WYPADEK NA ŚREDZKIEJ OBWODNICY

W miniony weekend (w sobotę 28 lipca), na średzkiej obwodnicy doszło do wypadku drogowego z udziałem 3 samochodów. Wszyscy uczestnicy korzystali z pomocy medycznej, a 4-letnia dziewczynka została przewieziona do szpitala we Wrocławiu.

- Zdarzenie miało miejsce o godz. 8:40 na 64,7 km drogi nr 94 na skrzyżowaniu z drogą na Ciechów - mówi oficer prasowy średzkiej policji, Marta Stefanowska. - Kierujący samochodem marki VW Polo 20-letni mieszkaniec gminy Środa Śl., prawdopodobnie nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącemu samochodem osobowym marki VW Sharan, 37-letniemu mieszkańcowi Wrocławia, który w wyniku uderzenia wjechał w stojący, przygotowany do włączenia się do ruchu samochód marki Ford Transit, którym kierował 36-latek ze Ścinawy.

Jak wspominaliśmy, uczestnicy zdarzenia korzystali z pomocy medycznej, ale nie byli hospitalizowani, jedynie 4-letnia dziewczynka, która znajdowała się w Szaranie, została przewieziona do szpitala we Wrocławiu. Jak ustalono, wszyscy kierujący byli trzeźwi.

Miejsce to od momentu modernizacji nazywane jest "skrzyżowaniem śmierci", wielokrotnie na naszych łamach pojawiały się publikacje i listy od czytelników, w których apelowano o ustawienie świateł lub jakiekolwiek mniej kosztownych rozwiązań, np. lustra poprawiających bezpieczeństwo, jednak bezskutecznie...

Tym razem znów ucierpiało kilka osób, a wszystko przez słabą widoczność poprzez ustawione pod nieodpowiednim kątem ekrany dźwiękochłonne. Ile jeszcze trzeba publikacji i próśb mieszkańców oraz władz miasta i do jakiego nieszczęścia musi dojść, aby wreszcie właściciel drogi zareagował?

(ak)
Fot. Michał Krzyżanowski