PORAŻKA Z LIDEREM

- Szkoda, że przegraliśmy, bo zasłużyliśmy na chociaż jedną bramkę, bo było to dobre i szybkie spotkanie - mówi o ostatnim meczu średzkiej Polonii kibic, Czesław Kłak.

Niestety, w 27 kolejce wrocławskiej klasy okręgowej zespół naszej Polonii przegrał na wyjeździe z liderem LKS Stary Śleszów 3:0 /do przerwy 2:0/ i z dorobkiem 32 pkt. zajmuje 11 miejsce w tabeli.

Nasza drużyna rozegrała w Żórawinie niezłe spotkanie, przy wyniku 1:0 dla Śleszowa sędzia spotkania nie uznał nam prawidłowo zdobytej bramki, odgwizdując spalonego.

Dwie bramki dla drużyny gospodarzy w 20 minucie(Grzegorz Stępień) i 26 minucie (Marcin Kaczmarek) padły po strzałach zza linii pola karnego. W pierwszym przypadku piłka została silnie uderzona w środek bramki "po palcach" naszego bramkarza, w drugim "po koźle" przed linią bramkową, obok lewego słupka bramki.

W drugiej połowie meczu gospodarze dwa razy wybijali piłkę z linii bramkowej, a trzecią zdobyli w zamieszaniu podbramkowym w 60 minucie, jej strzelcem był Banach.

Nasz zespół w Żórawinie pozostawił po sobie pozytywne wrażenie drużyny walczącej do końca szkoda, że nie skutecznej.

Nie liczyliśmy tu na niespodziankę, chociaż z przebiegu gry jedna bramka nam się należała.

Jeżeli nie chcemy "zagarażować" w przyszłym sezonie w A klasie, musimy trzy ostatnie mecze wygrać z drużynami walczącymi podobnie jak nasz zespół "o utrzymanie".

Wierzymy, że Polonia się nie podda i już w meczu z Pumą Pietrzykowice udowodni, że będzie walczyła do końca.

W drugiej połowie do gry, trener Mariusz Kargol wprowadził Rożka, Adamowicza i Żyławego.

W spotkaniu ze Śleszowem w naszym zespole nie wystąpili: Kamil Liberek (kontuzja) i Krystian Lamberski (sprawy rodzinne).

W zaległym środowym spotkaniu nasza drużyna zremisowała u siebie z zespołem grupy spadkowej Czarni Jelcz Laskowice 0:0.

Wszystkich sympatyków naszego zespołu zapraszamy na mecz z Pumą Pietrzykowice, który odbędzie się 8 czerwca o godzinie 17.00 na średzkim stadionie.

Kibic