Bomba ekologiczna w Malczycach!

O sprawie już pisaliśmy. Przypomnijmy. Przed kilkoma tygodniami, na prośbę czytelnika z Malczyc, informowaliśmy o składowanych w porcie rzecznym w Malczycach, użytkowanym przez Przedsiębiorstwo Oczyszczania Wód i Ziemi (POWiZ), odpadów przywożonych z Holandii. Wg udzielonych nam przez wójta gminy, Czesława Dudzińskiego wyjaśnień, firma ta legitymowała się wszelkimi zezwoleniami uzyskanymi z Ministerstwa Ochrony Środowiska.

Jednak z dokumentów, które otrzymaliśmy wynika, że do Polski zostały wwiezione nielegalnie śmieci komunalne i komunalnopodobne. Wspomniane postanowienie dotyczy cofnięcia trzech transportów śmieci o łącznej wadze 69,44 ton oraz już tych przywiezionych i złożonych w Malczycach w ilości... 4 700 beli o masie około 3.760 ton!

Główny Inspektor Ochrony Środowiska (GIOŚ) zakreślił termin 30 dni, to powrotnego wywiezienia odpadów, od dnia otrzymania postanowienia, które datowane jest na 17 marca 2009 roku.

W jego uzasadnieniu czytamy, że firma ND Recycling BV zgłosiła do wysyłki „paliwo alternatywne” z Holandii do Polski, przy czym władze polskie i holenderskie wyraziły na to zgodę. Paliwo to, zgodnie z decyzją GIOŚ, miało mieć formę granulatu wytworzonego z odpadów innych, niż komunalne. Tymczasem było inaczej.

W dniach 24 i 27 października ub.r. mobilna grupa celna, podczas kontroli drogowej,  zatrzymała trzy pojazdy przewożące odpady. Kierowcy okazali dokumenty dotyczące ładunku i stosownych zezwoleń. Na miejsce przybył inspektor z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska z Wrocławia, który potwierdził, że w samochodach znajdują się odpady komunalne, a ich parametry znacząco odbiegają od tych, które zostały określone w zezwoleniu na wywóz. Na śmieci komunalne wskazywał ponadto ich zapach, a dokładnie smród rozkładających się odpadów organicznych. Wszystkie trzy transporty uznano za nielegalne.

Po tym fakcie Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska - 10 listopada oraz dwa dni później: 13 i 14 listopada, przeprowadził w firmie POWIZ sp. z o.o. kontrolę. Firma ta - użyczająca malczyckiego portu, miała prowadzić przejściowy odzysk odpadów. Podczas kontroli stwierdzono, że na terenie zakładu znajduje się 4 700 beli, które zawierają zmieszane odpady komunalne, przywiezione do Polski z Holandii. Wśród śmieci znalazły się opakowania po chemii gospodarczej oraz produktach spożywczych, aluminiowe puszki po napojach oraz resztki organiczne w stanie rozkładu. Odpady te są w wysokim stopniu zanieczyszczone, co uniemożliwia ich jakiekolwiek dalsze przetwarzanie w kierunku odzysków odpadów. Wszystkie te transporty, oprócz zatrzymanego przez Straż celną, były od początku nielegalne.

Były to odpady, niezgodne z „papierami” wystawionymi przez nasze państwo. Działając z legalnymi dokumentami w rękach, firma holenderska najprawdopodobniej, przy wykorzystaniu do swych nielegalnych działań firmę POWiZ, dopuściła się przestępstwa przeciwko ochronie środowiska. Uważamy, że sprawą powinien zająć się wydział ds. przestępczości gospodarczej wrocławskiej prokuratury. Odpady pochodzenia komunalnego były przetworzone tylko w sposób mechaniczny poprzez sprasowanie, obwiązanie drutem oraz owinięte folią.

Główny Inspektor Ochrony Środowiska odpis postanowienia wysłał do wiadomości m.in. Ministra Finansów, Komendanta Głównego Straży Granicznej, Komendanta Głównego Policji, Głównego Inspektora Transportu Drogowego, Lubuskiego oraz Dolnośląskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska i do Przedsiębiorstwa Oczyszczania Wód i Ziemi POWIZ we Wrocławiu.

Wynika z tego ewidentnie, że sprawa jest poważna.

Patryk Medyński
fot. Wiktor Kalita