Paczki trafią do potrzebujących – akcja charytatywna w Udaninie
„To mówi Pan Zastępów: Wydawajcie wyroki sprawiedliwe, okazujcie sobie wzajemnie miłość i miłosierdzie. Nie krzywdźcie wdowy i sieroty, cudzoziemca i biednego! Nie żywcie w sercach waszych złości względem bliźniego!” Powtarzając za Biblią Tysiąclecia, Księga Zachariasza 7 9:10, polsko-holenderska rodzina Johan i Izabella (Sobczyk) van Vliet podjęła bardzo ważną decyzję w życiu i postanowiła zaangażować się w pomoc potrzebującym. Stąd też narodził się pomysł akcji charytatywnej, której finał miał miejsce 11 grudnia 2020 w Udaninie.
- Przygotowano 40 paczek żywnościowych
- Podarowano również pomoce lekarskie, odzież, obuwie i pościel
- W akcję zaangażowało się trzech wolontariuszy z OSP Udanin, sami sponsorzy oraz przedstawiciele OSP Udanin - Tadeusz Brzozowski i Monika Piechowicz.
To tylko kilka wybranych danych z bilansu akcji, jaką zorganizowano w Udaninie. Jednak nie o statystyki tutaj chodzi, ponieważ radość, szczęście i zadowolenie drugiego człowieka nie określa się matematycznie. A tych pozytywnych emocji było co niemiara. OSP Udanin wraz z wolontariuszami i sponsorami akcji zapewnili obdarowanym miłą niespodziankę i spokojne święta.
- Czułem potrzebę zebrania pieniędzy na projekty pomocy ludziom potrzebującym. Dlatego założyliśmy sklep z używanymi rzeczami. Działamy w nim jako wolontariusze, a wszystkie zarobione pieniądze przeznaczane są na projekty takie, jak ten - informuje Johan van Vliet.
W paczkach potrzebujący znaleźli nie tylko żywność, ale także sprzęt medyczny, odzież, obuwie i rzeczy, na które zgłosili zapotrzebowanie. Paczek było aż 40, a pakowane i do ostatniej chwili przechowywane były w remizie OSP w Udaninie.
Mamy nadzieję, że dzięki paczkom rozdanym w Udaninie obdarowani spędzą te święta w lepszych niż dotychczas warunkach i nastrojach.
Państwo van Vliet to bez wątpienia bardzo interesujące osobowości, a przede wszystkim są silnie związani z Bogiem. Postawa reprezentowana przez Izabellę i Johana zasługuje na szczególny szacunek, dlatego przeczytacie o nich w następnym artykule na naszej stronie.
(mk) / fot. mk
