Przejdź do głównej treści

PREZES OĆWIEJA: „TO NIE MOJE FANABERIE”

Z Andrzejem Oćwieją, prezesem Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Średzkie Centrum Medyczne o kontraktach, oszczędnościach i zarządzaniu rozmawia Patryk Medyński.



Patryk Medyński: - Radny, Witold Rutkowski podczas ostatniej sesji przeczytał z kartki, którą ze sobą przyniósł, że ma do pana duże zastrzeżenia dla wydatkowanych środków w roku 2009. Zarzucił m.in., że w 2009 roku ze środków własnych zakupił pan sprzęt medyczny na kwotę „niespełna” 26 tys. zł. Radny porównał tę kwotę z kwotą zakupu mebli dla potrzeb administracji za 63 tys. zł. Panie prezesie, to jak to jest z tym zarządzaniem?

Andrzej Oćwiaja: - Pamięta pan, jak przedstawiałem na sesji te wydatki. Meble do apteki kosztowały nas 22 tys. zł, a do sekretariatu 7 tys. zł. Zakup tych mebli był konieczny, gdyż dane osobowe przechowywano w szafkach zamykanych na kłódkę. To nie moje fanaberie spowodowały ten zakup, ale konkretne zalecenia Państwowej Inspekcji Pracy, która nałożyła na mnie karę 1000 zł. Musiałem ją zapłacić z własnych zarobków. Nowe meble dla oddziału wewnętrznego także były potrzebne, gdyż Sanepid rok w rok przypominał, że należy wymienić i ktoś w końcu musiał to zrobić. Na oddział pediatryczny kupiliśmy wyposażenie do kuchni oddziałowej na odziały: ginekologiczny, chirurgiczny i internistyczny oraz wyposażenie do dyżurki pielęgniarek… U siebie, jak pan widzi, mebli nie wymieniłem. Są one jeszcze po dyrektor Plebanek.

P.M.: - Zatem radny Rutkowski odczytał nieprawdę, że zakupił pan meble do administracji za 63 tys. zł?

A.O.: - Meble dla administracji kosztowały z tej sumy około 11 tys. zł. Zakupiliśmy nowe meble do sekretariatu, do kadr i do pokoju naczelnej pielęgniarki.

P.M.: - Zostawmy meble, a przejdźmy do omówienia kontraktu. Na jakim poziomie realizowany był w roku 2009? Chodzi o konkretne kwoty. Kontrakt w 2009 roku był negocjowany i podpisany trzy razy. Najdłuższy zawarto od 1 stycznia do 30 czerwca 2009 r.

A.O.: - Zacznijmy od szpitala. Wartość tego półrocznego kontraktu wzięta została pod uwagę przez Ministerstwo Zdrowia, NFZ i Związek Powiatów Polskich do konstruowania planu kontraktów na bieżący rok dla wszystkich szpitali na Dolnym Śląsku. W przypadku Środy Śl. jest to kwota 4 406 354,73 zł. Ta suma zawiera plan minus „niedowykonania”...

P.M.: - Panie prezesie, proszę o zrozumiały dla moich czytelników i dla mnie język.

A.O.: - Już to panu objaśniam, posługując się dla przykładu małymi kwotami. Plan na ginekologii wynosił np. 100 złotych, a wykonany został tylko za 50 zł. Tak też NFZ nie przyjmuje już do planu na rok następny tych 100 złotych, ale owe 50 zł. Jeśli chodzi o „nadwykonania” to przy zaplanowanych na oddziale położniczym 100 zł. wykonano świadczenia za 150 zł. Wtedy NFZ bierze w planowaniu pod uwagę tylko kwotę 100 zł, a więc taką samą jak w roku ubiegłym. I w ten sposób tworzy się cały plan. Okres od stycznia do czerwca wzięto jako podstawę i obliczono w ten sposób wartość kontraktów na rok 2010. W kwocie tej mieszczą się wykonania z poszczególnych oddziałów szpitala.

P.M.: - Jak się to przekłada na rok 2010?

A.O.: - Np. choroby internistyczne – 1 932 392 zł. Tutaj były niedowykonania, w związku z tym NFZ zwiększył mi na 2010 rok tę kwotę do 2 045 916 zł. I taki jest kontrakt interny na 2010 rok. Jest on większy. Pediatria: 1 277 244 zł za rok 2009 roku. W roku obecnym 1 350 021 zł. Neonatologia-hospitalizacja jest nielimitowana.

P.M.: - Co to znaczy: „nielimitowana”?

A.O.: - To znaczy, że każda ilość świadczeń będzie przez NFZ zapłacona. Dotyczy to świadczenia na rzecz obywateli  Unii Europejskiej. Np. przyjdzie na izbę przyjęć obcokrajowiec, to wówczas wykazuje się rzeczywiście poniesione koszty. NFZ założył najmniejszą wartość, czyli 100 zł. Jeżeli nikt z krajów UE przez cały rok do szpitala się nie zgłosi, to dostaniemy z NFZ tylko te 100 zł. To samo dotyczy porodów. Jeżeli nikt w tym roku się nie urodzi, to dostanę 51 złotych. Natomiast ilość urodzeń jest nielimitowana, co oznacza że za każdy poród zostanie nam zapłacone. Tutaj nie ma ograniczeń z NFZ. Jeśli jeden poród kosztuje 1.500 zł, to w przypadku 400 porodów otrzymamy kwotę z NFZ w wysokości 600.000 zł. Neonatologia: tutaj podano wartości limitowane, które w roku ubiegłym dały sumę 762 246 zł. i taka sama wartość wyniesie w tym roku. Położnictwo i ginekologia – hospitalizacja; porody: 812 736 zł za rok ubiegły. 804 270 zł na ten rok. Dają nam mniej, ale nie mam się czego obawiać. Jeśli będę mieć porodów więcej niż za kwotę 804 270 zł w tym roku to i tak NFZ za nie zapłaci. Reasumując świadczenia nielimitowane dotyczą: świadczeń unijnych, oddziału położniczego i oddziału neonatologicznego.

P.M.: - Jest pan pewien?

A.O.: - Tak, gdyż jak już mówiłem, porody są nielimitowane. Nie można zaplanować, że w średzkim szpitalu w tym roku na świat przyjdzie 397 dzieci i ani jedno dziecko mniej ani więcej się nie urodzi. Położnictwo i ginekologia – hospitalizacja; zabiegi u kobiet: w roku 2009 – 653 004 zł. W tym roku na poziomie 682 635 zł. W pierwszej połowie ub.r. mieliśmy niedowykonanie. Chirurgia ogólna: w roku ub. 2 239 818 zł. Tam praktycznie został wykonany limit. Chirurgia miała bardzo dużo wykonanych nadlimitów. W związku z tym na ten rok dostaliśmy 2 301 528 zł. Izba przyjęć: ryczałt wynosił w 2009 r. 1500 zł. Jest to ryczałt dobowy, a więc za każdą dobę dostaję 1.500 zł. bez względu na to czy są pacjenci, czy ich nie ma. W tym roku zmniejszyli mi ten ryczałt do 1.100 zł. Zmniejszyli go w każdym szpitalu w kraju. Pan prezes NFZ, J. Paszkiewicz, wyszedł z założenia, że Fundusz płaci dwa razy za pacjenta…

P.M.: - Jak to: dwa razy?

A.O.: - Oprotestowaliśmy to, co zapisano w negocjacjach. Do 31 marca NFZ ma jeszcze raz przeliczyć wszystkich pacjentów w każdej izbie przyjęć i w każdym oddziale ratunkowym w kraju i ewentualnie będziemy negocjować stawkę do takiego poziomu, jak w roku ubiegłym, czyli 1.500 zł. Pyta pan, dlaczego? Pacjent Kowalski przychodzi na izbę przyjęć i jest zaopatrzony, po czym jego wyniki wskazują, że musi położyć się w szpitalu. Tak też Kowalski idzie na oddział chirurgiczny, gdzie zostaje. I tutaj prezes Paszkiewicz zarzucał nam, że Fundusz opłaca pacjenta Kowalskiego podwójnie, raz za izbę przyjęć, a raz za procedurę leczenia na oddziale szpitala. Tak też pan Paszkiewicz już za izbę przyjęć płacić nam nie chciał, wychodząc z założenia, że zapłacił za procedurę leczenia.

P.M.: - Uważam, że ze strony prezesa Paszkiewicza jest to wybitnie nieuczciwe. Celowo udaje niewiedzę, że w izbach przyjęć prowadzona jest drobiazgowa dokumentacja z której jasno wynika, w jaki sposób postąpiono z pacjentem.

A.O.: - Ja się z tym także nie zgadzam. NFZ wyszedł z założenia, że z naszej strony, jako dyrektorów szpitali jest to jakieś oszustwo, gdyż na izbie przyjęć zrobię pacjentowi badania, po czym położę go na internie. Pacjent będzie więc raz opłacony z ryczałtu, a raz z procedury na oddziale. Złożyliśmy więc protest. Wykażemy im, że proponowany w tym roku ryczałt jest za mały. W taki sposób państwo szuka oszczędności. Roczny kontrakt na izbę przyjęć wynosi 543 000 zł ryczałtu, a w tym roku zmniejszono tę wartość do kwoty 401 500 zł.

Podsumowując,  wartość kontraktu w tym roku wyniesie 8 990 069,20 zł. Jeżeli wywalczymy dodatkowo 100 000 na izbę przyjęć będziemy mieć 9 mln zł., zatem o niecałe 200 000 większy od roku poprzedniego.

P.M.: - Jakiej wartości kontrakt byłby przez pana oczekiwany?

A.O.: - Aby szpital miał od 300 do 500 tysięcy zysku rocznie, musielibyśmy mieć kontrakt na poziomie 12 mln zł. Innej możliwości nie ma. I to przy założeniu, że nie podrożeją leki, a także inne stałe koszty takie jak np. prąd, itp.

P.M.: - Czy poczynił pan jakieś oszczędności?

A.O.: - Finansowo zyskałem na laboratorium. Około 60 000 zyskałem na lekach, a na środkach jednorazowego użytku takich jak strzykawki, aparaty do przetaczania i inne, zyskałem 100 000 zł. O tyle mniej zapłacę po przetargu niż w roku ubiegłym. Jeżeli więcej firm przystępuje do przetargu, ceny są obniżane. Zaoszczędziliśmy także na praniu bielizny. W roku ub. dostaliśmy tylko jedną ofertę z Lubina. W tym roku zgłosiły się dwie firmy. Wybraliśmy firmę Impel z 30 000 tańszą ofertą. Za własną księgowość płaciłem ponad 18 000 zł miesięcznie za pięć osób z księgowości. W tej chwili jest tylko jedna osoba, która zajmuje się tylko działem ekonomiczno-statystycznym, a więc przelewem bankowym poborów, opłacaniem składek zusowskich itp. Księgowość jest obsługiwana przez firmę zewnętrzną, która NZOZ kosztuje 7500 zł brutto. W zamian firma odbiera od nas dokumentację własnym transportem do swojej siedziby.

P.M.: - Przejdźmy do tematu cesji kontraktów po byłym PZOZ. Chodzi o przychodnię.

A.O.: - Cesja odbyła się poprzez rokowania. Tak chciał fundusz. Tutaj zaczął się problem. 26 listopada PZOZ zakończył swą działalność. Przystąpiliśmy więc do tych rokowań. Prezes NFZ wydał pakiet nowych zarządzeń, które w znacznym stopniu uniemożliwiały dokonanie szybkiej cesji kontraktu. Oferty odrzucono z przyczyn formalnoprawnych, o czym pan pisał. Chodziło o to, że miejsce udzielania świadczeń było gdzie indziej wytypowane. Pracownicy NFZ przyjechali na ul. Kolejową, gdzie nie zastali żadnych poradni. Zrobiłem tak, mając na uwadze inne zarządzenie pana Paszkiewicza, z którego wynikało, że nie mogę mieć ortopedii, chirurgii, ginekologii, gdzie nie ma na miejscu wykonywanych świadczeń RTG i USG. Wpisaliśmy zatem do oferty adres Konstytucji 3-Maja. Ponownie przyjechała komisja z NFZ i stwierdziła, że nie mam Rentgena. Ponownie oferty nasze odrzucono. Jeszcze w tym samym dniu wysłałem faks o ponowne rozstrzygnięcie konkursu, zgodnie z zaleceniami kontroli. Wcześniej musieliśmy poprzenosić poradnie. Dopiero z poprawioną po raz trzeci dokumentacją ofertową zgłosiliśmy się do funduszu. Przez to przez cały grudzień nie miałem kontraktu. Jednak pacjenci byli przyjmowani na bieżąco. Pacjenci ci zostali wykazani w styczniu, za co nam zapłacono. Z panią dyrektor Dolnośląskiego NFZ wynegocjowałem, że fundusz zapłaci nam część pieniędzy za tzw. okres bezumowny. Nieprawdą jest, że straciliśmy 100 000 zł. Jeżeli odnotujemy już stratę, to rzędu 5 – 10 tys. zł. Prowadzę rozmowy z Dyrektor w przedmiocie zapłaty za okres bezumowny w ramach ugody. Świadczenia powyższe zostały zapłacone w ramach porozumienia.

Dziękuję za rozmowę.

NAJNOWSZE PUBLIKACJE:

hotel016

taxi stas

Kamieniarstwo MUSIEWICZ


A ja się pytam po co to i na co to szkoda kasy ? W Środzie to ...
Z tym chłopakiem to fantazja ich poniosła. Byłam akurat na zakupach w Dino i widziałam wszystko, ...
Na podwórku przy ulicy Kilińskiego zamontowano nowe wiaty śmietnikowe - to odpowiedź na liczne sygnały mieszkańców ...

Lokalne ogłoszenia drobne

16.06.2025 07:03 wrote:
Interesują mnie stare: Obrazy, Ikony, Srebro, Sztućce, Porcelana, Ceramika, Szkło kolor, Srebro, Platery, Stare Lampy, Lampy naftowe, Ample, Fig…
03.01.2025 17:44 wrote:
Sprzedam dom w miejscowości Wilczków gm. Malczyce, pow. 77,40 m2, trzy pokoje, w trakcie remontu, nowe okna, instalacja elektryczna i wodna, poz…
02.01.2025 09:02 wrote:
SKUP ANTYKÓW - GOTÓWKA – SPRAWDŹ ! Kupię stare Obrazy, Obrazki, Ikony, Witraże, Porcelana, Srebro, Sztućce, Zegarki, Lampy, Figurki, Rzeźby, Pła…