Chciał pojeździć, czy pożartować?

Takie pytanie zapewne zadawał sobie mieszkaniec naszego powiatu, właściciel samochodu osobowego, który zniknął z jego posesji 1 kwietnia, czyli w Prima Aprilis.

Po przyjęciu zgłoszenia o kradzieży, średzcy policjanci udali się na miejsce przestępstwa i ustalili, że sprawca dostał się do wnętrza pojazdu poprzez wybitą szybę, a uruchomił go poprzez zwarcie przewodów zapłonu wyrwanych ze stacyjki.

- Policjanci patrolujący teren miejscowości, w której doszło do zdarzenia odnaleźli skradziony pojazd na polnej drodze - relacjonuje przebieg działań funkcjonariuszy rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Środzie Śl., Weronika Paczkowska. - Na miejsce wezwano grupę dochodzeniowo - śledczą, która w trakcie oględzin zabezpieczyła ślady. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę, który przyznał się do popełnienia przestępstwa.

Policja nie podaje motywów działania sprawcy, ale wiadomo, że odpowie za swój czyn przed sądem. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

(red.)