Choć faworyt tego pojedynku był oczywisty, po ubiegłotygodniowym zwycięstwie nad Lwówkiem Śląskim, apetyty na sprawienie sensacji u szczypiornistów Środy Śląskiej były ogromne. Wskazywał na to także początek meczu, gdzie po niespełna kwadransie gry na prowadzeniu byli żółto-zieloni. Później obudzili się jednak przyjezdni, a zacięła się gra w ataku średzkich zawodników. Seria kilku goli z rzędu Chrobrego sprawiła, że do przerwy zeszliśmy ze stratą aż 9 bramek.
Nieco lepiej wyglądała druga połowa, gdzie w końcu funkcjonować zaczęła gra w ataku i znacznie poprawiła się skuteczność. Problemem była jednak defensywa - przez to głogowianie raz za razem punktowali. Tym samym udowodnili, że nieprzypadkowo znajdują się na szczycie tabeli i są jednym z faworytów do wygrania ligi.
Teraz średzkich piłkarzy ręcznych czeka mecz wyjazdowy i będzie to kolejny niezwykle trudny pojedynek. W niedzielę 8 grudnia zmierzą się oni z Zagłębiem Lubin II, które jak dotąd w lidze jest niepokonane i wspólnie z Chrobrym przewodzi reszcie stawki.
(cz)
KS Środa Śląska: Cichocki, Iżyk, Piasecki - Juszczak 6, Marcinkowski 5, Grochowski 4, Walczak 3, Barcicki 2, Żygadło 2, Suska 1, Szatkiewicz 1, Dzięcioł, Kułacz, Cybulkin, Szczurkowski.