GRABIŁ GROBY POD OSŁONĄ NOCY

- 32-letni mieszkaniec Środy Śląskiej ukradł z miejscowego cmentarza skrzynię nagrobną oraz krzyż. Jednak, gdy po kilku dniach wrócił po ukryte w pobliskich zaroślach przedmioty, już tam ich nie znalazł. Ukradł więc po raz drugi - twierdzi oficer prasowy KPP w Środzie Śląskiej asp. Marta Stefanowska.

Mężczyzna został doprowadzony do jednostki policji, gdzie usłyszał dwa zarzuty.

- Jak się okazało, motywem jego działania była chęć odnowienia grobu rodzinnego, którego skrzynia nagrobna i krzyż były już zniszczone - informuje rzeczniczka policji. - Dlatego też nocą w lipcu br. poszedł na cmentarz i zdemontował z przypadkowego grobu krzyż i skrzynię nagrobną, które ukrył w pobliskich zaroślach. Gry wrócił po skradzione przedmioty okazało się, że ich tam nie ma. Na początku sierpnia ukradł więc ponownie. Tym razem zdemontował tylko krzyż, którego już nie zostawiał, tylko zabrał ze sobą, by następnie umieścić na odnawianym grobie rodzinnym.

Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. 

(red.)