Przejdź do głównej treści

Imieniny:


RAZEM

Średzka Polonia Pokonała Lzs Stary SzleszÓW

W 4 kolejce Wrocławskiej Ligi Okręgowej 27 sierpnia, na stadionie w Środzie Śląskiej, zespół Polonii pokonał 4 drużynę w tabeli LZS Stary Szleszów 2:1 do przerwy 2:0. Było to najtrudniejsze spotkanie naszego zespołu.


Pierwsza połowa bezsprzecznie należała do drużyny ze Środy Śląskiej. W  20 minucie po składnej akcji naszego zespołu rozpoczętej na połowie gości, po zagraniu piłki przez Artura Kargola w pole bramkowe gości, przepiękną bramką zdobytą głową dla naszej drużyny poopisuje się  Maciej Węderski… I nasz zespól objął prowadzenie 1:0.

Polonia stwarza sobie sytuacje na strzelenie kolejnych bramek. Ale stało się to  dopiero w 40 minucie meczu. Wówczas to Kamil Liberek podaje piłkę do Artura Karola - ten sprytnie wrzuca ją w pole karne drużyny gości, dopada ją  Rafał Świerc i będąc w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości, zdobywa drugiego gola dla naszej drużyny.


Średzki zespół ma wyraźną przewagę, szkoda, że nie uwieńczoną zdobyciem trzeciej bramki. Na zdobycie kolejnych bramek czekali średzcy kibice w drugiej części spotkania, która, niestety należała do drużyny ze Szleszewa.

W tej części meczu gra naszego zespołu obfitowała w dużą ilość niecelnych podań. Drużyna gości przystąpiła do odrabiania strat z pierwszej połowy, w czym częściowo myśmy jej pomogli.


W 50 minucie meczu po fatalnym błędzie naszej obrony i faulu taktycznym bramkarza w polu karnym, rozjemca pokazuje na wapno, do piłki podchodzi zawodnik drużyny gości Michał Łuczak, strzela bardzo silnie w środek bramki, jednakże niebywałą interwencją popisuje się nasz golkiper Łukasz Spring.

Goście dominują i starają się za wszelką cenę zdobyć gola kontaktowego. I tak się stało w zamieszaniu podbramkowym w 85 minucie, kiedy to Maciej Siwiński zdobył bramkę. Gra naszego zespołu stała się bardzo nerwowa, goście za wszelką cenę dążyli do wyrównania.


W 88 minucie dużo nie brakowało, aby zdobyli gola dającego im remis. Piłka po strzale ich zawodnika  w polu karnym w światło naszej bramki minimalnie przeszła obok prawego słupka, wcześniej "Małpi" obronił groźny strzał z 16 m w lewy róg bramki, będąc całkowicie zasłonięty przez zawodników jednej i drugiej drużyny.

„Sędzia kończ” - padały okrzyki z trybuny, niektórzy nasi kibice nerwowo nie wytrzymywali końcówki meczu. Sędzia dolicza 3 minuty do podstawowego czasu gry.

Polonia się broni, przetrzymując jak najdłużej piłkę  lub ją wybija, stara się za wszelką cenę nie odebrać sobie zwycięstwa w tym spotkaniu i wreszcie  jest upragniony gwizdek arbitra spotkania. Nasz zespół wygrywa bardzo  ważny mecz, a co najważniejsze zdobywa cenne 3 punkty. Z dorobkiem 10 pkt utrzymuje 3 miejsce w tabeli rozgrywek.


Zespół ze Szleszowa okazał się drużyną, która zapewne sprawi niejedną niespodziankę w rozgrywkach, nie byli to „chłopcy do bicia”, jak uważała cześć średzkich kibiców.

Słowa uznania należą się całemu zespołowi, za ambitną walkę do końca i odniesienie zwycięstwa w tym meczu.

Dzisiaj o godz.17.00 zespół Polonii rozegra swój pierwszy mecz pucharowy na szczeblu OZPN Wrocław. Jego przeciwnikiem będzie drużyna z Łowęczyc, na co dzień  występująca  w „A” klasie.


Po meczu powiedzieli:

Jan Olejnik, kibic ze Szleszowa : - Byliście  zespołem dużo lepszym w pierwszej połowie, w drugiej osłonie to nasz zespół miał przewagę.  Remis byłby sprawiedliwy dla obu drużyn. Ale już na wiosnę przyjedziecie do nas i powetujemy sobie tę porażkę.

Józef Samczyk, kibic Polonii: - Przed meczem postawiłem na wynik 3:0 dla naszej drużyny, szkoda nie wykorzystanych sytuacji w pierwszej połowie. Koncówka to istny horror, ale ważne, że 3 punkty zostały w Środzie.

Wiesław Figaj, kibic Polonii: - Ładny szybki mecz, zespół gości gra ładną piłkę ważne, że nasz zespół wygrał. Niejednemu zespołowi jeszcze sprawi psikusa. Najlepszy na boisku był bramkarz.

Kibic

Aktualizacja: 18.11.2025 | 19:00


ZOBACZ RÓWNIEŻ

ARTYKUŁY PARTNERÓW