Przejdź do głównej treści

Komu to przeszkadza?

 (OPINIA CZYTELNICZKI) – Jestem zaskoczona tak dużym zainteresowaniem niektórych mieszkańców ulicy Mostowej w Środzie Śląskiej, tak błahą sprawą, jak wieszanie bielizny osobistej i nie tylko, na podwórku osiedlowym.




Na tym osiedlu mieszkam ponad 40 lat i nigdy nikogo nie drażniły takie widoki.

 

Do kompletu bielizny „dochodziły” jeszcze pieluszki naszych, już dzisiaj dorosłych dzieci, a wisiały od wczesnej wiosny, do późnej jesieni. (Dzisiaj pieluszki zastąpiły pampersy – więc problem znikł).

Wiedziałyśmy przecież, że słońce w naturalny sposób wybieli pościel i zabije wszechobecne roztocze i grzyby, a my nie zniszczymy naturalnego środowiska poprzez używanie w tym celu dodatkowych środków chemicznych. Może też dlatego było mniej zachorowań na alergię?

 

Uważam, iż uwagi są nie uzasadnione i bez racji bytu, bowiem jest to tylko podwórko osiedlowe, a ulica główna (Mostowa) zasłonięta dwoma 3-piętrowymi budynkami w pewnej odległości od wiszącej bielizny.

Mieszkania nasze, a zwłaszcza łazienki to małe klitki, nie nadające się do suszenia nawet kompletu pościeli. A suszarnie? Owszem są w niektórych blokach, w pomieszczeniach piwnicznych, ale zagrzybione, wilgotne, obskurne. A Pralni miejskiej ekologicznej, czy chemicznej niestety, już od lat w naszym mieście nie ma. Więc o co tu „kruszymy” - i po co, przysłowiowe „kopie”?

Wera Bogdalska
fot. Archiwum "Rolanda"

Jesteśmy razem 33 lata – od 1992 roku!

NAJNOWSZE PUBLIKACJE:


Lokalna REKLAMA Prawdziwe marki, prawdziwi ludzie, lokalne historie.
Reklamuj się tu - u siebie. Jak sąsiedzi.