PODŁOŻYŁ ŁADUNKI WYBUCHOWE I MIAŁ NABOJE

16 grudnia opublikowaliśmy list mieszkańca Gąsiorowa w gminie Miękinia, który opisał zdarzenie, jakie miało miejsce 13 grudnia w miejscowym pałacu. Dotyczyło ono podłożenia ładunków wybuchowych i ewakuacji mieszkańców. Dziś publikujemy stanowisko policji w tej sprawie.

Zdarzenie i działania policyjne opisuje oficer prasowy KPP w Środzie Śl.

13 grudnia br. około godz. 17:00 średzcy policjanci podjęli interwencję w jednym z mieszkań na terenie miejscowości gminy Miękinia w związku ze zgłoszeniem dotyczącym nieporozumień rodzinnych. Podczas wykonywanych czynności funkcjonariusze uzyskali informację, że w mieszkaniu tym mogą znajdować się materiały wybuchowe. W wyniku przeszukania policjanci znaleźli materiały, które, jak wstępnie ustalono, stanowiły kostki dymne oraz zapalniki, które zabezpieczono do dalszych badań.

W związku z tym zdarzeniem ewakuowano wszystkich mieszkańców budynku wielorodzinnego - łącznie 27 osób, które do czasu zakończenia czynności przebywały na świetlicy wiejskiej. Działania wykonywane były pod nadzorem Prokuratora Rejonowego w Środzie Śląskiej, na miejsce skierowano przewodnika psa oraz psa wyszkolonego do wyszukiwania materiałów wybuchowych z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu oraz policjantów z Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. Budynek po sprawdzeniu przekazano mieszkańcom do dalszego użytkowania.

W związku z tym zdarzeniem zatrzymano 25-letniego mężczyznę, podejrzewanego o posiadanie bez zezwolenia materiałów wybuchowych. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.

Ponadto przeszukania dokonano również w jednym z domów jednorodzinnych na terenie gminy Środa Śląska, gdzie zatrzymany miał także przechowywać niebezpieczne przedmioty. Funkcjonariusze zabezpieczyli tym razem trzy naboje, w tym jeden ślepy, prawdopodobnie do karabinu.

Policjanci postawili zatrzymanemu zarzut kierowania gróźb karalnych wobec żony.
W chwili obecnej trwają dalsze czynności mające na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności sprawy.

Marta Stefanowska