Padło wiele trudnych pytań nie tylko o pracę na stanowisku burmistrza, ale również ulubioną potrawę, kolor, zwierzęta domowe, a nawet o to, ile burmistrz ma lat. Dzieci dowiedziały się o tym, że praca burmistrza to trudne zadanie, odwiedziły również Biuro Obsługi Mieszkańca, poznały także miejsce, gdzie można otrzymać nowy dowód osobisty.
- Dziękuję serdecznie za to spotkanie. Dało mi dużo radości, a dzieciom przybyło wiele ważnych informacji o niełatwej pracy burmistrza. Mam nadzieję, że spośród moich dzisiejszych rozmówców wyrośnie co najmniej kilku dobrych dziennikarzy. Jest potencjał - podkreśla burmistrz Miękini Jan Marian Grzegorczyn.
(rol/mpr)