Przejdź do głównej treści

W BOMBARDOWANYM BERLINIE, listopad 1943 rok

Taki tytuł ma jeden z rozdziałów wspomnień mojego ojca Władysława Kopacza zawartych w książce Terra Incognita, wydanych przez Urząd Miejski w Środzie Śl. w 2012 roku.

 

W kwietniu tego roku byłem w tych miejscach, gdzie toczyły się te dramatyczne wydarzenia sprzed 71 lat. Obecnie nie ma śladów po alianckich nalotach i trudno jest zlokalizować dokładnie gdzie mój ojciec doświadczył tych traumatycznych przeżyć. Z jego opisów można wysnuć, że to zachodnia część miasta pomiędzy Olimpia Stadion a Charlottenburg. Ulice, na których przebywał w owym czasie to: Reichstrasse, Spandauer Damm, okolice Westend oraz różne miejsca w dzielnicy Moabit.

„Berlin już od tygodnia jest bombardowany bez przerwy, rano, w południe i nocą jakby z zegarkiem w ręku. Wszędzie rumowiska i dogasające ognie. Mietek Orel góral z Nowego Sącza i ja mamy naprawić dach uszkodzony podczas nalotu. Około godziny pierwszej w południe znowu nalot, a my na dachu. Mietek zwraca się do mnie: „Zostajemy tu”. I kładzie się pod świetlik. Przeciągły ryk syren alarmowych. Bombowce lecą na południe od nas. Już jest za późno żeby zejść do schronu. Strzelają działka przeciwlotnicze i cekaemy. Nagle od jednego bombowca odrywa się maleńki punkcik i leci prosto na nas. Modlimy się, na chwilę zamykamy oczy i czekamy. A tu nic. Bomba coraz większa i większa, dalej leci na nas, po chwili znika z oczu i słychać potężną detonację. Rąbnęła w sąsiednią kamienicę nagły wstrząs, kurz, szum w uszach nic nie widzimy. Uderzają nas odłamki po nogach, po głowie, po cały ciele. Po odwołaniu alarmu, gdy chcemy zejść z dachu kamienicy, nie ma już schodów.

Będę nocował na skwerze. W wykopanym dołku usnąłem. Zbudził mnie nocny alarm. Syreny dłużej wyją. Będzie ciężki nalot. Setki a może tysiące wybuchów. Ogień wyczuwany jest dobrze, jest coraz cieplej. Dym gryzie w oczy i coraz trudniej oddychać. Jedna bomba upadła niebezpiecznie blisko. W parę sekund później… cóż to? Ziemia się usunęła, czy niebo spada na nas. Niech się to wreszcie skończy. Rano widzimy ogrom zniszczeń. Trudno ustalić czy to ulica. Wczoraj jeszcze była.

I znowu koło południa ten krótki przerywany głos syren.

Głową uderzam w mur. Ziemia się urwała i ucieka gdzieś w przestrzeń. Nagle potworny podmuch wymiata mnie spod muru. Utrata pamięci. Gorąco, bardzo gorąco, aż parzy. Z wielkim trudem wstaję. Słychać wołanie o pomoc. Biegniemy do następnej kamienicy i odwalamy gruz od okienka piwnicznego. Słychać cieknąca wodę z pękniętych rur wodociągowych. Do środka wszedł Serb. Mówi, jest dużo dzieci. Woda podnosi się błyskawicznie. Podaje nam dziecko po dziecku. Po chwili mówi, że nie sięga nogami do ziemi tyle wody. Podaje ostatnie dziecko, pół żywe. Jeszcze zanurkował, szuka dalej. Wyciągamy go za ręce. Klnie na cały świat i Niemców. Stara Niemka mówi, że uratowaliśmy 37 dzieci. Policjant notuje nasze nazwiska.

Po wielu latach.

Podchodzi do mnie jakaś kobieta. Poznaję pana. Mówi do mnie po Niemiecku. Uratował mi pan życie. Gott sei dank!"

Skrótu dokonał Woytek Kopacz
wspomnienia można nabyć w dziale promocji Urzędu Miejskiego

NAJNOWSZE PUBLIKACJE:

Średzka Woda

Handlo Trans

hydrotech do gazety nowa reklama

komnet internet


Szkoda Polonii, zespół już tak fajnie funkcjonował, ale przyszły zmiany .....
Może p.burmistrz zamiast wszystko podpisywać co jej dają to niech zaje sie czymś dla.dzieci i młodzieży  ...
A ja się pytam po co to i na co to szkoda kasy ? W Środzie to ...

Lokalne ogłoszenia drobne

16.06.2025 07:03 wrote:
Interesują mnie stare: Obrazy, Ikony, Srebro, Sztućce, Porcelana, Ceramika, Szkło kolor, Srebro, Platery, Stare Lampy, Lampy naftowe, Ample, Fig…
03.01.2025 17:44 wrote:
Sprzedam dom w miejscowości Wilczków gm. Malczyce, pow. 77,40 m2, trzy pokoje, w trakcie remontu, nowe okna, instalacja elektryczna i wodna, poz…
02.01.2025 09:02 wrote:
SKUP ANTYKÓW - GOTÓWKA – SPRAWDŹ ! Kupię stare Obrazy, Obrazki, Ikony, Witraże, Porcelana, Srebro, Sztućce, Zegarki, Lampy, Figurki, Rzeźby, Pła…