Wczoraj rano w budynku jednorodzinnym w Lutyni doszło do pożaru sadzy w kominie. Ze względu na bardzo dużą ilość sadzy zgromadzonej w przewodzie kominowym doszło do jego rozszczelnienia.
Blisko pięć godzin trwały działania trzech zastępów straży pożarnej w Lutyni, gdzie w jednym z budynków jednorodzinnych o godzinie 8 rano doszło do pożaru sadzy w kominie. Na miejsce zadysponowano trzy zastępy straży pożarnej ze Środy Śląskiej i Lutyni.
- Początkowo strażacy podjęli standardowe działania polegające na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, wygaszeniu paleniska, wsypaniu do przewodu kominowego proszku gaśniczego i piasku, a następnie na założeniu sita kominowego na przewód – wylicza Dariusz Domaradzki, oficer prasowy KP PSP w Środzie Śląskiej.
Ze względu na bardzo dużą ilość sadzy w kominie, doszło do rozszczelnienia, czyli pęknięcia komina, dowódca jednostki podjął decyzję o wykonaniu otworów rewizyjnych w przewodzie kominowym w celu podania środka gaśniczego.
- W międzyczasie w jednym z pomieszczeń na parterze doszło do rozszczelnienia przewodu kominowego doprowadzając do pożaru desek podłogowych – dodaje strażak.
Wycięto kawałek podłogi, by dostać się do nagromadzonej sadzy.
Jak oceniają strażacy w przewodzie kominowym zalegało kilkadziesiąt wiaderek sadzy. To właśnie tak duża jej ilość doprowadziła do rozszczelnienia przewodu kominowego, który w chwili obecnej nie nadaje się użytkowania. Tak duża ilość sadzy w kominie, jak mówią strażacy, mogła stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców budynku.
(red), fot. zdj. ilustracyjne