Przejdź do głównej treści

Szanowna Pani Ordynator!

 (LIST DO REDAKCJI) - Za pośrednictwem Gazety „Roland” pragniemy się odnieść do treści Pani komentarza pod listem „Moja Mamusia odeszła. Pozostał wielki żal i rozpacz...” To, co Pani napisała to wierutne kłamstwo, a Pani nie ma wyrzutów sumienia?


 

 

To na Pani oddziale i pod Pani nadzorem śmierć nie jest obca, bo po naszej zmarłej mamie następnego dnia zmarła następna osoba i za dwa dni następna! Ale od początku – to Pani nie chciała przyjąć mamy na oddział, bo wyniki, które miała, wg Pani były w normie. Dopiero po przyniesieniu kału i zbadaniu go, przyjęła Pani na oddział, na co mamy świadka, którym jest siostra zmarłej.

Dwa dni po pobycie w szpitalu mamy, zapukałam do Pani gabinetu, a Pani z niechęcią przyjęła mnie i powiedziała, że po wzięciu paru kroplówek mama wyjdzie do domu. Lecz stan zdrowia mojej mamy z dnia na dzień stale się pogarszał. W piątek znowu poszłam do Pani, a Pani powiedziała mi wprost, cytuję „tu będzie zgon”. I to był dzień 5 września. W tym właśnie dniu do godziny 2.00 w nocy byliśmy u mamy. Chcieliśmy ją zabrać do Wrocławia (tu mam dużo świadków), lecz doktor z Wrocławia powiedział, że stan jest bardzo ciężki i rozmawiał z doktor dyżurującą, która zastosowała odpowiednie leczenie, które z kolei pokrzyżowało Pani ordynator datę zgonu, który nie nastąpił 5 tylko 10 września.

To już był bardzo ciężki stan, a zlecenia na badania nie było bo wyniki były sprzed 3 dni. Ciężko chora mama mało mówiła. Wykonywała tylko pojedyncze gesty i pojedyncze słowa, a może miała Panią na myśli, jako diabła? Bo ja byłem jej jedynym synem.

6 września, gdy byłam u mamy, natychmiast zjawiła się Pani i bardzo zdziwił mnie przypływ uczuć Pani ordynator do chorych pacjentów. Ten wywiad środowiskowy, który próbowała Pani przeprowadzić ze mną, to chyba nie należy do Pani obowiązków. Powinna się pani sumiennie zająć chorymi, a nie wypytywaniami. A jeszcze bardzo przepraszamy, że gdy odwiedzaliśmy mamę, to nie meldowaliśmy się u Pani, bo ja, moja żona, wnuki, dwie siostry, brat, bratowa, sąsiadki, to dla pani mało bliskich osób, które odwiedzały moją mamę?

I tu gratuluję panu Staroście zatrudnienia takiego ordynatora! Bo szpitale, jak szpitale legnickie, wrocławskie, średzkie są z różnymi brakami, ale najważniejsi są lekarze, którzy leczą tych ludzi, składają przysięgę Hipokratesa i nie straszą żyjących, że kiedyś umrą, bo lekarze też umierają.

Na koniec jeszcze poszliśmy po wypis do aktu zgonu, a Pani ordynator powitała nas z przygotowaną kartką do podpisania, że nie wnosimy zastrzeżeń, co do metod leczenia. A tam nie było żadnej metody, tylko kroplówki zalecone przez Panią, z wyjątkiem tego piątku, gdzie zastosowano inne leczenie bez Pani udziału, lecz to było za późno. I tak z wynikami w normie dotąd nie chorująca poważnie moja mama, po pobycie ponad dwutygodniowym na Pani oddziale i pod opieką Pani, moja mama zmarła, z czym do dziś nie możemy się pogodzić.

I tu jest cała prawda.

Maria i Wiesław Skała

POWIAT ŚREDZKI pogoda


NAJNOWSZE PUBLIKACJE:

Kamieniarstwo MUSIEWICZ

komnet internet

Handlo Trans


A ja się pytam po co to i na co to szkoda kasy ? W Środzie to ...
Z tym chłopakiem to fantazja ich poniosła. Byłam akurat na zakupach w Dino i widziałam wszystko, ...
Na podwórku przy ulicy Kilińskiego zamontowano nowe wiaty śmietnikowe - to odpowiedź na liczne sygnały mieszkańców ...

Lokalne ogłoszenia drobne

16.06.2025 07:03 wrote:
Interesują mnie stare: Obrazy, Ikony, Srebro, Sztućce, Porcelana, Ceramika, Szkło kolor, Srebro, Platery, Stare Lampy, Lampy naftowe, Ample, Fig…
03.01.2025 17:44 wrote:
Sprzedam dom w miejscowości Wilczków gm. Malczyce, pow. 77,40 m2, trzy pokoje, w trakcie remontu, nowe okna, instalacja elektryczna i wodna, poz…
02.01.2025 09:02 wrote:
SKUP ANTYKÓW - GOTÓWKA – SPRAWDŹ ! Kupię stare Obrazy, Obrazki, Ikony, Witraże, Porcelana, Srebro, Sztućce, Zegarki, Lampy, Figurki, Rzeźby, Pła…