Przejdź do głównej treści

Imieniny:


RAZEM

Kolizja, pożar w budynku, bóbr w studzience... (z raportu strażaków)

W sobotę (18 maja) dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Środzie Śląskiej otrzymał zgłoszenie dotyczące zdarzenia drogowego na autostradzie A4, na wysokości miejscowości Piotrowice, w kierunku Wrocławia.


- Prawdopodobnie wskutek niezachowania bezpiecznej odległości przed poprzedzającym pojazdem,  kierujący samochodem osobowym marki Mazda uderzył w tył samochodu osobowego marki Opel. Łącznie samochodami podróżowały 4 osoby. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłączeniu akumulatorów w pojazdach oraz udzieleniu kwalifikowanej pierwszej pomocy. Straty oszacowano na około 10 tysięcy złotych – wyjaśnia rzecznik KPP.

Pożar poddasza

Także w sobotę, w miejscowości Wróblowice, 8  zastępów straży pożarnej zostało wysłanych w celu ugaszenia pożaru na poddaszu budynku wielorodzinnego.

Pożar powstał na strychu budynku, który zamieszkuje 11 rodzin. Wokół zabudowanego komina paliła się podłoga o powierzchni około 4 m kw. Na strychu i w mieszkaniach występowało duże zadymienie, które wydobywało się przez dach.

- W wyniku pożaru osłabiona została konstrukcja dachu oraz spalone zostały dwa pomieszczenia w budynku wielorodzinnym. Na miejscu działania prowadziła policja, pogotowie energetyczne, wezwano również przedstawicieli Urzędu Gminy Miękinia - informuje rzecznik KP PSP.

Uciążliwe owady

- W minioną niedzielę (19 maja) dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Środzie Śląskiej otrzymał zgłoszenie dotyczące gniazda os znajdującego się pod dachem. Przybyli na miejsce strażacy wywieźli je w bezpieczne miejsce - informuje Dariusz Domaradzki, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Środzie Śląskiej.

Bóbr w studzience kanalizacyjnej

Także w niedzielę, na terenie dawnej cukrowni w Malczycach, zwierzę wpadło do studzienki kanalizacyjnej.

- Bóbr uwięziony był na głębokości ok. 0,5 metra. Studzienkę wypełniono wodą i zwierzę bezpiecznie wypłynęło na powierzchnię, oddalając się w pobliskie zarośla. Strażacy zabezpieczyli miejsce, tak aby ponownie żadne zwierzę tam nie wpadło – wyjaśnia D. Domaradzki.

 (kb) / fot. wk, zdj. ilustracyjne

Aktualizacja: 20.05.2019 | 14:56


ZOBACZ RÓWNIEŻ

ARTYKUŁY PARTNERÓW