POWROTY (wspomnienia czytelnika)
Chciałbym powrócić do wspomnień o miastach i miasteczkach na wschodnich kresach dawnej Rzeczpospolitej. Godzi się przypomnieć opowiadania naszych rodziców o historii i życiu ludzi z tamtych stron. Nas, żyjących Kresowian jest coraz mniej...
Nasze matki, ojcowie, siostry i bracia odeszli na wieczny odpoczynek. Z biegiem lat, upływającego czasu odchodzi też w zapomnienie dawny folklor, obyczaje i kultura Polaków urodzonych na Wschodzie.
Dziś pozwolę sobie nakreślić wspomnieniowo dawny koloryt i dzieje miasta Trebowli w powiecie tarnopolskim. Miasto to leży na dogodnym szlaku: Tarnopol – Trembowla – Czortków, aż do granicy Rumunii. Jego nazwa wywodzi się od ukraińskiego słowa „terebit”, co oznacza przedzierać, wyrąbywać. W 1097 roku położono podwaliny pod osadę pośród dziewiczej puszczy. Miasto Trembowla w 1997 roku obchodziło 900. rocznicę istnienia. Z miastem tym wiąże się historia bastionu na Podolu, broniąca przed najazdami Mongołów, Tatarów i Turków. Na znacznym wzniesieniu otaczającym Trembowlę wybudowano twierdzę z granitu i cegieł. Jej ruiny zachowały się do dziś, a na zachowanych murach można zobaczyć metalowe tabliczki polskich fundatorów wpłacających pieniężne datki przed 1939 rokiem na renowację zabytkowych ruin. Z sama twierdzą wiąże się autentyczna historia związana z żoną komendanta twierdzy Jana Samuela Chrzanowskiego.
Anna Dorota Chrzanowska brała czynny udział w obronie twierdzy przed oblegającymi ją wojskami tureckimi w 1675 roku. Polacy bronili się dzielnie, ale przeważające siły tureckie i ciągły ostrzał dział przybliżał zamiar kapitulacji. Wówczas to żona komendanta zagroziła, że podpali prochownię i wysadzi zamek. Ibrahim Pasza nie osiągnąwszy celu wycofał swe wojska na wschód. Jan III Sobieski, król Polski, mianował Chrzanowskiego podpułkownikiem i nadał mu szlachectwo. Społeczeństwo Trembowli ufundowało na tę okoliczność okoliczność 1936 roku pomnik. Jego forma to graniastosłup uwieńczony na cokole. I tutaj mamy dwie hipotezy: pierwsza to postać Anny Doroty Chrzanowskiej, a druga to orzeł z rozpostartymi skrzydłami. Będąc w tutejszym niby muzeum nie znalazłem fotograficznych danych na okoliczność wspomnianego pomnika. Zachował się jedynie uszkodzony obelisk i znamionowa tablica o treści: „Bohaterskim Obrońcom – 1675 - …25”. Trzykropek przed liczbą 25 oznacza, że data jest nieczytelna.
U podnóża twierdzy w dawnych latach istniał męski klasztor. Przed rokiem 1939 miasto zamieszkiwali Polacy, Ukraińcy, Rosjanie i Żydzi, którzy trudnili się rzemiosłem. Znacznego przemysłu w samym mieście i powiecie nie było. Nie jest moim zadaniem wyliczać urzędów i innych obiektów użyteczności publicznej. Nadmienię, że w Trembowli były dwa katolickie kościoły. Nowszy wybudowano w latach 1927-28, a w roku 1935 wybudowano nowy szpital i oddział położniczy. Od czasów cesarza Józefa Franciszka (Podole było pod zaborem austro-węgierskim) w Trembowli stacjonowali Austriacy. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości do opuszczonych koszar zakwaterowali się ułani z 9 pułku podolskiego i przebywali w Trembowli do września 1939 roku.
Pamiętam fragmentarycznie historię komendanta ułanów, którą opowiadał nam ojciec. Nie pamiętam już nazwiska komendanta, ani też jego wojskowego stopnia. Był to typ sportowca, który skakał przez przeszkody na koniu. W owych czasach odnosił duże sukcesy w zawodach pucharowych. Podczas takiej sportowej imprezy jego ukochany koń złamał sobie przednią, lewą nogę z przemieszczeniem kości. Efektem wypadku było zastrzelenie konia, aby zwierzę nie było skazane na powolną agonię, a żołnierze ułani wystawili z łusek armatnich pocisków obelisk ku upamiętnieniu konia-sportowca.
Inna historia wiąże się z samobójczą śmiercią komendanta. Pies wilczur był codziennym gościem na miejskim cmentarzu i leżąc na mogile opłakiwał swego pana. Z tęsknoty i żalu wkrótce zdechł. Mój nastraszy brat często bawił się z synem komendanta. Pewnego razu bawili się w Indian, a chcąc zmienić kolor swojej skóry, wymazali się dziegciem (mazi tej używali żydowscy rzemieślnicy nasączając nią konopne liny), a następnie wytarzali się w pierzu. Służące komendantowej zużyli dużo wody i mydła nim doprowadzili syna komendanta do normalnego wyglądu.
Ale najciekawsza historia to ta, która wiąże się z figurką marszałka J. Piłsudskiego, którą ojciec wyniósł z narażeniem własnego życia. W 1939 roku był świadkiem, jak rosyjscy żołnierze strzelają z karabinów do trzydziestocentymetrowej postaci J. Piłsudskiego, odlanej w mosiężnym stopie. Ojciec skorzystał z chwilowej nieobecności żołnierzy i ukradł tę figurkę i wyniósł za ogrodzenie koszar w wiaderku z narzędziami. Będąc ogrodnikiem przy szpitalu miał wolny wstęp do koszarowego sadu, jako że szpital podlegał wojskowemu zarządowi. Statuetka odlana w brązie przyjechała z naszą rodziną do Środy Śląskiej i przez długi czas była obecna w naszym mieszkaniu. Ale pewnego razu… znikła. Jeszcze dziś widzę przed oczyma, jak prawa dłoń spoczywa na rękojeści szabli, a lewa w łokciowym zgięciu jest przestrzelona. Czasami zadawałem sobie pytanie: czy tę figurkę ktoś ukradł? A może starsi bracia spieniężyli ją dla zysku? Być może, że stoi gdzieś na poczesnym miejscu w zacisznym pomieszczeniu.
Na zakończenie wspomnę, że zachowała się w Trembowli pamiątkowa, metalowa tablica poświęcona Janowi III Sobieskiemu w rocznicę odsieczy oblężonej twierdzy i obrony miasta przed Turkami (1675 r.), jak i w dwusetną rocznicę odsieczy wiedeńskiej (1683 r.). Tablicę ufundowali obywatele Trembowli 12 września 1883 roku.
Drodzy Kresowiacy! Nie wstydźcie się swoich korzeni i pochodzenia, swoich wspomnień i historii związanej z waszym miejscem urodzenia.
Żyjącym życzę zdrowia, a nieobecnym chylę czoła.
Władysław Żukowski
(25.06.2010 r.)
OBSERWUJ
TVi ROLAND
w Google News .
NAJNOWSZE PUBLIKACJE:
Z dumą i wdzięcznością – Święto Wojska Polskiego…
Sportowy Hołd Obrońcom Ojczyzny – Bieg w Udaninie
100. Urodziny Pani Marii Gulbinowicz!
Aksiog To już pewne – rusza budowa hali sportowej przy SP nr 1 w Środzie Śląskiej! A ja się pytam po co to i na co to szkoda kasy ? W Środzie to ... Natalia Łukaszewska Trzech poszukiwanych w rękach policji – konsekwencje nieuniknione Z tym chłopakiem to fantazja ich poniosła. Byłam akurat na zakupach w Dino i widziałam wszystko, ... Padyszach Jak przebiegają inwestycje w Gminie Środa Śląska? Na podwórku przy ulicy Kilińskiego zamontowano nowe wiaty śmietnikowe - to odpowiedź na liczne sygnały mieszkańców ... |
Lokalne ogłoszenia drobne
Interesują mnie stare: Obrazy, Ikony, Srebro, Sztućce, Porcelana, Ceramika, Szkło kolor, Srebro, Platery, Stare Lampy, Lampy naftowe, Ample, Fig…
Sprzedam dom w miejscowości Wilczków gm. Malczyce, pow. 77,40 m2, trzy pokoje, w trakcie remontu, nowe okna, instalacja elektryczna i wodna, poz…
SKUP ANTYKÓW - GOTÓWKA – SPRAWDŹ ! Kupię stare Obrazy, Obrazki, Ikony, Witraże, Porcelana, Srebro, Sztućce, Zegarki, Lampy, Figurki, Rzeźby, Pła…