SENSACYJNE ODKRYCIE PAWŁA DUMY
Pamiętam, kiedy przed laty do naszej redakcji przyszedł młody chłopak. Zaproponował nam współpracę...
- A o czym chciał byś pisać, Paweł?
- O historii – odpowiedział krótko, pokazując swój pierwszy tekst.
Materiał opublikowaliśmy, uznając artykuł licealisty z małego przysiółka Siemiechów, tuż za Kadłubem (gm. Miękinia) za warty publikacji. I tak się zaczęło.
Paweł ukończył liceum, dostał się na studia i został absolwentem Instytutu Archeologii Uniwersytetu Wrocławskiego. Podjął także studia na Uniwersytecie Georga Augusta w Getyndze (Georg-August-Universität Göttingen), gdzie niegdyś studiował wybitny polski matematyk Antoni Łomnicki, rozstrzelany przez Niemców po zajęciu Lwowa w nocy z 3 na 4 lipca 1941 na Wzgórzach Wóleckich (przy okazji wspominam profesora jako najwybitniejszego naukowca Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie).
Ale to nie matematykę, lecz archeologię wybrał nasz Paweł. Z naszą redakcją kontaktu nie zerwał, kontynuując studia i publikując historyczne artykuły swojego autorstwa.

Dziś jest doktorem archeologii. To on przed kilkoma dniami znalazł w kuchennym garnku szczątki dziecka, dokładnie noworodka, na wrocławskim Nowym Targu. A to perełka współczesnej archeologii. Takich znalezisk jest bardzo mało, gdyż delikatne kości noworodków rozpadają się bardzo szybko. Te, z Nowego Targu we Wrocławiu się zachowały.
Paweł założył tezę, że albo dziecko urodziło się martwe lub też nie zostało ochrzczone. Jego rodzice włożyli ciałko do garnka i zagrzebali w gruzowisku spalonego domu na Nowym Targu.
Nasz, ośmielam się pisać, Paweł Duma, krakowskim wydawnictwem „Avalon” przed rokiem opublikował książkę „Grób Alienta. Pochówki dzieci nieochrzczonych, samobójców i skazańców w późnym średniowieczu i dobie wczesnonowożytnej”, która dotyczy słabo do tej pory rozpoznanej tematyki śmierci nieczystej w obrządku pogrzebowym społeczeństwa żyjącego w czasach późnego średniowiecza i w dobie wczesnonowożytnej.
Autor skupił się na trzech reprezentatywnych dla tego zagadnienia grupach, a mianowicie dzieciach nieochrzczonych, samobójcach i skazańcach. Wymienionym osobom odmawiano pogrzebu w poświęconej ziemi i ich ciała chowano zazwyczaj w odosobnionych miejscach gorszej kategorii.
Atutem tej pracy jest interdyscyplinarność spojrzenia. Książka wpisuje się w nurt archeologii historycznej, lecz wykorzystuje także źródła etnograficzne i historyczne, dzięki czemu zawarte w niej treści powinny zainteresować szeroką grupę czytelników.
Tymczasem Redakcja „Roland”, w której Paweł publikował swoje wczesne prace tyczące się tak historii, jak i archeologii naszej średzkiej ziemi z uwagą, zainteresowaniem i pieczołowitością hołubiącą naszego współpracownika, będzie informować o „wyczynach” naszego naukowca.
Patryk Medyński
fot. Maksym Mackiewicz
Nie zatrzymuj tej wiadomości – podaj dalej!
NAJNOWSZE PUBLIKACJE:
Zapraszamy na Kostomłocki Jarmark Mikołajkowy!
Przedszkolny quiz wiedzy „Podróż po Polsce”
Patriotyczne nuty seniorów i dzieci – uroczysty koncert w średzkim Domu Kultury
Jarmark Mikołajkowy w Środzie Śląskiej już 6 grudnia!
Lokalna REKLAMA Prawdziwe marki, prawdziwi ludzie, lokalne historie.
