"BY NIE DOCHODZIŁO DO TAKICH SYTUACJI" (list do redakcji)

Witam Redakcję! Dobrze, że jesteście, i że z Waszą pomocą można wyrazić co leży człowiekowi na wątrobie, a możne i czasami uda się zmienić coś na lepsze dzięki Waszej szpalcie.{jcomments on}

Otóż tym razem byłbym wdzięczny gdyby udało się Państwu zweryfikować czy samochody zaopatrzeniowe mają prawo codziennego parkowania w ulicy Świdnickiej celem zaopatrzenia sklepu usytuowanego na rogu Świdnickiej i Placu Wolności.

Podobno by parkować samochodem zaopatrzeniowym trzeba posiadać do tego specjalne pozwolenie.

Oczywiście sprawa jest bardziej złożona i nie chodzi tutaj wyłącznie o sam fakt parkowania.
Pytanie wynika z tego, że zaopatrzenie sklepu pojawia się codziennie w większości wypadków przed godziną 5 rano (a więc w godzinach ciszy nocnej), czasami 5:10 i nie zważając na sen mieszkańców w tym dzieci, chciałoby się powiedzieć że wypakowują swój towar, jednak rzucanie skrzyniami z mięsem trudno nazwać wypakowywaniem. Raczej jest to rozładunek.

Może tak wczesne wizyty zaopatrzenia wynikają z chęci obejścia zakazu parkowania w tym miejscu, co odbywa się niestety kosztem mieszkańców ulicy Świdnickiej.
Dodatkowo zaraz po zaopatrzeniu obsługa sklepu zaczyna ćwiartowanie mięsa. Jak tu mieszkać, a w zasadzie jak w takich warunkach można spać.

Czy nie można dowozić towaru o godzinie 6:00. Proszę sobie wyobrazić dodatkowo 30 stopniowe upały jakie nas czekają i chęć spania przy otwartym oknie, gdzie przy zamkniętych już człowiek się budzi, a co dopiero przy otwartych.

Może właściciele sklepu będą na tyle wyrozumiali, że zechcą delikatnie zmodyfikować pewne rzeczy w swojej codziennej pracy by nie dochodziło do takich nieprzyjemnych sytuacji.

Mieszkaniec ulicy Świdnickiej
(Imię i nazwisko do wiadomości redakcji, pisownia oryginalna)