OBSERWUJ
TVi ROLAND
w Google News .
Nie zawsze opłaca się pisać prawdę

Dziś wyruszymy po raz ostatni z Rynku i pojedziemy ulicą Wrocławską w kierunku prowadzącym do Wrocławia. Chciałbym spojrzeć z perspektywy minionych lat, minionego czasu na miasto, w którym dorastałem. Środa Śl. nie jest miastem mojego urodzenia, ale mam sentyment do wspomnień z nią związanych.
Na początku 1956 roku nie wszystkie ulice w mieście miały obustronną zabudowę budynków mieszkalnych. Takie ulice, jak: Rakoszycka, Górna, Cmentarna - miały jednostronna zabudowę i nie miały utwardzonych ulic i chodników. A wydaje się, że jeszcze nie tak dawno temu były tu uprawne pola, gdzie rosła kukurydza i ziemniaki. Dziś stoją tu nowe budynki, a ulice i chodniki są utwardzone. Za niemieckiej administracji na gruntową rozbudowę miasta i budowę nowych osiedli w jego obrębie nie było pieniędzy. Dwie wojny światowe w historii Prus (Niemiec) odbiły się gospodarczym marazmem. Kreis Neumarkt nie miał większego znaczenia przemysłowego dla ogólno niemieckiej gospodarki. Był to powiat typowo rolniczy, gdzie wielcy posiadacze ziemscy nie byli rzadkością. Infrastruktura miasta nie pozbawiona była kanalizacji i oczyszczalni ścieków, a nitkę gazociągu doprowadzono do rogatek miasta, tuż przed drugą wojną światową. – skrzyżowanie dróg: Chwalimierz - Środa Śląska.
Czasy donkiszoterii minęły
Nadmieniłem, że darzę Środę Śląską sentymentem... czego nie mogę powiedzieć o tutejszych urzędach i administracji. Ktoś kiedyś powiedział, że nie zawsze opłaca się pisać prawdę. I mądrze! Dziś mówię i piszę prawdę, ale czasy donkiszoterii minęły dawno temu i każdy osobnik mego pokroju stoi na straconej pozycji. Przez życie szedłem nie zawsze o własnych nogach... czasami podpierałem się kulami. Nikogo o nic nie prosiłem... ciężko pracowałem, gdy inni rozpierali się wygodnie w kierowniczych fotelach. W gronie moich powojennych przyjaciół byli i są koledzy, którzy rośli bez swych ojców. Ich ojcowie nie powrócili z wojny, z rosyjskiej niewoli i łagrów. Zostali pomordowani w Katyniu i Ostaszkowie. My byliśmy dziećmi wojny, cierpieliśmy głód i zimno. Rośliśmy w powojennych latach jako przesiedleńcy ze wschodnich terenów dawnej Rzeczpospolitej i byliśmy niepożądanymi intruzami. Nie lubiani i nie rozpieszczani przez nowy ustrój i osadników z Centralnej Polski osiedlających się masowo na Ziemiach Odzyskanych. W powojennej biedzie nikt nikomu nie wypłacał rent ani zasiłków wojennym sierotom, a dary z tzw. „Unry” były rozkradane przeróżnej maści pseudo urzędników. Dziś mówi się dużo o pomordowanych na wschodzie żołnierzach, a tak mało mówi się o dzieciach-sierotach.
No cóż... czas leczy rany, a ludzka pamięć zaciera się i traci ostre rysy. Pozwoliłem sobie na konną przejażdżkę po ulicach Środy Śląskiej z czytelnikami „Rolanda”, aby ukazać z wysokości konnej dorożki powojenny obraz miasta widziany oczami chłopca. W 2007 roku eksponowałem w Domu Kultury wystawę pt. „Środa Śląska w malarstwie i w rysunku”, mego autorstwa. Nosiłem się z zamiarem wydania tychże prac w formie artystycznego albumu, ale widzę dziś wiszące w centrum miasta kolorowe kopie starych pocztówek dawnej zabudowy miasta Neumarkt widziane oczami fotografów niemieckich i widziane współcześnie przez rodzimych fotografów. Ogólnodostępna wystawa na wolnym powietrzu ma swoje zalety... tylko, że taka forma wystawiennicza niesie ze sobą pewną obawę: że temu i owemu politykowi, działaczowi samorządowemu zamarzy się przedstawić w takiej formie wizualnej swoje dzieciństwo od poczęcia do późnych lat starości. Dziś chciałbym wspomnieć o jeszcze jednym, ciekawym budynku stojącym przy wylocie z ul. Wrocławskiej.
Perełka w wielkiej zabudowie
Wjeżdżamy w końcowe metry ulicy, a po drodze mijamy tabliczki z nazwami ulic: Willowa, Wierzbowa. Ulica Wierzbowa doczekała się nowej, utwardzonej nawierzchni drogi, która opasuje całą wolną sferę ekonomiczną i łączy się z wylotem do głównej szosy Środa Śląska – Wrocław. Mijamy ostatnie budynki zabudowy ul. Wrocławskiej. Naszą uwagę przyciąga ten, po lewej stronie ulicy, w bawarskim stylu o ażurowo-ryglowej budowie. Cała budowla w prostej poziomej linii jest dość długa. Dwie smukłe wieżyczki o czterospadowych daszkach wieńczą jej narożne boki. Frontowa fasada poprzecinana jest ryglowo-drewnianą zabudową (ciesielski kunszt) na białym tle tynku ma doskonały wizualny efekt. Cały obiekt ma coś w sobie z bajki, gdzie rzeczywistość miesza się z marzeniami o zaczarowanym świecie.
Szkoda tylko, że ostatni remont zeszpecił jego pokrycie dachu ciężką, ciemną dachówką, co robi wrażenie przygniecenia całego budynku ku ziemi. Dawniej dach był kryty łupkiem. Architekt projektujący go chciał mu nadać smukłość i lekkość. Pozwoliłem sobie zamieścić rysunek jego obecnego wyglądu jako przykład zachowanej perełki starych budynków w średzkiej zabudowie.
Wiele, wiele lat temu stałem przed sztalugą po drugiej stronie ulicy w grządkach warzyw i go malowałem...
Za tym budynkiem w latach 80. ub. w. Kombinat Ogrodniczy był inwestorem jednopiętrowych domów dla swoich pracowników. Dziś budynki te są sprywatyzowane. Za kolonią wybudowano hale produkcyjne Coca-Coli i po kilku latach eksploatacji zaprzestano produkcji tego napoju.
Budowniczy boom
Po drugiej stronie ulicy widzimy rozbudowaną stację tranzytową. W jej sąsiedztwie stoi prywatny okazały hotel z zagospodarowanym parkingiem. W hotelu mieści się restauracja i sala konferencyjna. I na tych domach kończy się zabudowa ulicy Wrocławskiej.
Dojeżdżając do głównej szosy widzimy na wyciągnięcie ręki wieś Komorniki, na zapleczu której pobudowano kilka fabrycznych hal. Dziś nic nie stoi na przeszkodzie, aby połączyć wieś Komorniki z miejską aglomeracją. W samym mieście i w okolicach powiatu nastał budowniczy boom. Dziś w Środzie Śl. przybyło więcej nowych ulic i budynków, niż przez okres ostatnich dziesiątków lat. Zapoczątkowana przez niemiecką administrację rozbudowa nowych osiedli jest dziś w realizacji, a miasto rozrasta się w kierunkach wsi: Proszków, Szczepanów, Ciechów i Komorniki. Większość inwestorów budujących w samym mieście i okolicy traktuje Środę Śl. jako zaplecze swojej pozazawodowej działalności, jako sypialnię z dala od wielkomiejskiego zgiełku.
Więcej kłamstw, niż prawdy
Z pobliskiego zagajnika porywisty wiatr przywiał zwiędłe, pożółkłe liście i rozsypał je po asfalcie w wielobarwną mozaikę kolorów. Z wysokości konnej dorożki spoglądam na kolorowy kobierzec otaczającej mnie jesiennej przyrody. Matka natura jest doskonałą machiną czasu, poruszającą swe tryby w określonej poprzez roku: wiosny, lata, jesieni i zimy. Obcując z naturą nachodzą człowieka refleksyjne myśli, że wartości ludzkiego życia tu na tej planecie Ziemi nie da się zmierzyć wartością posiadanego majątku. My, ludzie, jesteśmy tu tylko gośćmi, a chciałoby się powiedzieć potomnym: pozostawmy planetę Ziemię lepszą i czystszą, niż za naszej bytności. A prawda jest taka, że na temat naszego grodu napisano wiele kłamstw, a mało prawdy...
Od zarania powstawania grodu Środy Śl. jego historia przesiąknięta jest mozolną pracą i mozołem mieszkańców oraz osadników; przesiąknięta jest krwią wojennych zawieruch, mordem rozbójników, podłością przyjaciół i najbliższych członków rodziny. My, żyjący we współczesnym świecie, marzymy o prawdziwej przyjaźni, miłości. Lord Byron napisał: „Świat to kupa siana nie zwieziona, a ludzkość to kupa osłów niedobranych, gdzie każdy ciągnie w swoją stronę”.
Odblask zachodzącego słońca chowa się za drzewa widniejące na horyzoncie...
Epilog
Jeśli na świecie i w Europie nie będzie wojny i nastanie czas spokojny, to Środa Śl. rozrośnie się niczym drożdżowe ciasto, a liczba mieszkańców podwoi się. W średzkim powiecie nie ma co liczyć na wielki przemysł. Nie wybuduje się nowego, powiatowego szpitala. Życie kulturalno-oświatowe będzie takie, jak dziś. Od czasu do czasu estradowy występ, jakaś wystawa lub uroczysta akademia ku czemuś lub komuś. Miejscowa elita intelektualistów wypije lampkę wina za zdrowie autora wernisażu plastycznego, a zaproszeni goście będą zasłaniać swą posturą fizjonomią twarzy eksponowane prace. Wytworny koneser zwiedzający wystawę nie bardzo będzie wiedział, co tak naprawdę ma podziwiać – wiszące na ścianie obrazy czy postać zasłaniającą owe dzieło? Nam maluczkim serwuje się kulturę opartą na kiczowatych telenowelach i głupowatych quizach, a rodzima telewizja karmi nasz wzrok i uszy śpiewami i tańcami w wykonaniu rodzimych gwiazd i gwiazdeczek. Większość tych śpiewających i tańczących aktorów nie zapracowałaby na przysłowiową „kwaśną sól” na zachodnioeuropejskich estradach i filmowo-estradowym biznesie.
Władysław Żukowski
Środa Śl. - zima 2009
NAJNOWSZE PUBLIKACJE:
DOW NFZ: Dobre jedzenie w szpitalach będzie…
wtorek 16:46 05.08.25
Wizyta studyjna seniorów z Gminy Udanin w Kątach…
wtorek 13:33 05.08.25
Aktywni i zintegrowani - Seniorzy na szlaku…
wtorek 13:02 05.08.25
Muzyka, tradycja, smaki - Dożynki Gminy Udanin w…
wtorek 11:14 05.08.25
Aksiog To już pewne – rusza budowa hali sportowej przy SP nr 1 w Środzie Śląskiej! A ja się pytam po co to i na co to szkoda kasy ? W Środzie to ... Natalia Łukaszewska Trzech poszukiwanych w rękach policji – konsekwencje nieuniknione Z tym chłopakiem to fantazja ich poniosła. Byłam akurat na zakupach w Dino i widziałam wszystko, ... Padyszach Jak przebiegają inwestycje w Gminie Środa Śląska? Na podwórku przy ulicy Kilińskiego zamontowano nowe wiaty śmietnikowe - to odpowiedź na liczne sygnały mieszkańców ... |
Lokalne ogłoszenia drobne
16.06.2025 07:03 wrote:
Interesują mnie stare: Obrazy, Ikony, Srebro, Sztućce, Porcelana, Ceramika, Szkło kolor, Srebro, Platery, Stare Lampy, Lampy naftowe, Ample, Fig…
03.01.2025 17:44 wrote:
Sprzedam dom w miejscowości Wilczków gm. Malczyce, pow. 77,40 m2, trzy pokoje, w trakcie remontu, nowe okna, instalacja elektryczna i wodna, poz…
02.01.2025 09:02 wrote:
SKUP ANTYKÓW - GOTÓWKA – SPRAWDŹ ! Kupię stare Obrazy, Obrazki, Ikony, Witraże, Porcelana, Srebro, Sztućce, Zegarki, Lampy, Figurki, Rzeźby, Pła…