niedziela 28.04.2024

Imieniny: Pawła Walerii

// reklama@roland-gazeta.pl // + 48 500 027 343 //

poleasingowe pl 970 250

Średzianin w Islandii też sobie poradzi

Skomentuj

 Polacy emigrują „za chlebem” nie tylko do Anglii. W Islandii też jest ich wielu. Są w tamtejszych szkołach klasy dla polskich dzieci, jest wydawana prasa z wkładkami polskojęzycznymi. A jak tam znajdują się nasi rodacy? W końcu to dla nas egzotyczny kraj.  – O Tym między innymi opowiada Waldemar Walaszek ze Środy Śląskiej.

- Pracuję i mieszkam w małej wiosce Eskifjordur. Jak na nas Polaków tam patrzą? Jeszcze 4-5 lat temu z zaciekawieniem, ale teraz, kiedy nas jest coraz więcej, sceptycznie, a nawet z obawami. Bo, jak wiadomo, ta „Polska natura” jest im obca, a czasami, niestety, nasi rodacy mówiąc delikatnie - wyczyniają rzeczy nie do końca ciekawe. Jest nas tam podobno około 20 000, czyli przy 300 000 rodowitych Islandczyków dosyć sporo – mówi Waldemar Walaszek, średzianin. – Co tu „owijać w bawełnę” zawęża się rynek pracy. Ale naszym atutem jest to, że oni nie mają zbyt dużo wykształconej kadry technicznej, bo głównie hodują tam rybki i owieczki. Właściwie główną gałęzią gospodarki jest rybołówstwo. Jest tam huta aluminium, ale w 80% pracują w niej polscy specjaliści. A zmieniając temat. Wbrew pozorom, Polak może tam całkiem nieźle egzystować, na wybrzeżach nie ma tam jakichś ekstremalnych temperatur. Życie i osadnictwo skupia się właśnie na wybrzeżu. Znajduje się tu największy lodowiec Europy, ale tam wiadomo nikt nie mieszka. Na przykład we wschodniej części, napływają ciepłe prądy meksykańskie, więc temperatury nie odbiegają od naszych, na Dolnym Śląsku. Na przykład w styczniu, najniższa temperatura, jaką pamiętam to minus 7 stopni. Jednak dużą uciążliwością jest częsta zmienność pogody i bardzo silne wiatry.

Ale mimo wszystko - Polacy się tu bardzo dobrze odnajdują, na tym końcu Europy, pomimo tej „szalonej egzotyki” zarówno pod względem kulturowym i przyrodniczym.

A jakie są wyjątkowe ciekawostki? Na przykład noc polarna. Na przykład na przełomie grudnia i stycznia dzień tam trwa nie dłużej, niż 2,5 do 3 godzin. Około 20 stycznia zaczyna się dzień wydłużać rzędu 15-20 minut dziennie. A z kolei na przełomie czerwca i lipca przez 40 dni jest ciepło i słonecznie. Tam temperatura 20 stopni Celcjusza jest odczuwalna, jak u nas ponad 30. Wtedy ludzie smarują się kremami i potrafią nawet do pracy nie przyjść, bo jest dla nich zbyt gorąco. Tam promienie słoneczne inaczej przenikają.

A gdzie najczęściej pracują moi rodacy? Głównie w rybołówstwie, w usługach, np. obsłudze sklepów i spora część, jak wspomniałem, na wschodnim wybrzeżu w hucie aluminium. W logistyce, administracji i na produkcji. Są to głównie osoby m.in. pochodzące ze Skawina Krakowa i Częstochowy. Natomiast z Dolnego Śląska, jest nas niewielu. Ciekawostką jest to, że w sklepach, na stacjach benzynowych i innych miejscach publicznych są również napisy informacyjne w języku polskim. Gazety ukazują się tu w językach: islandzkim, rosyjskim, polskim i część w niemieckim. Ale są to oczywiście gazety informacyjnie, nie dzienniki traktujące o życiu i  rozwiązywaniu bieżących problemów.

Obecnie rząd Islandii kładzie nacisk na zasiedlenie i uprzemysłowienie terenów wschodnich. Jest to związane z budową huty w Eskifjordur. Są bardzo dogodne warunki dla obcokrajowców. Jeśli masz tu stałą pracę – bez problemu dostaniesz kredyt na zakup mieszkania, domu czy na budowę domu. Jest to spowodowane tym, że w ciągu ostatnich 6-7 lat splajtowało dużo firm zajmujących się rybołówstwem. Dużym atutem jest to, że mają tu bardzo tanią energię elektryczną. Większość jest tu zasilana energią ze źródeł geotermalnych, czerpanych z lodowca.

Na prawdę jest tu nieźle, warunki dla obcokrajowców są coraz dogodniejsze, a i towarzystwo wyjątkowe. Na przykład  dość niedawno, w jednej z restauracji poznałem czterech Eskimosów. Wprawdzie nie często ich tu można spotkać, ale pojawiają się czasami w pubach i na ulicach, jeśli je tak można nazwać, bo tak naprawdę ich nie widać pod śniegiem. Głównie są tu przejazdem, schodzą na chwilę ze statków, aby odpocząć i spotkać się z rybakami. Tak myślę. Jest jeszcze coś w tym kraju wyjątkowego. Tam spotyka się domostwa, w których nie zamyka się drzwi na klucz. I o dziwo, raczej się nic nie dzieje.

A co jest mankamentem? Na pewno drożyzna, szczególnie żywności i innych podstawowych produktów potrzebnych do życia. Do niedawna Norwegia była najdroższym krajem – teraz jest Islandia. Ale i tak polecam wyjazd do Islandii. Jeśli tu pracujesz - to żyjesz godnie!

Wysłuchał Wiktor Kalita

\

 

 

 

 

 
 
 
 
 
 



Wczytywanie komentarza... Komentarz zostanie odświeżony po 00:00.
Zaloguj się aby dodać komentarz.
pozostały limit znaków.
Zaloguj się za pomocą ( Zarejestruj się? )


Ja Wam naprawde wspolczuje. Daliscie sie wciagnac w telewizyjna narracje obrzucania sie blotem przez politykow zarowno ...
Bardzo ciekawe przesłaniem widzę w Twoim komentarzu, bo jest Bóg, Ojczyzna, oskarżenia, poniżenie, nienawiść, złorzeczenie. A ...
Aleksandra Perużyńska Nowi radni Rady Powiatu wybrani!
Jak można głosować na zdrajców Polski na ludzi którzy nawołują do wojny którzy chcą odebrać nam ...

Lokalne ogłoszenia drobne

21.04.2024 10:58 wrote:

Kupię stare krajalnice do mięsa z kołem zamachowym na kolbe, wagi sklepowe oraz inne pamiątki z przedwojennych sklepów mięsnych oraz masarni. Pł…

19.03.2024 15:58 wrote:

Sprzedam mieszkanie 76,02m2 w Środzie Śląskiej przy ul. Jesionowej. Mieszkanie prawie w całości wykończone. https://www.otodom.pl/pl/oferta/mies…

20.02.2024 19:12 wrote:

Kupię kable płaskie podtynkowe 3x1,5 i 3x 2,5  20 rolek. Tel 500 844 143…

13.02.2024 21:00 wrote:

Rower męski trekingowy UNIVEGA modelTerreno, koła 28", rama aluminiowa, osprzęt marki SHIMANO  DEORE. Rower jest zadbany, po sezon…

Nie przegap tych artykułów.