Jesteśmy razem 33 lata – od 1992 roku!
To sensacja - chcą go Norwedzy, on woli Polskę!
Sensacją nazywa – i słusznie – Piotr Jobczyk piłkarskie sukcesy byłego „wychowanka” średzkiej Polonii, Daniela Galla. Utalentowanego napastnika, obecnie grającego w Brann Bergen, w Norwegii.
Tam gra niespełna 2 lata, a już został zauważony. Mógłby zagrać w norweskiej kadrze juniorów, ale jego interesują występy jedynie w barwach biało – czerwonych.
- Niemal osłupiałem, jak w magazynie „Futbol” w rubryce „Następcy gwiazd” zobaczyłem całostronicowy artykuł „Chcą go Norwedzy, on wybiera Polskę” z wielkim zdjęciem Daniela pośrodku. Prowadziłem go około 5 lat temu, przez 2 lata w trampkarzach starszych – mówi trener i wieloletni piłkarz Polonii, Piotr Jobczyk. - Wówczas zdobyliśmy pierwsze miejsce w swojej lidze i dwa razy byliśmy na turnieju zwycięzców. Raz zdobyliśmy 1. miejsce i raz 2. Zawsze był wyróżniającym się zawodnikiem. Na nim opierała się cała drużyna. Rocznikowo był jednym z młodszych. Bardzo ambitny, pracowity i zawsze z piłką. To indywidualista zakochany w piłce i ma ogromny talent. Bardzo dużo pomagał mu tato. Kupował potrzebny sprzęt. Kiedy wyjechał do Norwegii, sprowadził tam swoją rodzinę i od tej pory chłopak tam gra. Po odejściu z Polonii Daniel krótki czas grał w LDJ w Polkowicach, jednak było to bardzo uciążliwe, ze względu na dojazdy i zrezygnował. Wówczas musiał pogodzić to z nauką.

- Chłopak robi karierę na poziomie 1-ligowym na pewno będzie grał w tej lidze, jestem o tym przekonany na 200 procent. Chce grać w reprezentacji Polski i to już podczas EURO 2012. Ma teraz 19 lat i wielka kariera jest w zasięgu ręki. Myślę, że ze swoim zaangażowaniem i podejściem jest w stanie zapracować na tytuł piłkarza wielkiego formatu. Możemy być dumni, że mieszkaniec naszego miasta jest rozchwytywany przez zagraniczne kluby – dodaje Piotr Jobczyk.
Daniel Gall do tej pory próbował swoich sił także w Wiśle Kraków, Lechu Poznań i w reprezentacji Polski juniorów. Po pierwszej konsultacji nie otrzymał powołania na kolejną, ale jak zapewnił go trener jest na jego liście, więc Daniel czeka na kolejną szansę z wiarą, że wystąpi kiedyś w pierwszej reprezentacji naszego kraju.
(red.)
NAJNOWSZE PUBLIKACJE:
Lokalna REKLAMA Prawdziwe marki, prawdziwi ludzie, lokalne historie.