Przejdź do głównej treści

„TRZY TĘCZE”. TEN OBRAZ CHCĘ „OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA”

ms 0

Data publikacji: 2017-09-18 09:37:00

Trzy tęcze - widziałem gdy dziś biegłem - opowiada mój mąż wracając z treningu. A mnie olśniewa, że ten właśnie obraz chcę dziś „ocalić od zapomnienia”.


 

Mamy 9.09.2017 r. Święto Wina w Mieście Skarbów. Razem z innymi romantykami i melomanami, wypełniamy po brzegi niedużą salę w średzkim muzeum.

Z zewnątrz dobiega głośna muzyka, śmiechy dzieci, wrzawa przy rękodzielniczych kramach. Na naszym nieboskłonie pojawiają się, w ciszy i niespiesznie, TRZY TĘCZE:

Pierwsza to poezja Marii, Jolanty Szkwarek z nowej antologii „ W trybach czasu”. (Autorka podaje swój adres:

„Mieszka na łuku tęczy /w Krainie Łagodności/ to kolorowy świat/

ze wskaźnikiem słońca w zenicie”).

Druga to dzisiejsza prezenterka, prowadząca wywiad z poetką i zarazem jej córka - Magdalena Szkwarek. (Z tomiku mamy „ łopoczą” kolorowe zakładki - „ Nie zdradzę państwu co znaczą”- rozpala naszą ciekawość rozmówczyni).

Trzecia to, towarzyszący poezji, koncert Pawła Wenderskiego (śpiew) i Andrzeja Bielskiego (pianino). Ten duet to właściwie tęcza odwrócona- kołyszemy się jak w barwnym hamaku, w rozgwieżdżoną noc. (w zasłuchaniu, sama siebie ściągałam „na ziemię” jak balonik z helem).

Utwór „ Jej portret” (J. Kofta) trafnie anonsował poetkę. „Wolność” (M. Grechuta) przypomniał nam, że warto (choć nie zawsze się opłaca…) stawać po jej stronie. (Zdradzę Wam, że kapelusz na głowie solisty należał do walecznego Zorro!) Mistrzowsko zinterpretowane muzycznie „Melancholie”, będą wkrótce częścią spektaklu. Ale to utwór „Twarze” (J. Wołek) otworzył we mnie zakurzone wrota przeszłości:

„Dzięki losie, żeś dał mi w darze

Twarze, twarze, te bliskie twarze”

Z odległego czasu wyłonił się brat poetki, przyjaciel naszej młodości, Andrzej Słowiński (Andżelo). Bliscy mu, mamy nadzieje, że „odrywając duszę od ciała” odnalazł „wolne od bólu wszechświaty”. Mam powód aby wspomnieć jego magiczną komnatę w domu rodzinnym, gdzie do dzisiaj mieszka poetka. Było to poddasze pełne książek, obrazów, starych mebli, oryginalnych bibelotów. Otwarty, twórczy raj dla poszukujących, niespokojnych dusz. Jako nastolatka miałam szczęście uczestniczyć tam w ważnych rozmowach o życiu i sztuce, karmić się muzyką Vivaldiego, Mozarta, Griega. Dla niego byłam Różeną, tam poznałam Anię – dzisiejszą szefową „Rolanda”, pierwszego lokalnego wydawnictwa w tamtych czasach. Obdarowywał przyjaciół swoimi miniaturowymi pejzażami. Siostra opisuje:

W jego obrazach kolory smutku

czerń i biel (…)

szary człowiek

w drodze do gwiazd.”

U mnie wisi różowy, od zachodzącego słońca, dumny żaglowiec na falach oceanu. Pamiętam, że zainteresowała mnie gazetka, wydawana na poddaszu tego niezwykłego domu - „To dzieło Magdy” - chwalił, dziennikarską pasję siostrzenicy, wujek. Ta utalentowana, kilkuletnia wtedy, publicystka to dziś nasza „Druga tęcza”. Zawodowo wykładowca literatury hiszpańskojęzycznej. Wieloletni pracownik placówki dyplomatycznej w Warszawie. Laureatka prestiżowego konkursu za projekt edukacyjny „Piaskownica Uniwersytecka”. Podróżniczka i pisarka. Jej „walizka wspomnień”, analogicznie jak u mamy, pełna jest dzienników, wierszy, opowiadań (wybacz tę małą zdradę). Dzisiaj, na głos, prezentuje (bezkompromisowa i prostolinijna jak zawsze!) zaangażowane społecznie i politycznie wiersze mamy:

„Krwawiąca Nike spod Aleppo

ma twarz zranionego dziecka (...)”

Wyraża radość, gdy P. Wenderski, niespodziewanie dla niej, śpiewa utwór „Wolność”, o który przecież nie zdążyła poprosić…. La Loca – wiedźma, ta która rozumie, wie. „Z rodu czarownic”:

„W oczach

genetyczne znamię (…)

Przekleństwo prababek”

Mama, w roli poetki, charakteryzuje rozmówczynię tak:

„Moje dziecko …

dorosłe

dojrzałe

wszechwiedzące

z własnym światem

i własną orbitą (…)

Ja na orbicie równoległej”

Tę absolutnie unikatową, zuchwałą rozmowę z tą „Orbitą równoległą” Magdalena Szkwarek rozpoczęła słowami:

„(…) Sytuacja, że akurat my dwie siedzimy przed Państwem i rozmawiamy jest dość niezwykła. Ale jak myślałam o podobnych duetach, to przypomniało mi się, że przecież pierwszy Kongres Kobiet otwierały Krystyna Loska i jej córka Grażyna Torbicka, na scenach teatralnych zobaczyć możemy Krystynę Jandę z córką Marią Seweryn, w serialach grają obok siebie Joanna Żółkowska i jej córka Paulina Holz, a Bożena przypomniała mi jeszcze o rozmowach Agnieszki Osieckiej z córką Agatą Passent. Cieszę się zatem, że i my dwie wpiszemy się na listę tak słynnych duetów. (...)”

Obecni poświadczą, że prowadząca rozmowę nie przesadziła w tych porównaniach. Z czasem robiło się coraz ciekawiej. I tęczowo – oczywiście. Zostawiając Państwa z tą garstką własnych wrażeń, pozwolę sobie na małą trawestację utworu poetki:

„Chociaż nam jednako

szumi wiatr

a łan zboża

tę samą pieśń śpiewa

daleko Wam (nieobecnym tu dziś!) do

Naszego nieba ...”

Bożena Boboń – Jastrzębska

Łączniczka podziemnej organizacji „Tęczowe berety”

Cytaty pochodzą z utworów poetki i jednej piosenki.

Fot. Marcin Szkwarek

ms 1

ms 2

ms 3

ms 4

ms 5

ms 6

ms 7

ms 8

NAJNOWSZE PUBLIKACJE:


Może p.burmistrz zamiast wszystko podpisywać co jej dają to niech zaje sie czymś dla.dzieci i młodzieży  ...
A ja się pytam po co to i na co to szkoda kasy ? W Środzie to ...
Z tym chłopakiem to fantazja ich poniosła. Byłam akurat na zakupach w Dino i widziałam wszystko, ...

Lokalne ogłoszenia drobne

16.06.2025 07:03 wrote:
Interesują mnie stare: Obrazy, Ikony, Srebro, Sztućce, Porcelana, Ceramika, Szkło kolor, Srebro, Platery, Stare Lampy, Lampy naftowe, Ample, Fig…
03.01.2025 17:44 wrote:
Sprzedam dom w miejscowości Wilczków gm. Malczyce, pow. 77,40 m2, trzy pokoje, w trakcie remontu, nowe okna, instalacja elektryczna i wodna, poz…
02.01.2025 09:02 wrote:
SKUP ANTYKÓW - GOTÓWKA – SPRAWDŹ ! Kupię stare Obrazy, Obrazki, Ikony, Witraże, Porcelana, Srebro, Sztućce, Zegarki, Lampy, Figurki, Rzeźby, Pła…