Kilka razy do roku obraduje Rada Muzeum. W jej skład wchodzi dziesięć osób reprezentujących gminy powiatu średzkiego i średzkie muzeum.
Przy Muzeum Regionalnym w Środzie Śląskiej działa Rada Muzeum składająca się z dziesięciu osób. Rada ma na celu wspieranie dyrektora instytucji w jego działalności, a także podpowiadanie kierunków rozwoju.
W skład rady wchodzą przedstawiciele:
- Starostwa Powiatowego (Sebastian Burdzy - przwodniczący i Witold Rutkowski),
- gminy i miasta Środa Śląska (Elżbieta Czarnota i Justyna Dudek),
- gminy Udanin (Piotr Łabędzki),
- gminy Malczyce (Piotr Frankowski),
- gminy Kostomłoty (Stanisław Wicha),
- gminy Miękinia (Małgorzata Dyrda),
- Muzeum Ragionalnego w Środzie Śląskiej (Magda Bogucka, prof. Stanisław Rosik).
Pierwsze decyzje podjęte
Podczas pierwszych dwóch spotkań, jakie miały miejsce, rada podjęła istotną decyzję w sprawie posiadanego w inwentarzu średzkiego muzeum orzełka z korony otrzymanego w 1998 roku od Banku Zachodniego.
- Kilka miesięcy temu zgłosiło się do nas Muzeum Narodowe we Wrocławiu z prośbą o przekazanie orzełka z korony na własność wrocławskiego muzeum - informuje dr Grzegorz Borowski, dyrektor średzkiego muzeum. - Muzeum Narodowe chce scalić orzełka z koroną w celu prowadzenia dodatkowych badań fizykochemicznych składu złota w koronie. Rada muzeum wyraziła zgodę na wykreślenie orzełka z inwentarza naszego muzeum - dodaje dyrektor Borowski.
Kolejne plany na przyszłość
Już w grudniu Rada Muzeum spotka się ponownie. Najprawdopodobniej gościem obrad będzie prof. Piotr Oszczanowski, dyrektor Muzuem Narodowego we Wrocławiu. Celem spotkania będzie omówienie dalszych planów wystawienniczych wrocławskiego muzeum względem Skarbu Średzkiego.
- Dodatkowo będzie to doskonała okazja, aby rada muzeum poznała dyrektora muzuem, który jest właścicielem największego średzkiego skarbu - wyjaśnia Grzegorz Borowski.
Uwaga rady muzeum skupiona jest również na znajdujących się w depozycie w naszym muzeum insygniów cechowych. Jak opowiada dr Borowski, przed wybuchem II wojny światowej insygnia były własnością muzeum w Środzie Śląskiej, jednak w trakcie wojny zostały wywiezione do Muzeum Narodowego we Wrocławiu, a następnie wpisane w poczet inwentarza tamtejszej instytucji.
- To kuriozum, by coś, co należało do Muzeum Regionalnego w Środzie Śląskiej, po drugiej wojnie światowej stało się własnością wroclawskiego muzeum. A u nas znajdowało się na zasadzie depozytu - dodaje.
Jak mówi dyrektor Borowski, być może w przyszłości rada podejmie stosowne kroki, by insygnia cechowe zostały przekazane do naszego muzuem. Czy jednak tak się stanie? Czas pokaże.