MATKA O BÓLU I TĘSKNOCIE ZA ZMARŁYM SYNEM...

Późnym popołudniem 20 marca br. w Czytelni Biblioteki Publicznej w Środzie Śląskiej odbył się Wieczór Poetycki Pani Grażyny Schebitz pt.: „Mój Anioł - Damian… wiersze tęsknotą pisane.”

Spotkanie rozpoczęła Dyrektor Biblioteki Anna Kuszlik-Czajkowska witając przybyłych gości oraz przedstawiając autorkę.

Pani Grażyna jest średzianką od urodzenia, lecz wychowywała się w Ciechowie. Z wykształcenia jest ekonomistką, ale nie pracuje w zawodzie. Swoją przygodę z poezją rozpoczęła kilka lat temu, po tragicznej stracie ukochanego syna. To bolesne wydarzenie zmieniło jej spojrzenie na świat i sprawiło, że zaczęła przelewać na papier swoje odczucia. Tematyka wierszy autorki jest refleksyjna i funeralna, głównie o bólu i tęsknocie za zmarłym synem, ale też o miłości do osób najbliższych sercu poetki.

Oprawę muzyczną wieczoru zapewnił duet: Anna Klemczak i Mateusz Gadomski. Subtelna muzyka oraz wiersze płynące z ust autorki wzbudziły moc pozytywnych emocji od wzruszenia, zadumy po radosny uśmiech na twarzach zgromadzonych gości. Uczestnicy spotkania mieli możliwość obejrzeć prezentację multimedialną , w której wykorzystano zdjęcia z albumu rodzinnego autorki.

Książka „Mój Anioł- Damian…wiersze tęsknotą pisane.” Jest bardzo przemyślana, a wiersze starannie dobrane. Znaleźć w nich można całe życie autorki. Pani Grażyna jest osobą wrażliwą, uczuciową i sentymentalną. Wszystkie te cechy można znaleźć w świeżo wydanej książce, którą można zakupić w średzkiej bibliotece.

Gabriela Markowska

Autorka o sobie

Jestem średzianką od urodzenia, lecz wychowałam się w Ciechowie, więc mogę powiedzieć o sobie - dziewczyna ze wsi :)) a tak serio, to kocham to miasto, w którym mieszkam od 25 lat.
Jestem już panią w średnim wieku...co mogę powiedzieć o sobie ? Chyba niewiele...zwykły szary człowiek...
Z wykształcenia jestem ekonomistką, ukończyłam Liceum Ekonomiczne w Środzie Śląskiej,  zahaczyłam nawet o wyższą uczelnię - Akademia Ekonomiczna we Wrocławiu.  Pracowałam w tym zawodzie, lecz krótko, więc ekonomistka ze mnie marna :)
Życiowe zakręty przywiodły mnie tutaj na te stronice z wierszami pełnymi bólu i cierpienia lecz można w nich dostrzec także uśmiech i nadzieję. Dziś wiem, że każdy dzień życia jest darem, który zaczęłam odkrywać na nowo. Potrafię dostrzec piękno w kwiatach i drzewach, i smutek w oczach przechodnia...
Jestem matką Sylwii i Damiana, który odszedł z tego świata 23 października 2010 roku, nagle i nieoczekiwanie. Dziecko, przed którym było całe piękne życie. Miłość moja i szczęście. To bolesne wydarzenie zmieniło moje spojrzenie na świat i sprawiło, że zaczęłam przelewać na papier swoje odczucia. Czy można to nazwać poezją, trudno powiedzieć...
Jaka jestem ? Z pewnością zbyt empatyczna  i niepogodzona ze sobą, ale czas nas uczy pogody, więc uśmiecham się coraz częściej. Kocham ludzi i moją córeczkę, to wiem na pewno...a moje wiersze są tęsknotą pisane.

Mój syn - Damian był znanym fryzjerem w Środzie Śl. Działał też w zespole hip-hopowym pod nazwą "Fonetyk", który istniał przez parę lat w naszym mieście i koncertował. Zespół działał w składzie: Damian Schebitz, czyli "Damys", Piotr Kuriata, czyli "Koki", Mariusz Ruła, czyli "Maniek" i Sebastian Komornicki, czy "Seba". 

- Jestem bardzo wdzięczna wszystkim, którzy pomogli w wydaniu książki i organizacji wieczoru - mówi Grażyna Schebitz. - Może jeszcze dodam, że moje wiersze czytała razem ze mną Pani Marianna Galas, a na koniec wystąpiły kuzynki Damiana: Karolina Gotowalska, Monika Kupiecka i Aleksandra Golba, które przeczytały po jednym utworze.