Do sukcesu doprowadziła go nie tylko pasja, ale też wytrwałość i rodzinne wsparcie. Eryk spędził sporo czasu nad wodą w towarzystwie bliskich mu osób, którzy od lat dzielą z nim miłość do wędkarstwa.
– Na ten okaz czekał cierpliwie dwie noce i dwa dni wraz ze swoim wujkiem i dziadkiem, którzy zarazili go tą cudowną pasją. Gratuluję synu, cierpliwości, niemałego wysiłku oraz sukcesu, który mogliśmy podziwiać – mówi dumna mama Eryka.
Połów chłopaka wzbudził podziw również w lokalnym środowisku wędkarskim. Jego determinacja, spokój i szacunek do natury z pewnością mogą być inspiracją dla innych młodych miłośników wędkarstwa.
(rol)