Jesteśmy razem 33 lata – od 1992 roku!
POLONIA OGRAŁA JASZOWICE - EMOCJI NIE BRAKOWAŁO
W 23 kolejce wrocławskiej klasy okręgowej 5 maja zespół średzkiej Polonii, po zaciętym meczu u siebie, ograł drużynę Polonii Jaszowice 3:2.
W pierwszej połowie nasi zawodnicy zagrali słabo, na boisku dominowała drużyna imienniczka z Jaszowic i po prostych błędach przegraliśmy ją 0:2.
Dopiero w drugiej połowie, po zdobyciu gola kontaktowego (1:2) przez Daniela Liberka nasza drużyna uwierzyła, że ten mecz można nie tylko zremisować, ale tez pokusić się o wygraną i zgarnąć całą pulę, czyli 3 oczka.
Później z kolei drużyna gości jakby stanęła w miejscu, po rzucie rożnym i "w kotle" pod bramką gości Daniel Liberek zdobył drugą bramkę dla naszego zespołu doprowadzając do remisu (2:2).
Nasza drużyna nie zwalniała i po rzucie rożnym, Oskar Młyński w zamieszaniu podbramkowym zdobył 3 gola. Objęliśmy prowadzenie w tym spotkaniu 3:2 i wynik ten "dowieźliśmy" do końca meczu, w którym nie nasz zespół był faworytem.
W 35 minucie na boisku ujrzeliśmy po długiej kontuzji Rafała Świerca, za którego z kolei w 80 minucie do gry trener Mariusz Kargol wprowadził Żerelika za Konopkę, w 46 minucie na boisku pojawił się Koźmiński, w 75 minucie za Adamowicza - Skóra.
Druga połowa meczu pokazała, że gra się do końca i to nasi kibice wracali po tym meczu zadowoleni, a kibice gości bardzo zniesmaczeni używali ostrych słów pod adresem swoich piłkarzy.
Już w najbliższa sobotę 11 maja o godzinie 16.00 nasz zespół zagra na wyjeździe z drużyną Piast Żerniki, z którą w rundzie jesiennej u siebie zremisował 1:1.
Po meczu powiedzieli:
Franciszek Wachowski, kibic Polonii Środa Śl.: - Nie wierzyłem, że nasza drużyna podniesie się w tym meczu, a tu takie zaskoczenie. Podobała mi się druga połowa w wykonaniu naszego zespołu.
Czesław Kłak, kibic Polonii Środa Śl.: - Gra do końca się opłaca. Myślę, że nasza drużyna uwierzyła w siebie po zdobyciu gola kontaktowego.
Kibic
NAJNOWSZE PUBLIKACJE:
Lokalna REKLAMA Prawdziwe marki, prawdziwi ludzie, lokalne historie.