ZŁODZIEJE PALIWA "WPADLI" PRZY AUTOSTRADZIE (zdjęcia)

Dziwne zachowanie kilku osób oraz podejrzany "ładunek" na przyczepie samochodowej, zwróciły uwagę policjantów kontrolujących teren jednego z parkingów przy autostradzie.

- Uwagę funkcjonariuszy zwrócił samochód z przyczepką, który był równolegle zaparkowany do pojazdu ciężarowego oraz dziwne zachowanie obecnych tam osób - informuje st. asp. Marta Stefanowska rzecznik prasowy średzkiej policji. - Na widok zbliżającego się radiowozu, dwóch mężczyzn oraz kobieta próbowało odjechać. W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa policjanci uniemożliwili kierowcy oraz pasażerom oddalenie się.

Zdaniem funkcjonariuszy w pobliżu ciężarówki wyczuwalna była silna woń oleju napędowego. Zbiornik paliwa był uszkodzony, a wewnątrz znajdował się gumowy wąż.

- W bagażniku pojazdu funkcjonariusze ujawnili pompę elektryczną oraz kilkadziesiąt pasów transportowych. Na miejscu wyczuwalna była silna woń oleju napędowego. Ponadto na przyczepce znajdował się zbiornik o pojemności 1000 litrów z ropą. Policjanci zabezpieczyli również telefon komórkowy oraz kominiarkę - relacjonuje policjantka. - Sprawcy interwencji nie potrafili logicznie wyjaśnić, co robią na parkingu o godzinie drugiej w nocy, a także w jaki sposób weszli w posiadanie oleju napędowego. Podawali różne wersje wydarzeń. W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 33 i 31 lat oraz 28-letnią kobietę. Wszyscy trafili do policyjnego aresztu - dodaje.

Warto zaznaczyć, że 33-latek był już wcześniej karany za podobny czyn.

Zatrzymanym postawiono zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem do zbiornika paliwa, w którym znajdowało się 700 litrów oleju napędowego o wartości ponad 3 tysięcy złotych.

Policja przypomina, że przestępstwo kradzieży w włamaniem zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności. Taka sama kara grozi za usiłowanie.

(rol/ms) fot. policja