Nie ma co teraz biadolić i płakać nad rozlanym mlekiem. Jeden i drugi siebie warci. Jak się przesadza z alko i helem, w taki właśnie sposób cała 'zabawa' może się skończyć. No cóż, ale każdy kozaczek myśli, że to akurat jego nie dotyczy. Udało się raz, drugi, dziesiąty, a z jedenastym może się nie udać i mamy tego przykład w powyższym artykule. Chociaż i tak widać, że do niektórych zakutych gówniarzy nadal nic nie dotarło, bo wielce opłakują kolegę. Może pomnik mu jeszcze wystawić powinni, oczywiście ku przestrodze i na chwałę głupoty, bo jak można nazwać tą śmierć jak nie głupią. Szczęście w nieszczęściu, że nie ucierpiał nikt postronny, nie licząc pasażera. Bo często przez takich drogowych kozaczków w jakimś tańszym lub droższym szrocie giną najczęściej przypadkowi ludzie, którym akurat stanął na drodze taki, czy inny debil za kółkiem. Potem wielkie mecyje, że zginął młody człowiek i bla bla bla. Wcześniej oczywiście nikt nic nie wiedział, nie słyszał, a to taki dobry chłopak był i dzień dobry zawsz powiedział. Kolejny przykład, zginął pasażer, abstrah*jąc, czy był trzeźwy, czy nie i czy wsiadł bo chciał, czy posłuchał kolegi, to właśnie kolega, który naoglądał się za dużo filmów z Vin Disel-em przeżył, a tego jedzą już robale. Nie ma co się wzajemnie obrzucać błotem, fakty mówią same za siebie. Zupełnie bezsensowna śmierć i zapewne tragedia dla obydwu rodzin. Może ten matoł, sprawca wypadku, zrobi sobie rachunek sumienia i dopadnie go jakaś skr*c*a. Może czegoś go to właśnie nauczyło, chociaż nie zawsze tak jest, bo znam jeden przypadek sprzed prawie dwóch lat, gdzie koleś przywalił tak w przęsło, że sam jedynie z drobnymi obrażeniami wyszedł z tego cało, a 19- letni kolega siedzący z tyłu skończył na wózku i najprawdopodobniej pozostanie do niego już przykuty, a sprawca wypadku łazi, ba! jeździ nadal autem i cieszy się życiem jak gdyby nigdy nic. Można pisać elaboraty, ale i tak niektórych to niczego nie nauczy, dopóki sami tego nie doświadczą. Dobra nara Biitcheees!

Taki z tego Aleksandra był przyjaciel ze próbował zwłoki kolegi przełożyć na miejsce kierowcy aby pozbyć się winy, taki fajny przyjaciel ze najchętniej by nie poniósł żadnej odpowiedzialność, żenada oby zgnił w więzieniu.

A ja mam jeszcze jedno i ostatnie pytanie do kolegów tych dwóch chłopaków . Skoro nazywacie się ich kolegami przyjaciółmi to niech każdy z was sam sobie odpowie na pytanie czy w waszym towarzystwie chociaż raz pozwoliliście wsiąść jednemu lub drugiemu pod wpływem za kółko ?? Bo jeśli tak to jakim Ty jesteś k.urwa przyjacielem ? . Jesteś zwykłym tchórzem który nie potrafił zabrać kluczyków pijanemu . I każdy "kolega przyjaciel" który chociaż raz dał przyzwolenie na taki jak wy to mówicie "BŁĄD" jest tak samo winny tej tragedii . . Tyle w tym temacie .

Myślę że każdy z Was powinien ostudzić emocję i uszanować spokój zmarłego. Był waszym kolegom, znajomym, przyjacielem, pewnie macie nie jedne wspólne chwile razem z nim spędzone..... nie potrzebne są tutaj zbędne słowa. Jego tutaj już nie ma nikt ani nic tego nie zmieni. Została rodzina która cierpi po stracie ukochanego dziecka, wnuka i to im się należą wyrazy współczucia a nie wasze oceny które są tak na prawdę bez znaczenia.

A czy ja napisałem że akurat Oni pili na tym sklepie ?? Widzę że miejscowy się sprawnością zbulwersował :) może on nie za to w przeszłości bliskie osoby kierowcy dawaly tam czadu ..

Chwalimierskie społeczeństwo powinno się na ten temat wypowiedzieć wkoncu tam wszyscy wiedzieli że ta i inna młodzież jeździ pod wpływem i po narko . Nikt nie zadzwonił na Policję ?? . . Swoich nie sprzedają więc wszyscy są winni tej tragedii . Tak samo jak i Rodziny czy oni też nigdy nie zauważyli że ich synowie jeździli na bani ??? . Teraz jak ktoś zginął na tej cichej wiosce wszyscy są zdziwieni że doszło do takiej tragedii i nie mogą w to uwierzyć . To jak k.urwa widziałeś/alas że takie rzeczy się wyprawia to czemu nikt nie zareagował ?? .

Ludzkość upadła, po tym co tu zobaczyłem nie mam zadnej wątpliwość. Jak wam kur.wa nie wstyd jeden z drugim. Wyciągacie brudy pod taką tragedią, wciągacie w to jakieś sytuacje które nie mają z tym żadnego związku. Jak tacy wszyscy tutaj jesteście mądrzy to zapraszam do dyskusji pod postem na Facebooku, a nie przepraszam, zaden z was nie ma odwagi napisać tego co tutaj z normalnego konta. Anonimowo Każdy jest cwany. Uszanujcie rodziny pokrzywdzonych i zamknijcie mor.dy.

LUDZIE OGARNIJCIE SIĘ ! Szanowna "gazeto" . Po co umieszczacie takie artykuły . Przecież lokalne społeczeństwo wie co się stało i każdy mądry człowiek ma przemyślenia na ten temat . Czemu ma to służyć. Hieny dziennikarskie nie mają innych tematów i czerpią z tego korzyści . Tak to niestety wygląda. To jest tragedia jednego i drugiego człowieka i ich bliskich a wy rozpętaliście jadkę umieszczając ten artykuł. To wydarzenie nie posłużyło jako przestroga tylko wylało falę nienawiści . Odrobiny człowieczeństwa zabrakło w tym wszystkich.

Po co bronić jednego i drugiego ? Znam ich osobiście i każdy kto zna wie w jakim stanie nie raz i nie dwa prowadzili . Najlepiej będzie jak każdy zajmie się sobą . A co do wypadku zastanawia mnie jedno w jaki sposób zjechali z drogi skoro było pusto jest więcej odcinków na tej drodze gdzie można się rozwalić niż ten pod samym domem . O to jest pytanie ??może jechało coś z naprzeciwka i chłopak uciekał w bok ? A może chciał na ręcznym zaparkować pod chałupą . Chłopaki mieli fantazje :(

Napijesz się, naćpasz, a wypadek i tak by się przydarzył...

Witam Czytając komentarze widzę że podstawą sporu jest różnica wieku osób je piszących. My starsi odrobinę , mamy swoją rację poparta doświadczeniem życiowym , być może większym rozsądkiem , lepsza znajomością przepisów prawa? Młodsza cześć piszących wydaje bardziej emocjonalne oświadczenia , dla mnie również zrozumiałe choć nie akceptowalne. Natomiast ja to widzę tak. Każdy przestaje pić wódkę , czy cokolwiek innego ćpać , jednym udaje się za życia innym po śmierci . Staram się tak żyć żeby nigdy nie znaleźć się w takiej sytuacji , może uda mi się wychować dzieci na rozsądnych ludzi , uważam że bycie kierowca , ojcem , obywatelem to jest wyłącznie moja osobista odpowiedzialnością a kolejna tego typu tragedia uświadamia mi jak nie chce żyć. Więc nie uważam żebym chciał dać sobie prawo do prowadzenia tego typu dyskusji i oceniania innych poza sobą . Bo o czym tu dyskutować , przecież sprawa jest jasna..

[quote=Anonim]Nikt nikogo nie zabił... We dwójkę świadomie wsiedli do auta. Zarówno jeden jak i drugi znał konsekwencję i podjął ryzyko. Stała się tragenia i nie ma co wieszać psów na nikogo i pisać takie komentarze. Piotr niestety zginął, Aleksander będzie żył, ale nigdy o tym nie zapomni. To byli przyjaciele. Więcej empatii. Owszem kierowca popełnił błąd i napewno teraz tego strasznie załuje. Niestety nie odwróci już czasu, prawnie musi ponieść konsekwencję. Życzę mu dużo siły, przed nim niestety ciężki czas :( Błąd popełniasz jak zamiast cukru wsypujesz do herbaty sól. Nie ma usprawiedliwienia dla osób wsiadających po pijaku za kierownicę. Ilu później jest takich w sądach którzy przepraszają rodziny niewinnych ofiar ich głupoty? Bo niestety najczęściej to nie idioci na podwójnym gazie nie giną, tylko osoby trzecie. Jeśli bronisz pijanego kierowcę jesteś takim samym idiotą jak on.

Moje zdanie jest takie,jeden wart drugiego. Wiedział że kolega jest pod wpływem po co siadał?Zdjęcia na fb mówią wszystko:"pali gumę" jeździ motororem jak wariat.Warci siebie.Selekcja.Co nie oznacza że kierowca przegiął mocno.

k*r*aA LUDZIE OGARNIJCIE SIĘ !!!!! h*jA TAK NAPRAWDĘ WIECIE ALE "GÓWNO BURZE ROBICIE"... KAŻDY NIECH PATRZY NA SIEBIE A NIE NA KOGOŚ!!! NIE ZNACIE LUDZI NIE WIECIE NIC O ICH ŻYCIU WIĘC NIE KOMENTUJCIE!!!!

Ludzie co wy piszecie? Ile w ludziach w tych czasach jest nienawiści to aż głowa mała. Nikt dokładnie nie wie jak wyglądała sytuacja i co się wydarzyło, że doszło do takiego a nie innego zdarzenia, ale najłatwiej jest kogoś oceniać i osądzić z góry. Pisanie na forum o tym co być może mieli chłopaki za sobą wcześniej nie jest jakimś super rozwiązaniem, Bo to co kiedyś człowiek mógł robić nie oznacza od razu że historyjka jaką ułożycie w głowie będzie prawdziwa. Bądźmy ludźmi i nie osądzajmy nikogo zbyt pochopnie. Pamiętajcie że niektóre słowa ranią bardziej niż czyny. A tak jak już napisałam to wyżej nikt nie wie co się wydarzyło…

Ludzie co wy piszecie za bzdury i teraz lamentujecie i mówicie że to tragedia że to nieludzkie żeby tego mordercę opisywać itp.itd.pytam a gdzie była rodzina,a gdzie byli znajomi tego mordercy nie widzieli ,nie reagowali ,na te ekscesy nie zapobiegali nie naglasniali sprawy ,a jak by ten morderca wjechał w kogoś np..rowerzyste,dzieci , przechodniów, którzy przypadkowo mogli iść lub być w tym miejscu i zabił by więcej ofiar, też by były tłumaczenia że to.mlodosc, znajomości ,i przyzwolenie rodziny na takie wybryki,nie ma absolutnie,ale to absolutnie żadnej taryfy ulgowej dla tego mordercy,sędzią jak bym był jedyny wyrok czapa.

Jak nie znacie to po co się wypowiadacie "Nie znałem ale słyszałem" różne rzeczy można usłyszeć co są niezgodne z prawdą, wasze komentarze ani nie pomagają jednej rodzinie ani drugiej. Obydwoje zdecydowali się jechać i jeden i drugi zachował się lekkomyślnie to ze pasażer nie zapiął pasów jest winą tez kierowcy?

Ludzie co wy piszecie. Wyrazy współczucia dla rodziny chłopaka

Jak tak można w chwili tragedi,takie rzeczy wypisywać, choćby z szacunku dla rodzin. Oby wasze matki i ojcowie nigdy o was takich rzeczy nie czytali, jak można być tak zwyrodniały do szpiku kości?

Temu pedałowi co jechał.nachlany czapa jak bym był sędzia 25 lat odsiadki za morderstwo,bo inaczej tego się nie nazwie, jeden ćpun niedawno też zakończył żywot za kierownicą pod Kwietnem ,tylko o tyle dobrze że nikogo nie zabił,jeba.....jeba.... nagłaśniać i zgłaszać Policji takie sytuacje ćpunów i alkoholików za kierownicą,siebie niech kasują - ale innym niech życia nie zabierają - to są zabójcy za kierownicą,

Co z tego jak kierowcy rodzina ma kontakty w policji i sadzie

Pili razem, jechali razem i oto są skutki. Tragedia dla obydwóch rodzin. Dla sprawcy również, to byli przyjaciele ale ani jeden ani drugi wcale od siebie lepszy nie był. Ile razy pod wpływem ten co zginął jechał to każdy kto wie to wie. Szkoda chłopaka i jednego i drugiego. Bo jednego już nie ma a drugi do końca życia będzie żył z świadomością tego co się stało i to bez względu na to ile lat spędzi za kratami.

Po chu.. imiona piszecie fra..rzy