A po co mi punkt w powiecie?. Przecież każdy fotograf amator w gminie moze zrobić zdjęcie. A może nawet Twoja żona/ mąż  i wgrywamy na rządowy serwer. Da się lepiej. Ale punkt paszportowy to etat. Ktoś  ta osobę  poleci,  przepyta, zatrudni i podatki w górę.  Sknerstwo  polega na tym że ty żałujesz pieniędzy i 70 kroków. A etat w powiecie- że składamy się na to a korzysta pociotek prezesa .Prywatny przedsiębiorca ( fotograf) co teraz? On straci ale czy ty serio zyskasz? O te 500 metrów w Środzie chodzi? Serio?.PS Gdyby prywatny fotograf wgrywał  (da radę;) na serwer w Warszawie oszczędziłbyś na czasie i pieniądzach na etat ( nie tani) Pomyśl kolego  :) Z pozdrowieniem.