TURNIEJ WARCABOWY W ŚRODZIE ŚL. - CZY POWRÓCI NA STAŁE?

Wczoraj w naszym mieście rozpoczął się turniej warcabów stupolowych o puchar burmistrza Środy Śląskiej "I Złotą Koronę Średzką". Rywalizacja 22 zawodników potrwa do jutra.

Inicjatorem turnieju jest mieszkaniec gminy Środa Śl., Robert Sobczyk działający w Stowarzyszeniu Kultury Fizycznej Sportu i Turystyki Niewidomych i Słabowidzących "Jutrzenka" w Częstochowie. - Turniej ten przerodził się w międzynarodowy za sprawą udziału w nim zawodnika z Holandii, Berta Begemana - mówi p. Robert, który podkreśla, że organizacja była możliwa dzięki przychylności i wsparciu burmistrza Środy Śl., Adama Rucińskiego oraz uprzejmości Aliny Kargol, dyrektora Szkoły Podstawowej Nr 3, gdzie odbywają się zwody. Do organizacji włączył się także średzki Dom Kultury, który przeznaczył 500 zł. na nagrody dla zawodników.

Przed laty turnieje warcabowe przeprowadzano cykliczne w Środzie Śl. Zdaniem jednego z uczestników, Stanisława Jędrzyckiego odbywały się w latach 1991-2001. - Na kilka lat zawody zostały zmrożone, nie wiem z jakiego powodu - mów pan Stanisław, trzykrotny mistrz Polski w warcabach stupolowych, posiadacz 10 tytułów mistrzowskich.

Turniej zakończy się w niedzielę. Czy będzie ostatni? Uczestnicy liczą, że powróci i wpisze się do kalendarza stałych imprez sportowych w mieście. Czy tak się stanie?

(red) fot. Wiktor Kalita{jcomments on}

Wczoraj gościliśmy na turnieju i rozmawialiśmy z organizatorami. Oto co nam powiedzieli: