WIERNI I FUNDATORZY RATUJĄ ZABYTKOWY KOŚCIÓŁ

Kościół pw. Serca Pana Jezusa przy ul. Średzkiej w Szczepanowie niegdyś był świątynią ewangelicką. To neogotycka budowla sakralna z 1867 roku, wykładana czerwoną licówką. W miejscowości tej znajdują się dwa kościoły, kolejny przy ul. Długiej, pochodzący z XIV wieku.

Miejscowy proboszcz, ksiądz kanonik Ryszard Cyman odprawia msze codziennie w kościele przy ul. Średzkiej, który jest większy i z uwagi na liczniejsze uczestnictwo wiernych, msze odprawiane są w niedziele oraz w dni świąteczne. Kościół ten posiada kwadratową, czterokondygnacyjną wieżę, jedną nawę przeciętą transeptem (nawa poprzeczna), a w prezbiterium pięcioboczną absydę (ściana za ołtarzem głównym). Parafia liczy około 1800 wiernych i należą do niej, oprócz Szczepanowa: Kobylniki, Zakrzów, Słup i Brodno. W tej ostatniej miejscowości znajduje się kościół filialny parafii.

Ksiądz Cyman trafił do parafii Szczepanów w 2006 roku z parafii Kulin, gdzie pełnił posługę kapłańską przez 17 lat. W tym czasie wiele dobrego zrobił dla kulińskiego Kościoła. Między innymi udało się wyremontować dach świątyni i jej wnętrze, wybudować przy kościele kaplicę. W Szczepanowie już w maju 2006 roku zainicjował budowę kaplicy na miejscowym cmentarzu. Budowa trwała bardzo krótko, bowiem już 20 czerwca nastąpiło jej uroczyste poświęcenie.

Obecnie najważniejszą sprawą dla szczepanowskiego Kościoła jest sukcesywna i droga wymiana witraży w neogotyckiej świątyni. Już dziś nad portalem w opisanej wyżej czterokondygnacyjnej wieży widnieje nowy okrągły witraż, wykonany przez Ryszarda Zalewskiego, witrażystę z Namysłowa, wg koncepcji księdza kanonika. W centralnym miejscu znajduje się Serce Pana Jezusa. Wcześniej w okrągłej futrynie znajdowało się zwykłe okienko. Dziś jest tam nowy, podświetlony witraż.

- Witraż ten w swojej symbolice zawiera w centralnym punkcie przede wszystkim Serce Pana Jezusa, gdyż sam kościół jest pod takim właśnie wezwaniem – wyjaśnia ks. kanonik, Ryszard Cyman. –Wymianę witraży rozpoczęliśmy w roku 2008. W kościele oczywiście były witraże, jednak bardzo stare, które wypadały z ramek. Wiek zrobił swoje. Były takie, które rozsypywały się po prostu w rękach. Ich wymiana stała się dla nas koniecznością.

Fundatorami wspomnianego, okrągłego witrażu nad portalem byli Burmistrz Środy Śląskiej oraz Rada Miejska. Wykonanie innego, tym razem okiennego, w całości ufundowały dzieci pewnej rodziny, która jednak nie chciała, aby witrażysta umieścił na swym dziele ich nazwisko.

W sumie trzy czwarte witraży zostało już wymienionych. Pozostała ich część jest najbardziej kosztowna w renowacji i uzupełnieniu. Są to witraże w pełni kolorowe, które zostaną zabezpieczone dodatkowo szkłem ochronnym, w tym przypadku hartowaną szybą. Znajdują się w prezbiterium kościoła i kompozycyjnie tworzą rozetę. Należy je oczyścić i zakonserwować, ewentualnie uzupełnić. Kształt i forma muszą zostać zachowane, gdyż na inne nie zgodziłby się konserwator zabytków. Oprócz wspomnianych fundatorów, na wymianę witraży składają się sukcesywnie sami parafianie. Niestety, nie ma szansy pozyskania na ten cel innych środków, np. unijnych.

Nagłówek kalendarza parafialnego na 2010 rok

- Jest to za mała inwestycja, jeśli chodzi o korzystanie ze środków finansowych Unii Europejskiej – mówi ksiądz. – Radzą nam, aby połączyć w tym celu kilka parafii. Jednak problem polega na tym, że każda z nich ma inne potrzeby. A jeśli nawet, to należy posiadać własny wkład, co najmniej 50 procent. Na szczęście dziś nie zalegam z płatnościami. Witraże wykonuje zakład należący do moich znajomych, tak też nie ma problemu, aby w razie potrzeby móc odroczyć płatność. Firma ta robiła witraże w kościołach w Kulinie i w Piersnie. Nasi wierni sukcesywnie składają na ten cel pieniądze. Wcześniej społeczność naszej parafii zbierała pieniądze na generalny remont dachu i budowę kaplicy, którą udało się wybudować w ciągu dwóch miesięcy. 8 maja 2006 roku pierwsza łopata została wbita w ziemię, a 20 czerwca nastąpiło jej poświęcenie.

Ksiądz Cyman podkreśla, że dużą pomocą dla parafii Szczepanów służą gminne władze samorządowe, a więc Burmistrz Środy Śląskiej oraz Rada Miejska. Przykładem jest nie tylko nowy witraż, czy pomoc przy budowie kaplicy. Również w poprzedniej parafii Kulin samorządowcy na los wiernych nie pozostali obojętni. Pomogli przy budowie kaplicy i generalnym remoncie kościoła. Pomagali także sponsorzy, jak np. Ceramika Budowlana Röben, która dała wówczas dachówkę.

Ksiądz kanonik Ryszard Cyman urodził się w Nowej Rudzie. Do Szczepanowa przyjechała jego mama wraz z księdzem Sztajerem, który przybył tu na czele swojej parafii. Z kolei dziadek powrócił z austriackiej niewoli i osiadł w Nowej Rudzie. O fakcie tym dowiedziała się mama i wyjechała, aby do niego dołączyć. Ojciec księdza Cymana przez wiele lat był w Nowej Rudzie naczelnikiem. Po zmianach ustrojowych funkcję burmistrza miasta i gminy sprawował z kolei brat księdza.

Rodzina ks. kanonika Ryszarda Cymana pochodzi z Żydaczowa, powiatowego miasteczka w byłym województwie stanisławowskim.

Patryk Medyński