OBSERWUJ
TVi ROLAND
w Google News .
"NAJWIDOCZNIEJ KOMINIARZ PANIĄ OLAŁ" (problem mieszkanki)
Wraz z pojawieniem się chłodniejszych dni rozpoczął się sezon grzewczy. Zgodnie z zaleceniami kominiarzy powinniśmy, dla naszego bezpieczeństwa, zlecić czyszczenie przewodów kominowych. Czy zawsze jest to możliwe?
Sezon grzewczy, to czas, kiedy straż pożarna odnotowuje liczne przypadki pożaru sadzy w kominie. Aby ustrzec się tego rodzaju zdarzeń, a przy tym czuć się bezpiecznie, zalecany jest coroczny przegląd i czyszczenie przewodów kominowych.
Z takim zamysłem do jednego z zakładów kominiarskich zgłosiła się mieszkanka naszego miasta.
- Mieszkam w budynku wielorodzinnym w Środzie Śląskiej, w którym mieszka pięć rodzin. Od blisko dwudziestu lat palimy w centralnym. Przed sezonem zimowym chciałam sprawdzić stan komina. Znalazłam telefon w książce telefonicznej i w piątek, około godziny 14. zadzwoniłam do Zakładu Kominiarskiego Florian, żeby zgłosić czyszczenie komina - opowiada. - Odebrał pan i powiedział: miała pani szczęście, bo nie ma już pani, która przyjmuje zgłoszenia, bo poszła do przedszkola po dziecko. Przyjął ode mnie zgłoszenie i umówił się na poniedziałek - kontynuuje.
W poniedziałek rano pojawia się kominiarz
- Przyszedł czysto ubrany. Kiedyś kominiarze przychodzili brudni z całym sprzętem. Myślałam, że może przyrząd zostawił w aucie. Poprosiłam mojego sąsiada, z którym wspólnie palimy, żeby poszedł z kominiarzem pokazać mu przewód. Okazało się, że trzeba wstawić drzwiczki. Kominiarz zapewnił mnie, że przyjdzie do mnie następnego dnia - mówi kobieta. - Czekałam i czekałam, ale kominiarza nie było. Zadzwoniłam do zakładu. Odebrał ten pan i powiedział, że będzie u mnie około godziny 10, bo musi zerknąć na grafik. Ale na tym koniec. Zadzwoniłam ponownie o godzinie 14 i nagrałam się na automatycznej sekretarce z prośbą o konkretne informacje - opowiada dalej.
Gorąca linia z kominiarzem i oczekiwanie
Kolejne dni upływają naszej mieszkance na gorących telefonach wykonywanych do kominiarzy, po których każdorazowo otrzymuje zapewnienie, że z pewnością ktoś się do niej zgłosi.
- Dzwonię ponownie w piątek. Tym razem odbiera inny pan, jak się potem okazało, kierownik zakładu. Ponownie wyjaśniam, że chciałabym zgłosić prośbę o czyszczenie komina. Kominiarz informuje, że przyjdzie do mnie w sobotę. Trochę byłam zdziwiona, bo myślałam, że mają wolne, ale pan odpowiedział mi, że nie pracuje w soboty, ale jeśli trzeba, to tak - opowiada kobieta.
I ponownie czeka. Jednak podobnie, jak poprzednim razem kominiarza ani widać ani słychać. W poniedziałek kobieta ponownie dzwoni do zakładu kominiarskiego.
Tym razem rozmawia z sekretarką. Z informacji przekazanych przez pracownicę wynika, że kominiarz jest już na ulicy, na której mieszka nasza rozmówczyni. Więc kobieta ponownie czeka. Jak się jednak okazuje na darmo, bo kominiarz ponownie się nie zjawił.
- Po kilku godzinach, kiedy kominiarza nadal nie ma dzwonię, ponownie. Ta sama pani informuje mnie, że ten pojechał na awarię do Lutyni. Tak się zdenerwowałam, że ubrałam się i poszłam do zakładu Florian. A tam zastałam kominiarza, który poprzednio się ze mną umawiał. Na moje stwierdzenie, że przecież miał być u mnie, powiedział tylko, że miałam mu jeszcze dać znać - opowiada. - W międzyczasie sekretarka zadzwoniła do kierownika i przekazała mi słuchawkę, ale nic kompletnie nie słyszałam przez ten telefon. Na koniec powiedziałam jeszcze do sekretarki, że mnie oszukała. Powiedziała mi przecież, że kominiarz jest na Sikorskiego, a ja czekałam na niego przez cztery godziny. Na co pani mi odpowiedziała, że najwidoczniej kominiarz mnie olał. I że kierownik jej powiedział, że żaden kominiarz do mnie już nie przyjdzie - dodaje rozgoryczona.
Po ratunek do Wrocławia
Zdenerwowana i zlekceważona postanawia szukać pomocy w jednostce nadrzędnej we Wrocławiu.
- Telefon odebrała jakaś pani. Poinformowałam ją, że chciałabym zgłosić skargę na funkcjonowanie kominiarzy w Środzie Śląskiej, że nie wykonują swojej usługi. Na co zostałam poinformowana, że najlepiej będzie jak złożę skargę. Tylko ja nie chcę bawić się w skargi, potrzebuję konkretnej pomocy. W takim razie pytam o prezesa, ale sekretarka tłumaczy, że prezesa nie ma i nie wie, kiedy będzie. Jednak po chwili sam prezes obiera telefon. Jeszcze raz tłumaczę, że nie chcę składać skargi, a jedynie wyczyścić przewód kominowy, bo zaczyna się sezon grzewczy. Prezes wysłuchał i poprosił o pozostawienie telefonu kontaktowego. Po trzech dniach ponownie cisza. Dzwonię do Wrocławia, gdzie pani ponownie informuje mnie, że chyba pozostaje mi jedynie złożyć skargę - opowiada. - Zastanawiam się, czy kominiarze świadczą usługi dla wszystkich mieszkańców, czy tylko dla wybranych grup. Ja oczywiście mogę czekać tydzień, dwa na to czyszczenie komina, ale potrzebuję konkretnych terminów, kiedy usługa zostanie wykonana - tłumaczy.
Zostałam zlekceważona przez kominiarzy
Mówi na zakończenie rozmowy mieszkanka naszego miasta. Jak podkreśla, odnosi wrażenie, że kominiarzom, jak i ich kierownikowi nie zależy na dobrej ocenie wykonywanych przez nich usług.
W sprawie naszej rozmówczyni umawiamy się na rozmowę z kierownikiem zakładu kominiarskiego, podczas której zostajemy poinformowani, że podobna sytuacja miała już miejsce rok wcześniej. Zdaniem kominiarza kobieta podeszła do sprawy nieodpowiednio, bo zamiast przyjść na spokojnie porozmawiać, przyszła do zakładu z pretensjami.
Pomimo naszych próśb o autoryzację wypowiedzi i dwóch zapewnień ze strony kominiarza, że w określonym terminie odwiedzi naszą rozmówczynię, sprawa nieprzeczyszczonego komina nadal pozostaje bez zmian. I choć już we wrześniu kobieta zgłosiła prośbę o czyszczenie przewodu kominowego, to nadal, choć jest już koniec października nie doczekała się, pomimo kilku zapewnień, zrealizowania usługi kominiarskiej.
Iza Szczygieł Fot. mpr
NAJNOWSZE PUBLIKACJE:
Nowy sprzęt dla OSP w Głosce! Kolejny krok w…
poniedziałek 21:25 18.08.25
Gdy zboże zebrane, czas na świętowanie!…
poniedziałek 19:14 18.08.25
Stowarzyszenie Help Animals z Malczyc – z sercem…
poniedziałek 17:35 18.08.25
Gmina Udanin: Fundusz sołecki - wspólne decyzje,…
poniedziałek 16:36 18.08.25
Aksiog To już pewne – rusza budowa hali sportowej przy SP nr 1 w Środzie Śląskiej! A ja się pytam po co to i na co to szkoda kasy ? W Środzie to ... Natalia Łukaszewska Trzech poszukiwanych w rękach policji – konsekwencje nieuniknione Z tym chłopakiem to fantazja ich poniosła. Byłam akurat na zakupach w Dino i widziałam wszystko, ... Padyszach Jak przebiegają inwestycje w Gminie Środa Śląska? Na podwórku przy ulicy Kilińskiego zamontowano nowe wiaty śmietnikowe - to odpowiedź na liczne sygnały mieszkańców ... |
Lokalne ogłoszenia drobne
16.06.2025 07:03 wrote:
Interesują mnie stare: Obrazy, Ikony, Srebro, Sztućce, Porcelana, Ceramika, Szkło kolor, Srebro, Platery, Stare Lampy, Lampy naftowe, Ample, Fig…
03.01.2025 17:44 wrote:
Sprzedam dom w miejscowości Wilczków gm. Malczyce, pow. 77,40 m2, trzy pokoje, w trakcie remontu, nowe okna, instalacja elektryczna i wodna, poz…
02.01.2025 09:02 wrote:
SKUP ANTYKÓW - GOTÓWKA – SPRAWDŹ ! Kupię stare Obrazy, Obrazki, Ikony, Witraże, Porcelana, Srebro, Sztućce, Zegarki, Lampy, Figurki, Rzeźby, Pła…