Przez wiele stuleci - od Chrztu Polski w 966 roku kultura i sztuka rozwijała się pomimo wojen. „Potop szwedzki” 1655-1660 najbardziej niszczycielski i śmiercionośny konflikt jaki dotknął Rzeczpospolitą zahamował jej rozwój co najmniej na dekady. Resztę dokonały pomory - dżuma i cholera w XVIII / XIX w. Tymczasem pod koniec XVIII wieku nasi sąsiedzi, których uratowaliśmy w 1683 r. przed islamskim pogromem – Austria, razem z Prusami i Rosją napadły zdradziecko na Polskę powodując 123 lata niebytu państwowego, rozbojów, gwałtów i grabieży majątku narodowego. Przykładem może być Skarbiec Koronny, który przez dziesięciolecia pilnowano z największą czcią. Do czasu, gdy po stłumieniu Insurekcji Kościuszkowskiej, w 1795 roku Prusacy włamują się do skarbca, kradną insygnia królewskie i klejnoty władców Polskich. Wywożą skarb do Berlina, cześć odsprzedają carowi Rosji. Niestety, to nie koniec tragedii.
Po przegranej wojnie Prus z Napoleonem w 1809 r., w której Wojsko Polskie pod dowództwem księcia Józefa Poniatowskiego walnie przyczyniło się do zwycięstwa, Fryderyk Wilhelm III postanawia zniszczyć symbol polskiej państwowości (król Prus był blisko spowinowacony z carami Rosji poprzez małżeństwa, w tym córki. Księżniczka Charlotta zostaje żoną cara Mikołaja I). W 1811 roku Hohenzollern rozkazuje zniszczyć m.in. Koronę Bolesława Chrobrego i tym sposobem pozbawić Polskę symboli władzy. Mszcząc się tym sposobem nad podnoszącymi się z kolan Polakami.
Mijają lata. W 1918 roku wybijamy się na Niepodległość. To najlepszy czas żeby pokazać, że Polska zmartwychwstała. Pokazać naszą tożsamość, własną odrębność, niepowtarzalność w sensie indywidualnym jak i społecznym, która została zapomniana na lata. Taka okazja nadarzyła się w 1925 roku. W Paryżu ma odbyć się Międzynarodowa Wystawa Sztuki Dekoracyjnej i Wzornictwa w skrócie Art Deco. Jerzy Warchałowski mobilizuje polskich artystów i zachęca do wzięcia udziału w paryskiej wystawie. Polski pawilon zaprojektowany przez Józefa Czajkowskiego budzi zachwyt wśród zwiedzających. Francuska prasa pisze o nim: „Kryształowa Góra”, „Piramida ze szkła i żelaza”. Nocą pięknie iluminowany obiekt, wzbudza wielkie zainteresowanie. Polscy artyści wreszcie mogli się zaprezentować pod Flagą Narodową.
Czym więc się charakteryzuje Polskie Art Deco? To mieszanka sztuki ludowej – Podhala i najnowszych trendów modernistycznych na świecie. Sztuki i architektury. Udział polskich artystów został dostrzeżony i doceniony przez Jury. Przyznano 200 wyróżnień, 35 nagród Grand Prix, 70 złotych medali. Zofia Stryjeńska zostaje odznaczona najwyższym odznaczeniem francuskim Legią Honorową. Na dziedzińcu pawilonu zwiedzających witała rzeźba. Akt zastygłej w geście tanecznym dziewczyny autorstwa Henryka Kuny. Salę reprezentacyjną dekorowały „Cztery pory roku”, obrazy Zofii Stryjeńskiej i meble projektu Kazimierza Stryjeńskiego. Natomiast meble gabinetowe zaprojektował Józef Czajkowski. Ekskluzywny komplet wypoczynkowy to dzieło Wojciecha Jastrzębowskiego. Polskie Art Deco to połączenie luksusu, bogatej kolorystyki, wzorów geometrycznych, elegancji, funkcjonalności i symetrii. Wykonane rękami polskich rzemieślników z drewna, weluru, aksamitu, szkła, marmuru i pozłoceń.
Natomiast w Polsce fenomenem architektury modernistycznej jest portowe miasto Gdynia. Powstało jako marzenie Polaków o „szklanych domach” - stało się symbolem aspiracji tamtego pokolenia do Wolnej i Niepodległej Ojczyzny. Nazywana była „białym miastem” ze względu na jasne elewacje budynków. Budowa Gdyni to cud przedsiębiorczości rządzących w tamtym czasie Polaków. Ale wszystka zaczęło się gdy Traktat wersalski przyznał Polsce dostęp do morza Bałtyckiego w 1919 roku. Na port w Gdańsku nie mogliśmy liczyć, tzw.„Wolne miasto” było wrogo nastawione do Polski i Polaków. Polska potrzebowała portu wojennego, portu handlowego i nowego miasta.
W 1920 roku zapada decyzja o lokalizacji. Mała osada rybacka Gdynia będzie miejscem wielkiej budowy. W 1923 r. Prezydent Stanisław Wojciechowski otwiera uroczyście Port Gdyński. W 1926 roku Gdynia liczy już 12 tysięcy mieszkańców i otrzymuje prawa miejskie. Tempo prac jest kosmiczne. Nikt nie mówi „pinindzy” nie ma i nie będzie. Eugeniusz Kwiatkowski – Minister Przemysłu i Handlu zdobywa ogromne środki pieniężne na rozbudowę. W 1931 r. wybudowano Dworzec Morski, który do dzisiaj budzi zachwyt swoim modernistycznym stylem. W okolicy tego dworca cumują polskie statki transatlantyckie - Kościuszko, Puławski, Polonia, Piłsudski, Batory, Chrobry i Sobieski, którymi Polacy podróżują głównie do USA, Kanady, Argentyny i Brazylii. Rejs do USA trwał 7- 10 dni.
Polskie statki transatlantyckie M/S Piłsudski i M/S Batory to pływające „polskie ambasady” zbudowane we włoskich stoczniach, weszły do służby w latach 1935 / 1936. Wyposażone zostały i udekorowane przez polskich artystów w stylu Art Deco. Na tych statkach nic nie było przypadkowe. Klamki, parkiety, tapiserie, lampy, tkaniny, popielniczki, sztućce, karty dań wszystko zaprojektowali polscy artyści. Wojciech Jastrzębowski, Lech Niemojewski, Stanisław Brukalski, Tadeusz Pruszkowski, Julia Keilowa. Większość z nich to założyciele lub współpracownicy Spółdzielni Artystów Plastyków „Ład” założonej w 1926 roku. „Ład” bo to tylko trzy litery, bo to znaczy, że ma być ładnie i ma być w tym ład – porządek. Spółdzielnia zajmowała się projektowaniem i wytwarzaniem mebli, tkanin, szkła, ceramiki, wyposażenia mieszkań, instytucji państwowych, ambasad, konsulatów. Z przesłaniem, że to ma być najlepszy materiał i perfekcyjne wykonanie. W roku 1933 Polska Gdynia deklasuje niemiecki Gdańsk przeładunkiem większej masy towarowej. W chłodniach gdyńskiego portu można było przechowywać żywność i towary wymagające niskiej temperatury w ilości – 1200 wagonów! W 1939 roku Gdynia liczy 120 tysięcy mieszkańców.
Rano 1 września przyszli „Nazi chłopcy” z Wehrmachtu. I wszystko już nie było jak przed… Ale My, Polacy, wciąż odradzamy się jak Feniks z pożóg i popiołów. Wolność jest naszym przeznaczeniem.
Woytek Kopacz
Budowa polskiego pawilonu
Otwarcie polskiego pawilonu
Ekspozycje w polskim pawilonie
Obrazy Zofii Stryjeńskiej