Przejdź do głównej treści

„SĄ DNI, KIEDY BRAKUJE NA CHLEB”

Czas i intensywność takich uczuć jak: miłość, zazdrość, nieprzemożona chęć zemsty, rozpacz, desperacja i tym podobne doznania mogą zrodzić wrogość jednego lub obojga partnerów, tak w małżeństwie, jak i w konkubinacie. Wrogość ta jest konsekwencją zaburzeń w sferze postaw. Kryminolog, prof. Brunon Hołyst, pisząc o czynach przestępnych w związkach partnerskich podkreśla, że nasze społeczeństwo nie docenia destruktywnej roli ogromnego ładunku negatywnych emocji, jakie wyzwalają konflikty, do których dochodzi między bliskimi sobie ludźmi.

„Żyjemy na skraju nędzy, są dni, kiedy brakuje nawet na chleb. Nie stać mnie na zapewnienie dzieciom podstawowych rzeczy (…)” – To tylko fragment drastycznego w swojej treści pisma, które pani Ewa Pietryka pisze do Urzędu Gminy w Malczycach.

A pisze podstawnie, gdyż przez długi czas mieszkała wspólnie z konkubentem i swoimi dziećmi w jego mieszkaniu. Niestety, konkubent ów awanturami, krzykiem, lżeniem, rzucaniem sprzętami i ich niszczeniem, groźbami pobicia i zabicia wyrzucił swoją partnerkę i jej dzieci z domu. Gdzie pani Ewa miała pójść? Nie pozostało nic innego, jak tylko nająć ciasną kawalerkę za którą płaci prawie całą swoją pensję, zarobioną w jednym ze średzkich marketów. Do przemocy dochodziło często i nie tylko kiedy konkubent był pod wpływem alkoholu. Wszak nie jest zdegenerowanym alkoholikiem, ale osobą mającą się za porządnego człowieka. Tymczasem średzka prokuratura wszczęła przeciwko niemu postępowanie z art. 207 kodeksu karnego, który sankcjonuje fizyczne i psychiczne znęcanie się nad osobą najbliższą. Być może poniesie konsekwencje swojego zachowania. Piszę być może, bo znam podobne sprawy, w których sądy pobłażliwie traktowały oprawców, co często gęsto kończyło się rodzinną makabrą.

 

 

 

A makabrą, zasługującą na szczególne słowa potępienia, jest dodatkowe znęcanie się nad panią Ewą urzędników, rzekomo powołanych w swojej misji do niesienia pomocy rodzinie. Po poinformowaniu o swojej sytuacji opieki społecznej i Powiatowego Centrum Pomocy (Przemocy w – dop. mój!) Rodzinie, posłano do niej kuratora sądowego, a ten przesłał swoje sprawozdanie do sądu rodzinnego. Co zrobił w tej sprawie wydział rodzinny Sądu Rejonowego w Środzie Śląskiej przechodzi wszelkie pojęcie.

 

13 grudnia 2010 roku wydał zarządzenie wobec ofiar przemocy w przedmiocie wszczęcia postępowania odnośnie syna pani Ewy, Przemka, uzdolnionego, a niestety chorego chłopca. W uzasadnieniu tzw. „zarządzenia” sądu czytamy: „Jak wynika z informacji uzyskanych przez tut. Sąd, w szczególności ze sprawozdania z wywiadu środowiskowego kuratora sądowego oraz notatek urzędowych policji o stosowaniu przemocy w rodzinie przez konkubenta Ewy Pietryka wobec jej małoletniego syna, ze względu na sytuację rodzinną i bytową małoletniego zachodzi potrzeba wszczęcia i prowadzenia postępowania w kierunku wydania zarządzeń na podstawie art. 109 k.r.i o. (kodeks rodzinny i opiekuńczy – dop. red.)”. Czyli należy się dozór kuratorski, a najpewniej umieszczenie dziecka w rodzinie zastępczej albo w placówce opiekuńczo-wychowawczej, co jest domeną wydziału rodzinnego średzkiego sądu. Nie wiem, czy Gruszczyńska-Michurska, która to napisała ma swoje dzieci? Nie wiem, kto w Krajowej Radzie Sądownictwa napisał pismo, aby została powołana na urząd sędziego. W każdym bądź razie jest to kobieta…, i tu użyłbym słów, których używać nie będę. Jednym słowem, jak się fachowo pisze w innych mądrych uzasadnieniach prawnych, nie internalizuje zasad obowiązujących w społeczeństwie. A to, co zrobiła za sprawą zawodowego wywiadowcy-kuratora Kosmali jest żenujące. Na szczęście Gruszczyńska – Michurska przemyślała swoje zachowanie i postępowanie umorzyła, co rokuje nawrócenie ją na drogę człowieczeństwa.

 

Pani Ewa, osoba skromna, cierpiąca na depresję, dotknięta przemocą swego konkubenta postanowiła poszukać pomocy u wójta, Ryszarda Skuły, Ten zaoferował jej i jej dzieciom pomieszczenie przy ul. Stacyjnej. Zrujnowana klitka bez dostępu do ubikacji, wręcz komórka gdzie miałaby się znaleźć z dziećmi z pewnością byłaby łakomym kąskiem dla opieki społecznej, centrum przemocy (bo na pewno nie pomocy) w rodzinie, wydziału rodzinnego, jakichś kosmali, gruszczyńskich et consortes dla odebrania jej dzieci.

 

Niestety, liczne pisma do dziś nie przyniosły żadnego rezultatu. Wójt Skuła, opieka społeczna w tej gminie, PCPR, sąd, kurator i inni powołani za pieniądze (nasze – podatników!) najwyraźniej mają w d… sytuację rodzinną pani Ewy, o której opowiada.

 

 

 

„W chwili obecnej trzeba kupić podręczniki i inne przybory szkolne i nie stać mnie nawet na zakup używanych. Mimo starań nie jestem w stanie poradzić sobie sama. Zalegam z częścią opłat i czynszu. Właściciel mieszkania grozi mi wymówieniem umowy najmu jeśli nie ureguluję należności. Ja nie jestem w stanie pokryć tych kosztów. Od dłuższego czasu jestem pod opieką lekarza. Przyjmuję leki antydepresyjne, ponieważ cała ta sytuacja mnie przerasta. Wiele przeszliśmy, chciałabym spać spokojnie, nie martwiąc się o jutro. Przydział mieszkania komunalnego pozwoli mi na obniżenie kosztów utrzymania na tyle, że nie będę musiała się martwić, skąd wziąć pieniądze na kupno butów czy ubrań. Nie mam możliwości na znalezienie jakiegokolwiek mieszkania dla dzieci i siebie. Nie mam nawet rodziny u której mogłabym zamieszkać (…)”.

 

Słowa te szczególnie dedykuję wójtowi Skule. Kiedy pani Ewa opowiada o swoich problemach ma łzy w oczach. Jak mówi, była osobiście u wójta Skuły, gdzie czekała u niego na audiencję na korytarzu przez cztery godziny. Miała wówczas dzień wolny w pracy. Wiecie, Czytelnicy, co zrobił wójt? Mając dwie ręce ścisnął piąstkę w prawej, lewą podtrzymał i zrobił pani Ewie tzw. „wała”. A czytelników tej historii ostrzegam: nie korzystajcie z pomocy osób podobnego usposobienia. Naprawdę nie warto.

 

 

 

Patryk Medyński

 

Foto. i wideo: Wiktor Kalita

{module zestaw (u+d) ofertybankow.com.pl}

NAJNOWSZE PUBLIKACJE:


A ja się pytam po co to i na co to szkoda kasy ? W Środzie to ...
Z tym chłopakiem to fantazja ich poniosła. Byłam akurat na zakupach w Dino i widziałam wszystko, ...
Na podwórku przy ulicy Kilińskiego zamontowano nowe wiaty śmietnikowe - to odpowiedź na liczne sygnały mieszkańców ...

Lokalne ogłoszenia drobne

16.06.2025 07:03 wrote:
Interesują mnie stare: Obrazy, Ikony, Srebro, Sztućce, Porcelana, Ceramika, Szkło kolor, Srebro, Platery, Stare Lampy, Lampy naftowe, Ample, Fig…
03.01.2025 17:44 wrote:
Sprzedam dom w miejscowości Wilczków gm. Malczyce, pow. 77,40 m2, trzy pokoje, w trakcie remontu, nowe okna, instalacja elektryczna i wodna, poz…
02.01.2025 09:02 wrote:
SKUP ANTYKÓW - GOTÓWKA – SPRAWDŹ ! Kupię stare Obrazy, Obrazki, Ikony, Witraże, Porcelana, Srebro, Sztućce, Zegarki, Lampy, Figurki, Rzeźby, Pła…