16 stycznia na boisku Centrum Sportu i Rekreacji w Środzie Śląskiej WKS Śląsk Wrocław spotkał się z Chrobrym Głogów. Na mecz przybyło wiele fanów piłki nożnej, którzy się nie zwiedli, bo wrażeń nie brakowało.
Kiedy to w pierwszej połowie Śląsk zdobył 1 gola, którego strzelił Farshad, średzka widownia żarliwie dziękowała piłkarzom. Z kolei druga połowa spotkania przyniosła pełne napięcia emocje, kiedy to w 72 minucie przeciwnicy wyrównali wynik 1:1. W 80 minucie przyszło zaskoczenie - padł gol samobójczy dla drużyny Chrobry Głogów. Entuzjazm kibiców Śląska sięgnął zenitu, gdy w 90 minucie ich faworyt zakończył spotkanie wynikiem 3:1.
W drugiej połowie meczu mieliśmy okazję zobaczyć "wychowanka" średzkiego klubu MLKS Polonia, Piotra Samca - Talara, który obecnie reprezentuje drużynę WKS Śląsk Wrocław. To między innymi on rozegrał akcję, w której piłkarz z Głogowa strzelił samobójczego gola.
- Moje wrażenie po tym meczu są całkiem pozytywne. Zagraliśmy jak dotąd jedno spotkanie w trakcie przygotowań do rundy. Każdy z zawodników miał do rozegrania 45 minut i jest to część treningu w tym okresie. Widziałem sporo dobrych rzeczy na boisku. Zespół pokazał charakter, jednak ciągle wiele musimy poprawić, a to wymaga czasu. Zmieniliśmy w przerwie cały skład, włączając bramkarza, który zagrał 90 minut. W pierwszej połowie postawiliśmy głównie na bardziej doświadczonych zawodników i wyglądało to nieco lepiej niż w drugiej odsłonie. Po przerwie jednak młodzi zawodnicy pokazali, że pragną wygrać. Przeciwnik doprowadził do remisu 1:1. Młodzi piłkarze walczyli o zwycięstwo i zdobyli dwie bramki co jest z pewnością pozytywne – mówił po meczu Vitezslav Lavička, trener drużyny WKS Śląsk Wrocław.
Kolejne zmagania zawodników WKS Śląsk Wrocław, tym razem z Odrą Opole, zobaczymy już 18 stycznia o godzinie 13:00 na stadionie przy ul. Oporowskiej 62 we Wrocławiu. Zapraszamy!
(kb) / fot. kb