Przejdź do głównej treści

PRIMA APRILISOWA KPINA Z KRWIODAWCÓW (list)

Mam 36 lat i 25 litrów oddanej krwi. Z tego powodu nie czuję specjalnej dumy, nie oczekuję też uznania czy poklepywania po plecach.


Wystarczy mi, że jako dawca będę w miarę uczciwie i z szacunkiem traktowany. Niestety tego mi zabrakło podczas ostatniej akcji zbiórki krwi w Środzie Śląskiej w dniu 1 kwietnia. Krwiodawcy zostali potraktowani tak, że na poważnie zastanawiam się nad sensem dalszego oddawania krwi.

Zaskoczenie było już od samego początku – pobór krwi odbywał się nie jak dotychczas w Domu Kultury, a na ulicy, tuż przy Ratuszu. Ściślej mówiąc w specjalnym autobusie, no ale żeby się do niego dostać, najpierw trzeba było swoje odstać. Swoje odstać, czyli tak lekko licząc dobre dwie godziny. Nawet przy w miarę znośnej pogodzie –  około 12 stopni, przy tak długim staniu i tak się zmarzło (dobrze że chociaż nie padało!). Krwiodawcy wciśnięci między 2 autobusy (drugi był od mammografii) stali więc i marznęli. Niektórych rozgrzewały kłótnie o kolejkę – co chwilę ktoś wychodził – to coś kupić, to załatwić i wracał w zajęte miejsce, co powodowało konflikty.

Inni, którzy przyjechali samochodami wychodzili aby dokupować kolejne bilety parkingowe. Tak to w słodko-jarmarcznym klimacie upływały godziny. Oczekiwanie na swoją kolejkę niestety się wydłużało, bo w super krwiobusie, co chwilę brakowało połączenia z internetem, co uniemożliwiało rejestrację dawców. Brak sieci, koniec z oddawaniem krwi! – dwudziesty pierwszy wiek (sic!). Z tego powodu niektórych krew zalewała w przenośni – z przekleństwami wychodzili z kolejki i rezygnowali z oddania krwi, innych dosłownie. Jednej kobiecie, w całym zamieszaniu i nerwach, źle zabezpieczono ranę po igle i krew polała się prosto na ulicę. Ciekawe co na ten temat powiedziałby sanepid? Co się jeszcze ciekawego wydarzyło? Otóż po odstaniu swoich przepisowych dwóch godzin wreszcie wspiąłem się na pierwszy stopień autobusu. Przede mną było tylko 5 osób! Cóż za ulga pomyślałem – jeszcze tylko jakieś pół godziny i będzie po wszystkim. Nic z tego. Było już 10 po dwunastej (oddawanie miało się zakończyć równo w południe) kiedy to nastąpiła kolejna awaria sieci. Parę osób łącznie ze mną nie wytrzymało i dało sobie spokój. Pozostali (łącznie ponad 10 osób) prawdopodobnie też zostali odesłani z kwitkiem.

Słowo skandal, to za mało, żeby określić to w jaki sposób potraktowani zostali dawcy. Normalnie krew oddaje się w Domu Kultury. Tam też jest źle. Ścisk, duchota, ale człowiek przynajmniej nie marznie pod gołym niebem, ma gdzie usiąść, są toalety i szatnie. No i w godzinę można się uwinąć. W tym przypadku nie zapewniono nawet najmniejszego minimum. A nie zawsze tak było. W minionych, lepszych czasach, gdy funkcjonował w Środzie Śląskiej stały punkt krwiodawstwa, można było oddać krew o dowolnej porze, bez stresu i kolejek. To dlatego pod koniec lat 80-tych oddawano rocznie w Środzie Śląskiej ponad 900 litrów krwi, a obecnie niespełna 200!  Komuś to jednak przeszkadzało, albo ktoś miał za mało pieniędzy i punkt zamknięto, tak jak i wiele innych w Polsce. Efekt jest taki, że krwi brakuje. Taki mamy wyznacznik postępu.

1-go kwietnia krwiodawcy zostali potraktowani jak natręci. Osobiście poczułem się obrażony. A przecież tyle się mówi o tym, że brakuje krwi. Na dawców należałoby więc chuchać i dmuchać. Tymczasem, po tym, czego doświadczyłem, nie mógłbym nikogo z czystym sumieniem namówić do oddawania krwi. Co ciekawe personel medyczny pobierający krew jest podobnego zdania. Panie robiły co mogły i chwała im za to, ale w obliczu decyzji podjętych na wyższych stołkach niewiele to daje. Od pani doktor dowiedziałem się, że z tym krwiobusem podobne problemy są wszędzie gdzie pojedzie. Jest to bubel, na który wszyscy narzekają i nikt go u siebie nie chce. Jeździć jednak musi, bo został zakupiony przez Ministra Zdrowia z jakiś super funduszy i swoją normę wyrobić musi. Tak to polityka wygrywa z rozsądkiem i zdrowiem ludności.

                                                                                                                                             Średzianin

(dane do wiadomości redakcji)

Fot. Czytelnik

{phocagallery view=category|categoryid=158|
imageid=0|limitstart=0|limitcount=0|
fontcolor=#B88A00|bgcolor=#C0C0C0|bgcolorhover=#FF2400|imagebgcolor=#FFD24D|
bordercolor=#B88A00|bordercolorhover=#86B300|
detail=0|displayname=1|displaydetail=1|displaydownload=0}

NAJNOWSZE PUBLIKACJE:

warsztat 336224 px

Handlo Trans

hydrotech do gazety nowa reklama


A ja się pytam po co to i na co to szkoda kasy ? W Środzie to ...
Z tym chłopakiem to fantazja ich poniosła. Byłam akurat na zakupach w Dino i widziałam wszystko, ...
Na podwórku przy ulicy Kilińskiego zamontowano nowe wiaty śmietnikowe - to odpowiedź na liczne sygnały mieszkańców ...

Lokalne ogłoszenia drobne

16.06.2025 07:03 wrote:
Interesują mnie stare: Obrazy, Ikony, Srebro, Sztućce, Porcelana, Ceramika, Szkło kolor, Srebro, Platery, Stare Lampy, Lampy naftowe, Ample, Fig…
03.01.2025 17:44 wrote:
Sprzedam dom w miejscowości Wilczków gm. Malczyce, pow. 77,40 m2, trzy pokoje, w trakcie remontu, nowe okna, instalacja elektryczna i wodna, poz…
02.01.2025 09:02 wrote:
SKUP ANTYKÓW - GOTÓWKA – SPRAWDŹ ! Kupię stare Obrazy, Obrazki, Ikony, Witraże, Porcelana, Srebro, Sztućce, Zegarki, Lampy, Figurki, Rzeźby, Pła…