POLONIA ŚRODA ŚLĄSKA – GÓRNIK ZŁOTORYJA 5:1 (0:0)
Bramki: 1:0 Kuźmiński (49’), 2:0 Wroński (62’), 3:0 Wroński (69’), 4:0 Kuźmiński (72’), 4:1 Wąsiewski (84’), 5:1 Liberek (93’).
Polonia: Dziwer – Kozak, Dudziak, Zając (83’ Yurchenko), Aramowicz, Wroński, Biliński (65’ Liberek), Wargin (72’ Marcelo), Kuźmiński, Buć (88’ Kulas), Głowieńkowski (81’ Lipnicki).
Górnik: Podolak – Frańczak, Firlej, Dyr. (78’ Potoczek), Poparda, Chodyga, Maliutin, Jaros, Tycel (70’ Kułakowski), Dziaszyk (60’ Tokarz), Kłos (56’ Wąsiewski).
Przed meczem ciężko było wskazać zdecydowanego faworyta bo obie ekipy sąsiadowały ze sobą w tabeli i w ostatnich spotkaniach prezentowały podobny poziom. Górnik miał za sobą serię czterech spotkań bez porażki i do Środy przyjeżdżał w dobrych nastrojach.
Od pierwszego gwizdka sędziego oba zespoły ruszyły do ataku. Już w drugiej minucie gospodarze stanęli przed doskonałą okazją na otwarcie wyniku ale Tomek Wroński nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Podolakiem! Bramkarz gości wybił piłkę po strzale pomocnika średzian, a cała akcja zakończyła się rzutem rożnym. Stały fragment Polonia zakończyła uderzeniem w poprzeczkę! Górnicy nie zamierzali się przyglądać i raz po raz zbliżali się do pola karnego gospodarzy ale defensywa średzian dobrze interweniowała. W odpowiedzi pokazał się Kacper Głowieńkowski, który wykorzystał podanie od Kuźmińskiego ale jego strzał zza pola karnego był minimalnie niecelny. W kolejnych minutach to goście wyglądali nieco lepiej, dłużej utrzymywali się przy piłce, ale nie potrafili stworzyć sobie dogodnych sytuacji do zdobycia bramki. Obie ekipy zaliczały dużo strat dlatego kibice oglądali dużo rwanych akcji – do przerwy bez bramek.
W drugiej części gospodarze zabrali się ostro do pracy czego efektem były zdobyte bramki. Pierwszy do siatki gości trafił Dawid Kuźmiński, który w 49 minucie zdecydował się na strzał z dystansu i otworzył wynik rywalizacji trafiając przy słupku! Górnik próbował szybko odpowiedzieć podobną akcją ale strzał gości zza pola karnego Dziwer sparował do boku. Kolejna wymiana ciosów zakończyła się bramką Tomka Wrońskiego. Pomocnik średzian przedarł się środkiem boiska, wbiegł w pole karne i mimo asysty obrońców pokonał bramkarza gości strzałem przy słupku! Polonia poszła za ciosem i już po kilku minutach zdobyła bramkę na 3:0! Ponownie na listę strzelców wpisał się Wroński, dokumentując bramką swoją dobrą grę w tym spotkaniu. Po akcji całego zespołu piłka trafiła w pole karne gości, gdzie po kilku przebitkach Wroński znalazł miejsce między obrońcami Górnika i ulokował piłkę w siatce. W 72 minucie dublet skompletował Dawid Kuźmiński. Pomocnik średzian wykorzystał zagranie Buća z lewej strony boiska i uprzedzając bramkarza Złotoryi skierował z bliskiej odległości piłkę do siatki. Gospodarze w niewiele ponad dziesięć minut zaaplikowali przyjezdnym trzy bramki co chyba lekko uśpiło czujność podopiecznych trenera Pedryca, bo w 84 minucie goście zdołali strzelić na 1:4! Rzut rożny wykonywany przez Polonię zakończył się stratą i szybkim wyjściem Górnika. Ostatecznie mimo prób zatrzymania akcji gości Wąsiewski przedarł się w pole karne średzian i pokonał Dziwera mocnym strzałem. Ostatnie słowo w tym starciu należało jednak do gospodarzy. W doliczonym czasie gry do siatki trafił Kamil Liberek ustalając wynik tego pojedynku na 5:1 dla Polonii!
Duże brawa dla gospodarzy, którzy zwłaszcza w drugiej połowie nie pozostawili żadnych wątpliwości w kwestii końcowego zwycięstwa. Polonia przeskakuje w tabeli zespół podopiecznych trenera Kaliciaka a w kolejnym spotkaniu zmierzy się z zespołem z Świdnicy.
Robert Kozak