SPÓR O SIEKIERĘ, ZAKŁÓCANIE CISZY I INNE "WYCZYNY"- raport SM

Spory sąsiedzkie, zabłocenia na drodze, pomoc poszkodowanym. Sprawdź, w jakich akcjach brali udział strażnicy miejscy w ciągu ostatnich tygodni.

Nie posprzątał po psie

18 kwietnia na ulicy Legnickiej w Środzie Śląskiej, na wysokości kościoła Świętego Andrzeja, 26-letni mieszkaniec naszego miasta wyprowadzał swojego psa. - Znany już wcześniej straży miejskiej mężczyzna, nie tylko nie posprzątał po swoim psie, ale kiedy strażnik zwrócił mu uwagę, ten zlekceważył go i splunął obraźliwie na ziemię - twierdzą funkcjonariusze SM. Sprawa niesfornego mieszkańca zostanie skierowana do Sądu Rejonowego w Środzie Śląskiej.

Spór o siekierę

Następnego dnia straż miejska otrzymała wezwanie na ulicę Świdnicką w Środzie Śląskiej. Z informacji przekazanych przez kobietę wynikało, że jej sąsiad celowo zostawił przed swoimi drzwiami wejściowymi siekierę, by w ten sposób ją nastraszyć. Pozostawione, ostre narzędzie stanowiło również zagrożenie dla mieszkających w budynku dzieci. - W trakcie interwencji strażnicy nie zauważyli przedmiotu pozostawionego na korytarzu. Mężczyzna został pouczony o tym, by w przyszłości nie pozostawiać siekiery w miejscu ogólnodostępnym - czytamy w raporcie.

Zabłocona droga

20 kwietnia do straży miejskiej wpłynęło zgłoszenie o zabłoceniu drogi na linii Święte-Komorniki. Sprawcą wykroczenia okazał się 49-letni mieszkaniec naszej gminy. Jak tłumaczył, zabłocenie powstało na skutek przewozu ziemi na jego prywatną działkę znajdującą się w Świętem. Mężczyzna został ukarany mandatem, a także pouczony o konieczności sprzątania drogi po każdym przejeździe.

Pracował na wysokości bez zabezpieczenia

21 kwietnia straż otrzymała zgłoszenie na ulicę Świdnicką w Środzie Śląskiej, gdzie jeden z mieszkańców prowadził prace montażowe, bez należytych środków ostrożności. - Na miejscu okazało się, że na jednej z posesji prowadzone są prace montażowe na wysokości bez zachowania jakichkolwiek środków ostrożności. Teren, na jakim trwały prace również nie był odpowiednio zabezpieczony, podobnie, jak pobliskie przejście dla pieszych - informują strażnicy. Mężczyzna został ukarany mandatem, a także otrzymał zakaz wykonywania jakichkolwiek prac w związku z powstałymi brakami.

Wywoził na cmentarz odpady

Dwa dni później, w sołectwie Święte doszło do zaśmiecania terenu cmentarza. Po przybyciu na miejsce zdarzenia straży miejskiej okazało się, że 37-letni mieszkaniec wsi na terenie cmentarza wyrzucił zużyte rury pcv i butelki. Mężczyzna przyznał się do czynu, jednak zaprzeczał, jakoby na terenie cmentarza wyrzucał również stare opony i plastikowe pojemniki po chemikaliach. Za zaśmiecanie otrzymał mandat w wysokości 100 złotych i nakaz uprzątnięcia terenu cmentarza z pozostawionych przez niego odpadów.

Karmił kaczki na "Kajakach"

25 kwietnia, około godziny 15.00 wpłynęło zgłoszenie o mężczyźnie wrzucającym chleb do wody. - Na miejscu zdarzenia, obok placu zabaw na ławkach siedziało dwóch mężczyzn, mieszkańców Środy Śląskiej. Wokół nich teren był zaśmiecony przez pieczywo - informuje straż miejska. 91-letni mężczyzna otrzymał ostrzeżenie zgodnie z art 145 KW.

Zakłócał ciszę

Słuchający głośno muzyki i zakłócający tym samym ciszę mieszkaniec jednego z budynków przy ulicy Piastów Śląskich w Środzie Śląskiej, to kolejne zgłoszenie, jakie 1 maja wpłynęło do tutejszej straży miejskiej. - 17-letni lokator został pouczony o karalności czynu, jakim jest zakłócanie ciszy - informują strażnicy.

Zmęczony wylegiwał się na skwerze

2 maja średzka straż miejska otrzymała zgłoszenie o mężczyźnie leżącym na skwarze zieleni przy markecie "Biedronka" w Środzie Śląskiej. Na miejscu okazało się, że mężczyzna jest już dobrze znany funkcjonariuszom. Tłumaczył strażnikom, że postanowił trochę odpocząć. Po upomnieniu, poszedł w okolice dworca. Podobny incydent miał miejsce w centrum miasta kilka dni później...

(oprac. isz) Fot. Wiktor Kalita