czwartek 25.04.2024

Imieniny: Marka Jarosława

// reklama@roland-gazeta.pl // + 48 500 027 343 //

poleasingowe pl 970 250


Jadwiga Jac – kobieta z kodem genetycznym społecznika

Skomentuj



Z wykształcenia biolog, a z zamiłowania społecznik. Pani Jadwiga Jac przez ostatnie 18 lat była Prezesem Klubu Seniora w Środzie Śląskiej. Mimo wielu obowiązków zawodowych i rodzinnych, zawsze znajdowała czas dla działalność społeczną, którą zarażała ludzi wokół siebie. W ubiegłym roku postanowiła zrezygnować z pełnionej funkcji, bo jak sama mówi, już wystarczy. A jest od czego odpoczywać, bo w życiu Pani Jadwigi wiele się działo.


Pani Jadwiga Jac mimo wielu obowiązków zawodowych i rodzinnych, zawsze znajdowała czas dla działalność społeczną / fot. UM Pani Jadwiga Jac mimo wielu obowiązków zawodowych i rodzinnych, zawsze znajdowała czas dla działalność społeczną / fot. UM


- Do Środy Śląskiej przyjechała Pani w 1960 roku, gdzie od początku związała Pani swoje życie zawodowe z lokalną służbą zdrowia. Opowie nam Pani o tym więcej?

- Przyjechałam tutaj, jak skończyłam studia i przez 16 lat pracowałam w średzkim sanepidzie. Tam byłam bakteriologiem i parazytologiem. Z wykształcenia jestem biologiem-biochemikiem. Trzy lata po śmierci męża zaczęłam pracę w ZOZ-ie [Zakład Opieki Zdrowotnej – przyp. red.] jako kierownik działu diagnostyki laboratoryjnej i tam pracowałam 22 lata. Dodatkowo pracowałam jeszcze w szkole na kontrakcie w Technikum Ekonomicznym i tam uczyłam chemii. Później w Liceum Medycznym w Środzie Śląskiej uczyłam przedmiotów około-medycznych. W sumie w szkole pracowałam około 27 lat.

- Sporo było tych stanowisk i miejsc pracy w Pani życiu. A jak zaczęła się Pani działalność społeczna tutaj na Ziemi Średzkiej?

- Jak przyszłam do pracy w sanepidzie odbywały się wybory do Powiatowego Związku Zawodowego Pracowników Służby Zdrowia, który obejmował wszystkich pracowników służby zdrowia. Pierwsze zebranie było w marcu 1961 r.  i ja na tym zebraniu zostałam przewodniczącą (śmiech) i byłam nią kilka kadencji. Tam zajmowałam się dosłownie wszystkim i to był właściwie  początek mojej działalności społecznej w Środzie Śląskiej.

- Czyli Prezesem Klubu Seniora została Pani już po kilkudziesięciu latach działalności społecznej, coś Panią najwyraźniej ciągnęło w tym kierunku.

- Byłam w wielu organizacjach, stowarzyszeniach, chociaż nigdy w żadnej partii (śmiech). Ja jak ten kot, swoimi drogami. Potrafiłam stawić czoła dyrektorowi, sekretarzowi partii, księdzu i każdemu innemu. Zawsze miałam swoje zdanie. Miałam nawet propozycję wstąpienia do partii. Ale jej nie przyjęłam. Bo nigdy nie zgodziłabym się na to, żeby ktoś kazał mi głosować za czymś, czemu jestem przeciwna. Swego czasu byłam nawet ławnikiem w sądzie. Czasem się śmieję, że chyba urodziłam się z kodem genetycznym społecznika. Zawsze, jak prowadziłam jakąś działalność, to społeczną.

- A w czym tkwi siła Klubu Seniora, który działał pod Pani przewodnictwem nieprzerwanie przez ponad 18 lat?

- Najważniejsze było to, że wszyscy się do nas garnęli i nam zazdrościli, bo atmosfera była bardzo miła i sympatyczna, można nawet powiedzieć rodzinna. Było wiele spotkań towarzyskich, tematycznych np. z lekarzami. Było dużo wycieczek, nawet kilka zagranicznych. Wtedy nie mieliśmy żadnych dotacji, tak jak teraz z Gminy, ale zawsze miałam po swojej stronie burmistrza- czy poprzedniego, czy obecnego. Użyczaliśmy z Urzędu Miejskiego bezpłatnie samochód i dostawałyśmy kawę i herbatę. Wszystko organizowaliśmy za własne środki prywatne. I nikogo nie trzeba było zmuszać, każdy chętnie się składał. Zawsze kalkulowaliśmy, żeby z każdej wycieczki coś zostało i to były nasze wspólne pieniądze.

- I to za te środki organizowałyście Panie imprezy okolicznościowe, z których niesamowitej, ciepłej atmosfery byłyście znane.

- Imieniny, święta, jubileusze, rocznice – obchodziłyśmy wszystkie uroczystości. Urodziny organizowałyśmy dla każdej dziewczyny. Życie kulturalno-turystyczne u nas kwitło. Ale to nie były tylko moje sukcesy. Miałam niesamowite szczęście bo trafiałam na dobrych ludzi, którzy mnie wspomagali, mieli do mnie zaufanie. Dużo zawdzięczam obecnemu burmistrzowi Adamowi Rucińskiemu  i przewodniczącemu Rady Miejskiej Jerzemu Krycińskiemu. Wtedy byli to dwaj młodzi radni i byli bardzo zaangażowani i pomocni. Często nas odwiedzali. Zawsze miałam do nich wiele zaufania i szacunku i myślę, że oni do mnie też. Podobnie było w ostatnich latach. Burmistrz Adam Ruciński nigdy mi nie odmówił żadnego zaproszenia. Mam do niego wiele szacunku, właśnie za to, że zawsze był życzliwy, ufny i pomocny. Od niedawna nasza siedziba Klubu Seniora jest dużo bardziej komfortowa, bo przeniosła się do nowego Centrum NGO, także dzięki uprzejmości władz gminnych. Tam mamy o wiele lepsze warunki i większe pomieszczenia.      

- Mimo tych wszystkich pięknych wspomnień, zdecydowała się Pani zrezygnować ze stanowiska Prezesa Klubu Seniora, a zwieńczeniem Pani pracy społecznej był medal „Zasłużony dla Gminy Środa Śląska” wręczony przez burmistrza Adama Rucińskiego w grudniu ub.r.

- Byłam tym tytułem bardzo wzruszona i poruszona. Dziękuję wszystkim, którzy docenili moje wieloletnie wysiłki. To jest praca społeczna, ale nie jest łatwo. Trzeba poświęcić na to wiele wysiłku i czasu – własnego, prywatnego. Robiłam to przez tyle lat – dla mnie już wystarczy. Mam pewną satysfakcję, choć zdaję sobie sprawę, że zawsze mogło być więcej, lepiej. Ale było, jak było i dziewczyny były zadowolone. Czułam i wiedziałam to, że mam posłuch i szacunek. Dlatego, że wiedziałam, kiedy ustąpić, a kiedy wymagać. Nigdy nie podejmowałam pochopnie decyzji i przy tym wszystkim zawsze byłam i jestem sobą.

(prg)





   


Wczytywanie komentarza... Komentarz zostanie odświeżony po 00:00.
Zaloguj się aby dodać komentarz.
pozostały limit znaków.
Zaloguj się za pomocą ( Zarejestruj się? )


Ja Wam naprawde wspolczuje. Daliscie sie wciagnac w telewizyjna narracje obrzucania sie blotem przez politykow zarowno ...
Bardzo ciekawe przesłaniem widzę w Twoim komentarzu, bo jest Bóg, Ojczyzna, oskarżenia, poniżenie, nienawiść, złorzeczenie. A ...
Aleksandra Perużyńska Nowi radni Rady Powiatu wybrani!
Jak można głosować na zdrajców Polski na ludzi którzy nawołują do wojny którzy chcą odebrać nam ...

Lokalne ogłoszenia drobne

21.04.2024 10:58 wrote:

Kupię stare krajalnice do mięsa z kołem zamachowym na kolbe, wagi sklepowe oraz inne pamiątki z przedwojennych sklepów mięsnych oraz masarni. Pł…

19.03.2024 15:58 wrote:

Sprzedam mieszkanie 76,02m2 w Środzie Śląskiej przy ul. Jesionowej. Mieszkanie prawie w całości wykończone. https://www.otodom.pl/pl/oferta/mies…

20.02.2024 19:12 wrote:

Kupię kable płaskie podtynkowe 3x1,5 i 3x 2,5  20 rolek. Tel 500 844 143…

13.02.2024 21:00 wrote:

Rower męski trekingowy UNIVEGA modelTerreno, koła 28", rama aluminiowa, osprzęt marki SHIMANO  DEORE. Rower jest zadbany, po sezon…

Nie przegap tych artykułów.