Co zdecydowało, że podjął Pan decyzję o udziale w wyborach na urząd burmistrza naszego miasta?

Kandyduję, bo jest tak wiele spraw do rozwiązania i inwestycji, które są ważne, że nie mogę stać obojętnie i czekać, że może ktoś coś zrobi. Od kilku miesięcy prowadzę akcję „Porozmawiajmy o …” i mam już gotowy program wyborczy. Ten program ułożyli mieszkańcy, którzy dzwonili i pisali o swoich problemach i postulatach. Mam niezbędne doświadczenie, by te problemy mieszkańców rozwiązać, a postulaty spełnić. Jestem radnym gminy, od 20 lat jestem działaczem LZS, a od 8 lat jestem Prezesem gminnego Zrzeszenia LZS. Od zawsze lubiłem angażować się społecznie i w tym zaangażowaniu byłem zawsze skuteczny. Swoje deklaracje wyborcze po prostu zrealizuję dla dobra wszystkich mieszkańców Gminy i Miasta Środa Śląska.

W ostatnim czasie wraca temat średzkiej służby zdrowia i reaktywacji szpitala w Środzie Śląskiej...

Likwidacja szpitala to wielki błąd! Trzeba z całych sił zawalczyć, by ten błąd – za który nikogo żadne większe konsekwencje nie spotkały – naprawić. Powiem bez owijania w bawełnę: to nie będzie łatwe i nie da się tego zrobić „od ręki”, bo szpital leży w gestii powiatu. Ale ja właśnie chcę być takim burmistrzem: skutecznym w realizowaniu spraw trudnych i ambitnych, więc powiem konkretnie, co zrobię. Nawiążę pełną współpracę z powiatem, bo ani sama gmina, ani sam powiat nie zdołają znaleźć wystarczających środków i możliwości dofinansowania, by szpital do nas wrócił i miał możliwość świadczenia pomocy medycznej na poziomie, na jaki mieszkańcy zasługują, i w zakresie, jakiego mieszkańcy wymagają. Muszę jasno powtórzyć, że nie da się tego zrobić natychmiast, ale wspólnie z powiatem możemy to osiągnąć etapami. Natomiast jako burmistrz wesprę zakup i utrzymanie załogi dodatkowej karetki ratunkowej, bo jest ona na naszym terenie niezwykle potrzebna już teraz.

Jaki ma Pan pomysł na Gminę i miasto Środa Śląska?

Pomysłów mi nie brakuje i są to pomysły odważne i śmiałe, bo takie od lat nie były u nas realizowane. Konkretny przykład: likwidacja Straży Miejskiej. To korzyść ekonomiczna i funkcjonalna dla naszego miasta. Roczny koszt utrzymania tej formacji w 2024 roku wyniesie ok. 1,4 mln złotych. Tymi pieniędzmi moglibyśmy dofinansować działalność policji (i tym samym zwiększyć ilość patroli) oraz rozbudować monitoring. Mieszkańcy czuliby się bezpieczniej, więcej środków byłoby na budowę parkingów, które będą bezpłatne. Chciałbym, by nasi strażnicy zasilili szeregi policji lub zostali zatrudnieni w Urzędzie Miejskim na stanowiskach bardziej potrzebnych mieszkańcom. Tych pomysłów mam bardzo wiele i mogę zapewnić, że będzie to najciekawsza kampania w historii naszej Gminy, a po niej – najefektywniejsza kadencja burmistrza.

A kiedy w Środzie Śląskiej doczekamy się czystego powietrza?

Jest to ważny element mojego programu wyborczego. Nasza gmina realizuje Gminny Program Obniżania Niskiej Emisji, który będzie mocno zmodyfikowany. Po pierwsze: zwiększymy kwoty dofinansowania dla mieszkańców, a nabór będzie ciągły. Mieszkańcy będą mogli składać wnioski o dofinansowanie w każdym czasie. Będą też mieli pewność, że otrzymają dotację. Nasze miasto nie przystąpiło do pierwszej edycji programu Ciepłe Mieszkanie. To wielki błąd i strata dla mieszkańców. Tak nie można robić. Trzeba korzystać z każdej możliwej okazji, by środki dofinansowania trafiały bezpośrednio do mieszkańców. Ekodoradca będzie zatrudniony w Urzędzie Miejskim na cały etat i zawsze będzie służył swoją pomocą. To są konkretne propozycje, które znacznie przyspieszą cały proces obniżania emisji. Kiedy wprowadzę je w życie, każdego roku będziemy wszyscy świadkami poprawy jakości powietrza.

Obecnie Środa Śląska bardzo mocno odczuwa utrudnienia związane z ruchem miejskim: nie tylko kierowcy, ale i piesi. Jak usprawnić komunikację, uwzględniając jednocześnie wysokie standardy bezpieczeństwa?

Kluczową inwestycją musi być prawdziwa północna obwodnica Środy Śląskiej. Droga, którą proponuje burmistrz Ruciński, jest bublem nierozwiązującym tego problemu. Forsowany projekt jest marnowaniem dotacji rządowej. Jeżeli obwodnica Środy Śląskiej ma prowadzić przez strefę ekonomiczną, dokładniej przez ulicę Polną w Komornikach, to mogę ocenić taką inwestycję wyłącznie negatywnie. W mojej ocenie ulica Jabłkowa będzie tylko drogą dojazdową do strefy ekonomicznej oraz elementem uzbrojenia terenów deweloperów. Obwodnica ma rozwiązać problem komunikacyjny i przekierować ruch poza miasto. To można zrobić wyłącznie śmiałym projektem, który Państwu niebawem zaprezentuję. To będzie prawdziwy hit! A ja nie rzucam słów na wiatr!

Dzieci to nasza przyszłość. Jak Pan zadba o ich rozwój? 

Uważam, że nasze szkoły dają wiele możliwości dzieciom. Naturalną lukę w zakresie ich rozwoju wypełniają organizacje pozarządowe, ale nie można na kluby i stowarzyszenia przenosić całego ciężaru zajęć pozalekcyjnych. By skutecznie popularyzować aktywność fizyczną dzieci, niezbędne jest zaangażowanie samorządu. Spokojnie – wiem, jak sprawić, żeby samorząd w pełni się w to zaangażował, bo od 20 lat działam aktywnie na tym polu. Bardziej ubolewam nad innymi problemami: kiedyś w każdej szkole był gabinet stomatologiczny, a teraz nie mamy ani szpitala, ani nawet tych szkolnych gabinetów. Uważam, że stomatolog do szkoły powinien wrócić jak najszybciej. To jest możliwe i chcę tego dopilnować. Warto też pomyśleć o dostępności do nieodpłatnej nauki języka angielskiego dla dzieci oraz do programów profilaktycznych związanych z ochroną ich zdrowia. To podstawa! Mamy bardzo dobrą bazę sportową, powinniśmy ją wykorzystać i utworzyć klasy sportowe. Trzeba po prostu wziąć się do roboty. Nie wolno nam zaprzepaścić szans, które już teraz daje dzieciom infrastruktura.

Jakie inwestycje planuje Pan w obszarze edukacji? Powstaje nowa szkoła, co Pan sądzi o tej inwestycji?

Nowa szkoła jest imponująca. Wszystkie dzieci, które będą do niej uczęszczały, będą bardzo zadowolone. Od września czekamy na jej otwarcie, w tej chwili doprowadzany jest gaz. Następny krok to jej umeblowanie i wyposażenie. Dużym deficytem jest brak hali sportowej. Mogła być budowana, bo środki zewnętrzne były w zasięgu ręki, ale tę szansę zmarnowano. Wiem, mnie też trudno w to uwierzyć. W czasie mojej kadencji taka sytuacja nigdy się nie wydarzy. Teraz pilnie potrzebne są przedszkole i żłobek. Tego nie można zaniechać, bo wszyscy na tym tracimy. Mamy bardzo wiele do zrobienia w tym obszarze, nie możemy zapominać o pozostałych obiektach, będziemy potrzebować środków zewnętrznych i dotacji, które będę pozyskiwał.

A co Pan proponuje w swoim programie mieszkańcom miejscowości wiejskich?

Miejscowości wiejskie mają swoje potrzeby. Zaniedbane drogi, brak oświetlenia, świetlic (Szczepanów, Chwalimierz), miejsc rozrywki, kanalizacji, wody... te potrzeby można mnożyć. Żadne z ważnych potrzeb nie mogą być ignorowane. Dzięki mojej przedwyborczej aktywności i akcji „Porozmawiajmy o ...” mam już ustalone priorytety dla poszczególnych miejscowości i już teraz biorę się do działania. A w zasadzie to bierzemy się do działania, bo to wszystko dzieje się dzięki aktywności mieszkańców pragnących u siebie zmian na lepsze. I bardzo dobrze, bo ja nie zamierzam być burmistrzem miasta i gminy – tylko burmistrzem wszystkich mieszkańców i pracowitym realizatorem ich pomysłów! Ja po prostu wierzę w ludzi i w to, że oni najlepiej wiedzą, czego im trzeba. Mam nadzieję, że teraz mieszkańcy uwierzą we mnie jako ich przyszłego burmistrza, który będzie miał tylko jedno w głowie: zrobić wszystko, by spełnić ich plany, potrzeby, marzenia.

Niezwykle ważnym elementem w pracy burmistrza jest komunikowanie się z mieszkańcami. Jakie sposoby komunikacji z mieszkańcami wprowadzi Pan w przypadku wygrania wyborów?

Tu trzeba wiele zmienić. Informacja jest bardzo ważna. Żeby była powszechna i dostępna nawiążemy lepszą współpracę z lokalnymi gazetami. Dla mieszkańców wdrożymy inteligentny system informacyjny w formie darmowej miejskiej aplikacji pod nazwą mŚrodaŚląska. Z aplikacji tej będzie można uzyskać wiele informacji. Od ostrzeżeń o zagrożeniach, poprzez wszelkie informacje z zakresu pracy Urzędu i instytucji miejskich, do informacji o obłożeniu w kinie, na basenie, a także o kursowaniu komunikacji miejskiej. Dzięki niej mieszkańcy na bieżąco będą mogli sprawdzić jakość powietrza, pogodę, termin odbioru odpadów i stan wodomierza. Interaktywna mapa będzie pozwalać odnaleźć instytucje, sklepy i inne ważne dla mieszkańca miejsca. Korzystając z zakładki „Zgłoś problem”, będzie można w bardzo prosty sposób skontaktować się z urzędem i poinformować o awarii oświetlenia ulicznego, zniszczonej nawierzchni drogi, uszkodzonym przystanku, problemie z wywozem odpadów lub o zaśmieconych terenach gminnych. Zgłoszenia będzie można dokonać za pomocą tekstowego komunikatu lub w formie przesłanej fotografii.

Zamierzam zrezygnować z wyznaczonego jednego dnia w tygodniu, trwającego 2,5 godziny, na przyjmowanie mieszkańców. Każdy mieszkaniec będzie miał możliwość spotkania się z burmistrzem codziennie w godzinach jego pracy. Tak będzie lepiej dla wszystkich. Proszę mi uwierzyć, że przyszłość jest na wyciągnięcie ręki. Dosłownie: najpierw trzeba wyciągnąć rękę z długopisem, by zagłosować na burmistrza, który chce przenieść Środę Śląską i całą gminę w lepszą przyszłość oraz z aplikacji uzyskać wszelkie potrzebne informacje, albo wyciągnąć rękę, by uścisnąć dłoń burmistrza przyjmującego interesantów w czasie swojej pracy. Bo burmistrz ma być dla mieszkańców! I kropka.

A skoro jesteśmy przy komunikacji, to jakie plany ma Pan wobec komunikacji miejskiej?

Widzę potrzebę rozwijania działalności Średzkiej Komunikacji Publicznej. W rozmowach z mieszkańcami zauważalne są pewne problemy, które można szybko rozwiązać. Jednym z nich jest bezpośrednie połączenie autobusowe Środa Śląska – Wrocław, może to być tylko Leśnica. Zwracam uwagę, że część miasta nie jest skomunikowana ze szkołami, mam na myśli m.in. Winną Górę. Ten problem też rozwiążę wprowadzając miejską linię D.  Mieszkańcy zwracają uwagę również na sytuacje, w których autobusy szkolne nie zabierają dzieci z tych samych miejscowości, żądając 5 zł za przejazd. Średzka Komunikacja będzie realizować wszystkie usługi przewozów osób, które zleca Gmina. Będą to dowozy do szkół oraz na basen. Dzięki temu wszystkie dzieci oraz mieszkańcy będą mogli korzystać z tych połączeń autobusowych. Podczas kampanii wyborczej przedstawię szczegóły oraz wyliczenia pokazujące, że będzie to korzystne dla Gminy, również w aspekcie finansowym.

Gmina Środa Śląska musi skorzystać z opcji pierwokupu i przejąć teren peronów od firmy Polbus-PKS. To musi być priorytet na najbliższe dni. Przynajmniej jeden z peronów powinien zostać zadaszony, tak by mieszkańcy oczekiwali na przyjazd autobusów we względnie komfortowych warunkach. Dodatkowo perony można wynająć firmom obsługującym komunikację powiatową oraz dowożącym pracowników do firm. Obecna sytuacja, w której pasażerowie czekają stłoczeni, w deszczu na jednym peronie, jest niedopuszczalna i trzeba ją bardzo szybko poprawić.

Mieszkańcy w swoich postulatach zwrócili moją uwagę na brakujące kursy do pracy w strefie ekonomicznej ze wszystkich miejscowości naszej gminy. W partnerstwie ze strefą ekonomiczną jest to do wykonania, a ja liczę na taką współpracę, bo już przygotowałem wstępną analizę korzyści płynących z tych działań zarówno dla mieszkańców, samej gminy, jak i dla firm w strefie.

Mieszkańcy narzekają na gospodarkę śmieciową. Jakie ma Pan planowane rozwiązania, żeby było taniej i lepiej?

Przed nami przetarg na usługi wywozu i utylizacji śmieci. Na tej podstawie zostanie określona stawka miesięczna. Gmina nie może być uzależniona od firm śmieciowych, tak jak ma to miejsce dzisiaj, i musi być aktywna również na tym polu. Stworzymy własny PSZOK w Środzie Śląskiej, do którego będzie można przywozić odpady od poniedziałku do soboty i jednocześnie nasz PSZOK będzie przerabiał odpady zielone na kompost, który będzie bezpłatnie przekazywany mieszkańcom. Skończymy z zaświadczeniami wydawanymi przez urzędników miejskich, bez których nie można oddać swoich odpadów. Wszystkie potrzebne informacje będą dostępne w systemie informatycznym wspomagającym obsługę PSZOK-u.

W rozmowach z mieszkańcami usłyszałem, że skoro gmina posiada swoje autobusy, to może powinna zakupić również swoje śmieciarki. Podoba mi się ten pomysł i na pewno się nim zajmę. Jednak teraz za wcześnie na deklaracje, bo ja nie lubię składać deklaracji bez pokrycia. Natomiast już analizuję możliwości pozyskiwania środków na zakup śmieciarek, korzystając z doświadczeń innych, którzy tego dokonali a tych gmin w Polsce jest już sporo. Wiele osób podpytywało mnie o to, jak udało się nam zorganizować Średzką Komunikację Publiczną, więc teraz i ja skorzystam z ich wiedzy jak pozyskały fundusze na zakup śmieciarek, będąc beneficjentami różnych programów: czy to unijnych, czy krajowych.

Co trzeba poprawić w samym funkcjonowaniu Urzędu?

Muszę powiedzieć to wprost: na moją decyzję o kandydowaniu miał duży wpływ sposób prowadzenia spraw gminnych przez obecnego burmistrza. Pracownicy magistratu odchodzą do pracy do sąsiednich Gmin. Dlatego też Środa Śląska ma znacznie gorsze efekty w pozyskiwaniu środków zewnętrznych oraz realizacji inwestycji niż nasi sąsiedzi. To trzeba zmienić jak najszybciej. Spodziewamy się napływu środków europejskich. To wielka szansa dla Polski, ale przede wszystkim – dla Środy Śląskiej. Tej szansy nie wolno nam zmarnować. Mam już opracowany plan, jak przygotować się do realizacji tych zadań. Ale nie zrobię tego przecież sam. Nowy burmistrz musi stworzyć takie warunki pracy, by chcieli w Urzędzie pracować najwyższej klasy specjaliści i ludzie, którym naprawdę zależy.

A co Pan sądzi o współpracy z Powiatem i innymi samorządami?

Czy się to nam podoba, czy też nie – mamy wspólne interesy i trzeba szukać porozumienia, by te wspólne sprawy zrealizować dla dobra mieszkańców. Proszę zwrócić uwagę, ile dróg powiatowych zostało wyremontowanych podczas obecnej kadencji w gminie Udanin, Malczyce czy Miękinia, a ile w Gminie Środa Śląska. Jesteśmy na marginesie, a powinno być co najmniej odwrotnie. Ponadto z gminą Miękinia łączy nas strefa ekonomiczna oraz największa inwestycja w Polsce firmy Intel na 20 miliardów złotych. To ogromne wyzwanie, ale również ogromna szansa, której nie można zmarnować. Również w tym przypadku potrzebna jest współpraca: nasza Gmina ma swoje interesy, a gmina Miękinia swoje – i to wcale nie muszą być interesy zbieżne, ale zawsze można dojść do porozumienia. Wystarczy burmistrz, który potrafi się porozumieć z każdym. Dlatego potrzebna jest zmiana. Potrzebne jest wyleczenie krótkowzroczności. Zaraz za miedzą jest Wrocław. I ten Wrocław coraz bardziej i ściślej będzie musiał z nami współpracować. Nasza strefa ekonomiczna staje się na tyle potężna, że już generuje ruch w obie strony. Jeśli dodamy do tego narastający trend uciekania mieszkańców Wrocławia z miasta i osiedlania się w tańszych lokacjach podmiejskich, otrzymujemy całkiem nowy pakiet wyzwań, ale też i możliwości. Dostrzegam ten zmieniający się ekonomiczny krajobraz naszej gminy, a to przecież może być nasz czas. W końcu czas niezmarnowanych szans. Etap realizacji planów mieszkańców, którzy mają naprawdę SWOJEGO burmistrza. I mają przyszłość na wyciągnięcie ręki. Ja już teraz wyciągam swoją dłoń : do mieszkańców, do osób, które chcą współpracować dla dobrej przyszłości naszej gminy, po prostu do wszystkich ludzi dobrej woli. I nie czekam – już działam.

Dziękuję za możliwość przedstawienia tylko niektórych elementów programu wyborczego. Zachęcam do kontaktu ze mną:

• mój profil FB „Radny RM Gruszczyński Arkadiusz”;
• e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.;
• mój numer telefonu: 695 655 300.

- Artykuł sponsorowany -