Bandycki napad na drodze

Na drodze pomiędzy Środą Śląską a Jastrzębcami Bogusław Z. zaatakował mieszkańca Środy Śl. Bogdana C. Podejrzanemu prokurator zarzucił rozbój i pobicie, a więc kradzież dokonaną z  użyciem przemocy. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 12 lat pozbawienia wolności.

Zdarzenie miało miejsce 29 września, a  9 października br. Sąd Rejonowy, na wniosek Prokuratury Rejonowej w Środzie Śląskiej wobec sprawcy zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy, a więc do dnia 6 stycznia 2009 roku.

Co zrobił podejrzany o dokonanie przestępstw Bogusław Z.? Spotkał na drodze między Środą Śląską a Jastrzębcami Bogdana C., którego zaatakował, okładając go pięściami i kopiąc po całym ciele. Uszkodził mu nos i ranił głowę. Po pobiciu zabrał mu telefon komórkowy Nokia i kurtkę, którą najprawdopodobniej po uprzednim przeszukaniu w niej kieszeni, wyrzucił.

W tej sprawie policja przeprowadziła szereg czynności, pozwalających na ustalenie sprawcy, m.in. zatrzymała zrabowane rzeczy, dokonała z udziałem sprawcy wizji lokalnej, z której został sporządzony protokół oględzin miejsca zdarzenia, a prokurator usłyszał, co w tej sprawie ma do wyjaśnienia podejrzany. Ten przyznał się do rozboju i wyjaśnił, że działał sam, bez żadnych wspólników, choć zgodnie ze złożonymi zeznaniami przez pokrzywdzonego, w jego pobiciu i ograbieniu brało udział kilka osób. Wobec tego sąd uznał, że celowe jest zastosowanie aresztowania podejrzanego, aby zabezpieczyć prawidłowy tok postępowania przygotowawczego. Chodzi o to, aby nie mógł się on skontaktować ze swoimi kolegami. Najprawdopodobniej wziął on na siebie całą winę, chcąc uchronić swoich kolegów przed odpowiedzialnością karną.

Przypominamy, że tymczasowe aresztowanie musi mieć szczególną podstawę wynikającą z przepisów kodeksu postępowania karnego. W tej sprawie, z uwagi na zakres zaplanowanych dalszych czynności dowodowych, jak również i ciężar postawionych podejrzanemu zarzutów, należało zastosować środek zapobiegawczy w postaci aresztowania. Nie można stosować takiego środka tylko w stosunku do osób, dla których spowodowałoby to dla ich życia bądź zdrowia poważne niebezpieczeństwo, bądź pociągałoby wyjątkowo ciężkie skutki dla oskarżonego lub jego najbliższej rodziny.

Patryk Medyński