WOLNOŚĆ SŁOWA JEDNAK GÓRĄ

Długotrwałe postępowanie przeciwko pracownikowi jednego ze średzkich zakładów, który w czerwcu bieżącego roku został obwiniony o wykroczenie z art. 26 ust. 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji właśnie dobiegło końca. Sąd Okręgowy we Wrocławiu ostatecznie odrzucił zażalenie pełnomocnika skarżącego zakładu pracy.

Sprawa rozpoczęła się w lecie, kiedy to jeden z pracowników otrzymał wezwanie na przesłuchanie w roli obwinionego o rozpowszechnianie na stronie internetowej nieprawdziwych informacji o swoim pracodawcy. Chodziło o niewinne wpisy pod artykułem o organizowanej przez średzką Solidarność akcji „Pracodawca mnie nie szanuje!”.

Według zakładu pracownik dopuścił się szkalowania pracodawcy na forum internetowym poprzez zdradzanie informacji o towarach produkowanych w przedsiębiorstwie oraz osobach pełniących w zakładzie funkcje kierownicze. Trzy dni później zapadł wyrok nakazowy, w którym pracownik został uznany za winnego i obciążony karą grzywny w kwocie 500 złotych. Zaskoczony obrotem sprawy związkowiec odwołał się od wyroku.

Po kilkumiesięcznej batalii prawnej sprawa zakończyła się na korzyść pracownika. W uzasadnieniu postanowienia sąd stwierdził, że: „komentarz umieszczony pod artykułem zatytułowanym „Pracodawca mnie nie szanuje” stanowi wyraz poglądów obwinionego i nie może podlegać ocenie w kwestii odpowiedzialności wykroczeniowej. Biorąc pod uwagę fakt, iż w demokratycznym państwie prawa pluralizm poglądów jest wartością konstytucyjną, nie sposób zaakceptować swoistej cenzury poglądów obwinionego przez osobę pokrzywdzonego i to na gruncie cytowanej ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.”

- Wyrok ten jest precedensowy i być może zablokuje wysyp tego typu spraw karnych na naszym terenie - ocenia przewodniczący średzkiej „S” Mirosław Chołda - Z tego, co wiemy średzkie zakłady pracy planowały kolejne postępowania karne na podstawie przepisów ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji dotyczące nieprzychylnych pracodawcy wpisów w Internecie. Dzięki temu postanowieniu sądu mamy jasność, że takie oskarżenia są nieuzasadnione.

Mirella Chołda