Chciał popełnić samobójstwo...

Dzielnicowy z Posterunku Policji w Kostomłotach uczestniczył w resuscytacji krążeniowo-oddechowej mężczyzny, który próbował popełnić samobójstwo. Policjant w samą porę dojechał na miejsce zdarzenia i natychmiast podjął działania ratunkowe, wspomagając osoby, które już udzielały pierwszej pomocy poszkodowanemu.

4 Comments

45-letni mężczyzna próbował targnąć się na swoje życie. Niemalże w ostatniej chwili został znaleziony w pomieszczeniu gospodarczym przez domowników, którzy udzielili mu pierwszej pomocy, powiadamiając jednocześnie służby.

Pierwszy na miejsce zdarzenia dojechał dzielnicowy, który natychmiast włączył się w działania ratunkowe i przystąpił do resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Prowadzone do czasu przyjazdu zespołu pogotowia ratunkowego wspólne działania doprowadziły do przywrócenia mężczyźnie podstawowych czynności życiowych.

Mężczyzna, pogotowiem lotniczym, został przetransportowany do szpitala.

Źródło: Oficer Prasowy KPP w Środzie Śląskiej
asp. szt. Marta Stefanowska / fot. zdj. ilustracyjne

AKTUALIZACJA /godz. 16:00/

Jak dowiedzieliśmy się przed chwilą (nieoficjalnie) - do zdarzenia opisywanego przez rzeczniczkę policji doszło w niedzielę 9 sierpnia, natomiast następnego dnia, mężczyzna zmarł w szpitalu.

Artykuły w kategorii:

Subskrybuj - komentarze w tym temacie. Anuluj subskrypcję

Wczytywanie komentarza... Komentarz zostanie odświeżony po 00:00.

Ten komentarz nie został opublikowany.
Jarek · 5 lat temu
No to po co ta chwała dla dzielnicowego jak facet zmarł, czyli tytuł artykułu nie ma nic wspólnego z faktami rzeczywistymi
- 0 Podoba mi się 0 Nie podoba mi się
Ten komentarz nie został opublikowany.
Iwona · 5 lat temu
Jeżeli ktoś chce się targnac na życie nic to nie da szkoda że taki młody człowiek
- 0 Podoba mi się 0 Nie podoba mi się
Ten komentarz nie został opublikowany.
Krystian · 5 lat temu
Nikt nie dotarł na miejsce zdarzenia na czas było już za późno a według jako pierwsze znalazły go jego własne dzieci odrazu przystąpiły do udzielenia pierwszej pomocy własnemu ojcu ale nic nie pomogło on już nie żył w trakcie udzielania pierwszej pomocy tylko przerwano mu śmierć rodzina myślała że ich najbliższa osoba wyjdzie z tego że wyzdrowieje ale we wtorek o godzinie 8,15 rano zmarł zawsze zostanie w pamięci i sercach swojej rodziny dobrze wspominany jako wesoły pełen życia i z uśmiechem na twarzy człowiek
- 0 Podoba mi się 0 Nie podoba mi się
Ten komentarz nie został opublikowany.
Heh · 5 lat temu
Niestety nie żyje. Nie przyjechali na czas.
- 0 Podoba mi się 0 Nie podoba mi się