VANDAMME W ŚRODZIE ŚLĄSKIEJ (opinia czytelnika)

Vandamme, o którym będzie mowa, chociaż „z innej branży” temperamentem na pewno mógł by konkurować ze znanym hollywoodzkim playboyem…

Dominique – Joseph  Rene Vandamme generał napoleoński przebywał w naszym mieście w 1806 roku. Typowy kawalerzysta - porywczy harcownik. Napoleon zirytowany jego hardością i porywczością powiedział mu prosto w oczy: „Gdybym miał dwóch takich jak Ty, jedynym rozwiązaniem byłoby nakazanie jednemu z was powieszenie drugiego”.

Ten „gorączka” podczas kampanii Śląskiej tzw. „wojny twierdz” oblegał Wrocław, Głogów, Kłodzko obsadzone przez prusaków. Jako dowódca dywizji wirtemberskiej.

6 Kwietnia 1806 roku Napoleon Bonaparte wydaje dekret o tworzeniu Legionu Polskiego na Śląsku, z Wrocławia i ziemi średzkiej wstępuje patriotyczna młodzież do polskiego wojska. Tymczasowym dowódcą zostaje generał Józef Joachim Grabiński herbu Pomian. Polscy Legioniści w ilości 3 tysięcy razem z 12 tysięcznym korpusem francuskim obrócili w perzynę 50 tysięczną armię pruską.

Generał Vandamme, gdy znalazł się w niewoli po klęsce pod Kulm w 1813 roku postawiony przed carem nie stracił hardości, potrafił wytknąć Aleksandrowi I, że on nie ma rąk splamionych ojcowską krwią jak imperator rosyjski. (Aleksander przyczynił się do śmierci swojego ojca Pawła I).

Warto podkreślić, że to następny sławny Francuski dowódca, który przebywał w naszym mieście.

Środa ma to szczęście i jest znana w świecie z tego, że przebywał tu kwiat marszałków i generalicji francuskiej, warto to pamiętać przy każdej okazji…

Woytek Kopacz