POMAGAJĄ – BO MAJĄ Z TEGO SATYSFAKCJĘ!

Działalność Zarządu Rejonowego Polskiego Czerwonego Krzyża w Środzie Śląskiej oparta jest w dużym stopniu na zaangażowaniu wolontariuszy. Co sądzą oni o swojej pracy? Co motywuje młodych ludzi do tego, że pragną pomagać innym? Oddajmy im głos.

Sandra Marcinów, mieszkanka Środy Śląskiej przyszłoroczna maturzystka Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Środzie Śląskiej:

- W PCK działam od czasu, kiedy do pracy na stanowisko kierownika Biura przyszła Mariola Szczepan. Na początku nie wiedziałyśmy, na czym wolontariat polega, ucząc się od siebie nawzajem. Przeważnie to ja wychodziłam z inicjatywą. Jestem przewodniczącą grupy wolontariuszy. Nasza działalność uwarunkowana jest kalendarzem, ze szczególnym położeniem akcentu na  święta. Przykładem naszej aktywności była akcja, polegająca na tworzeniu ozdób świątecznych, które następnie zostały przeznaczone dla osób, które zdecydowały się wesprzeć czerwonokrzyską działalność. Pomagamy przy wydawaniu żywności osobom ubogim. Uczestniczymy czynnie organizując wszelkiego rodzaju loterie i konkursy, w tym festyny dla szerokiej społeczności lokalnej. Najmiększym sukcesem działalności naszego wolontariatu było zorganizowanie koncertu charytatywnego udziałem Czesława Mozila. Artysta wstąpił za darmo z dobrego serca. Osoby, które nabyły bilety na koncert wspomogły tym samym PCK w Środzie Śl. Oczywiście mamy wpływ też na to, w jaki sposób te pieniądze są dysponowane. Sami niejednokrotnie inicjowaliśmy pomoc dla konkretnych osób z sukcesem.

Uwielbiam swoją pracę. Znakomitym przykładem jest 7-letni Kuba, którego uśmiech na twarzy dodaje mi pozytywnej energii do dalszej pracy społecznej.

Dominika Mikita, mieszkanka Środy Śląskiej, uczennica klasy II Gimnazjum im. Jana Pawła II w Środzie Śląskiej:

- Do pracy wolontariusza namówiła mnie moja starsza siostra. W Gimnazjum wraz z nauczycielem i opiekunką klasy założyliśmy szkolne koło PCK. Postanowiłyśmy zrobić nabór. Do naszego koła zgłosiło się kilkanaście osób. Moją pierwszą akcją była zbiórka pieniędzy tuż przed Wigilią Bożego Narodzenia dla konkretnej rodziny. Z czasem zaczęłam pełnić funkcję prezesa koła szkolnego. W szkole, w ramach dzielności koła, organizowaliśmy wśród uczniów zbiórki na cele społeczne związane z działalnością PCK. Niejednokrotnie wraz z panią Mariolą Szczepan, kierownikiem Biura Zarządu Rejonowego PCK organizowaliśmy loterie fantowe mające wesprzeć czerwonokrzyską działalność. Przez nasze koło szkolne przewinęło się wiele osób. W miejscowości Bukówek zorganizowaliśmy festyn rodzinny. Obecnie ponownie w szkolnym kole zorganizowaliśmy nabór. Są konkretne rodziny, którym dzięki organizowanym akcjom próbujemy pomóc. Pomaganie innym sprawia nam dużą satysfakcję.

Olga Papacz, uczennica III klasy Gimnazjum im. Jana Pawła II w Środzie Śląskiej.

- Do pracy w wolontariacie przystąpiłam w maju 2010 roku. Zawsze chciałam nieść pomoc innym ludziom. Również i ja angażowałam się w organizację loterii fantowych, z których uzyskane pieniądze były przeznaczane na działalność Czerwonego Krzyża. Podczas festynów dożynkowych organizowaliśmy własne stoiska z loterią. Obecnie zaczynam akcję zbiórki pieniędzy na rzecz mojej koleżanki, która jest chora. W styczniu przeszła skomplikowaną operację kręgosłupa. Dziewczyna zapadła w śpiączkę, z której ją wybudzono i obecnie potrzebne są pieniądze na jej rehabilitację. Praca ta sprawia nam wiele satysfakcji. Czujemy się spełnione pracą na rzecz innych ludzi, którzy nie są nam obojętni. Organizując akcję pomocy nigdy nie liczymy na poklask czy jakieś osobiste korzyści. Wręcz przeciwnie.

(red.)