ŚREDZKI WIESZAK I JEGO HISTORIA (ciekawostka historyczna)
Na rynku kolekcjonerskim powszechnie występują drewniane wieszaki opatrzone nazwą sklepu, lub zakładu krawieckiego, gdzie zostały kupione razem z ubraniem.
Nie ma najmniejszego problemu aby dostać taki wieszak z Wrocławia, Świebodzic, czy Świdnicy. O tym, że podobne wieszaki związane ze Środą Śląską musiały istnieć wiedziałem od dawna. Szukałem ich jednak bezskutecznie.
Wiem, że dla większości średzian sprawa wydaje się błaha. Wystarczy sięgnąć do szafy na ubrania i na pewno na podobny artefakt trafi się tam z pewnością i to bez zbędnego wysiłku. Nie jeden powie: Trzeba było powiedzieć, mam taki wieszak przecież! Co z tego, skoro nie pojawiają się na rynku, nie ma ich na targowiskach ani aukcjach. Nikt nawet nie chwalił się ich zdjęciami. Więc co do ich faktycznego istnienia można było mieć wątpliwości.
Zwierzyłem się mojemu koledze mimochodem, że od dawna szukam takiego właśnie przedmiotu. Niespełna tydzień później znalazł wieszak ze Środy Śląskiej! Na targowisku. Wisiał na nim płaszcz i nawet nie był przeznaczony na sprzedaż (wieszak nie płaszcz). Jednak dzięki jego sile perswazji wieszak trafił w jego ręce za rozsądną sumę, a potem trafił do moich rąk za sumę mniej rozsądną, ale jednak. Teraz mogę go zaprezentować:

Wieszak jak widać został zaopatrzony w nazwisko właściciela sklepu (R. Kränzlein, Modewaren, Neumarkt (Schles.) i liternictwo wskazuje na to, że został wyprodukowany ok. 1910 r. lub nieco później. A gdzie mieścił się sklep Kränzleina? Jak większość ważnych sklepów w Rynku oczywiście:

Na tej pocztówce (z archiwum Edgara Güttlera) widoczny jest sklep, gdzie zakupiony został nasz przedmiot (drugi sklep od prawej w tej niskiej kamienicy). Jeśli spojrzymy do księgi adresowej Środy Śląskiej z 1940 r. to zobaczymy, że właściciel prezentowanego sklepu już prawdopodobnie nie żył, ale interes przejęli jego synowie. Kränzlein Alfred, wymieniony jako kupiec, zajmował kamienicę w Rynku pod nr 34 – czyli tę samą która widzimy na pocztówce. Można się było do niego dodzwonić pod nr 370. Natomiast jego brat (?) o imieniu Herbert, zamieszkiwał sąsiedni budynek pod nr 36. Byli sąsiadami. Oba budynki stoją do dzisiaj. W sklepie ich ojca mieści się obecnie Apteka Grodzka. Może ktoś ma jeszcze podobne wieszaki w szafie albo w kolekcji?
dr Paweł Duma (Archiwum średzkie){jcomments on}
Nie zatrzymuj tej wiadomości – podaj dalej!
NAJNOWSZE PUBLIKACJE:
Nowa droga w Słupie coraz bliżej
Praca dla Operatorów maszyn produkcyjnych i wózków widłowych
Umowa podpisana – w Ujeździe Górnym powstanie Aktywny Plac Zabaw
Ogólnopolska akcja poszukiwawcza Policji – efekty działań na terenie powiatu średzkiego
Lokalna REKLAMA Prawdziwe marki, prawdziwi ludzie, lokalne historie.
