Przejdź do głównej treści

WIELKA FALA W NASZYM POWIECIE

I nadeszła… fala, która wg prognoz może utrzymać się na Odrze do wtorku. Jej wielkość przeraża mieszkańców nadodrzańskich miejscowości. Chociaż wody jest mniej ok. metr, niż podczas powodzi z 1997 r., ludzie nie są spokojni. Jak nas poinformował mieszkaniec Kobylnik w gminie Środa Śl., w tej wsi podobno sytuacja jest najgroźniejsza.

- Wał przesiąka i może być groźnie mówi mieszkaniec Kobylnik – Kazimierz Oleński. – Boimy się, że nie wytrzyma do rana naporu wody. Są u nas teraz strażacy i inne służby, bronimy się, ale obawiamy się najgorszego.

W innych miejscowościach mieszkańcy i służby są w gotowości. Tu ludzie są spokojniejsi. W Zakrzowie mówią, że to nie pierwszy raz widzą taką dużą wodę, więc są przyzwyczajeni.



- W dzieciństwie siadałem na wale i nogi moczyłem w wodzie i nic się nie działo – mówi Stanisław Kosiński z Zakrzowa. – Teraz woda jest o wiele niższa, więc czujemy się pewniej. Zdarzają się niewielkie przesiąki w wale, ale to normalka w takiej sytuacji.

Podobnie jest w pobliskiej Rzeczycy.





Natomiast najwięcej wody jest obecnie w Malczycach, ale jak na razie nie zagraża ona mieszkańcom.

Wszyscy z nadzieją obserwują rzekę i liczą, że wały przeciwpowodziowe wytrzymają.

(red.)

foto. wideo Wiktor Kalita
fot. Dariusz Dziadosz


Nie zatrzymuj tej wiadomości – podaj dalej!

NAJNOWSZE PUBLIKACJE:


Lokalna REKLAMA Prawdziwe marki, prawdziwi ludzie, lokalne historie.
Kontakt w sprawie Twojej reklamy: +48 500 027 343 Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.