Koniec z miejsko-wiejską estetyką?

W ubiegłym miesiącu, na prośbę mieszkanki średzkiego osiedla przy ul. Legnickiej, poruszyliśmy „estetyczny problem”. Dotyczył on suszenia odzieży, a głównie bielizny.

Przypomnijmy. W artykule pt.: „Wiejska estetyka i Środę dotyka”, czytelniczka była zbulwersowana tym, że na podwórku osiedlowym, przy głównej ulicy, wiszą: kalesony, majtki i biustonosze.

- Przyjechała do mnie znajoma z Wrocławia i wielce się zdziwiła, widząc rozwieszone na sznurkach przed blokiem majtki, biustonosze, kalesony i inne tego typu pranie. Powiedziała do mnie, że to wiejska estetyka i nie wypada żeby w mieście między blokami takie rzeczy suszyć. Jestem dumna z miasta, w którym mieszkam, wszyscy znajomi, którzy mnie odwiedzają są zachwyceni, twierdzą, że nie wiele jest w Polsce tak urokliwych miasteczek, jak Środa Śląska. Proszę redakcję o zainteresowanie się, może nie aż tak istotnym, ale wpływającym na estetykę miasta problemem.

Teraz problem, dzięki naszej interwencji, został rozwiązany.

- Bardzo dziękuję za poruszenie tej kwestii w Państwa gazecie – mówi dziś czytelniczka. – Kilka tygodni temu, po ukazaniu się „Rolanda” w kioskach, przyszedł pracownik Spółdzielni Mieszkaniowej i wyciął wszystkie pałąki, do których były przymocowane sznurki na wypraną odzież. Cieszę się, że problem zniknął bo nie może tak być, żeby w mieście powiatowym „serwowano” takie widoki.

(red.)