ZWYCIĘSTWO POLONII

W  17 kolejce wrocławskiej klasy okręgowej 24 listopada zespół MLKS Polonia Środa Śląska pokonał u siebie drużynę Orzeł Sadków 3:1 (do przerwy 2:0) i zdobył jakże cenne 3 punkty.

Dzięki temu zwycięstwu nasz zespół na półmetku rozgrywek zajmuje 12 miejsce w tabeli z dorobkiem 19 pkt. i bilansem bramek 25-32.

Polonia wyraźnie dominowała na boisku i już w 4 minucie meczu mogła objąć prowadzenie, ale piłka po strzale Kamila Liberka odbiła się od słupka i wylądowała  poza boiskiem.

W 6 minucie meczu, po podaniu piłki przez Pawła Strożka w „uliczkę”, na czystą pozycję wyszedł Kamil Liberek, nie dając szans bramkarzowi gości Dariuszowi Naskrętowi i zdobywając prowadzenie 1:0 dla naszej drużyny.

W 22 minucie meczu drużyna Orła mogła doprowadzić do remisu, jednak piłka, po strzale Macieja Rokickiego z 25 m, trafiła w porzeczkę i wyszła poza boisko.

W 43 minucie pierwszej odsłony spotkania, po błędzie defensywy gości i szybkiej kontrze naszego zespołu, Kamil Liberek wyłożył idealną piłkę z prawej strony pola karnego drużyny gości do niepilnowanego Jacka Kaznowskiego, który nie marnuje okazji i podwyższa wynik spotkania na 2:0 dla średzkiego zespołu.

Sędzia kończy pierwszą cześć spotkania i nasz zespół prowadzi 2:0.

Średzcy kibice z zadowoleniem oczekiwali drugiej połowy, bo gra ich zespołu była  może nie wyśmienita, ale po raz pierwszy od dłuższego czasu - skuteczna.

W pierwszych minutach drugiej połowy Polonia przeważała, ale nie miało to przełożenia na kolejne bramki.

Dopiero w 75 minucie spotkania, w zamieszaniu podbramkowym, trzeciego gola dla Środy Śl. zdobył ponownie Jacek Kaznowski.

W ostatnich minutach meczu drużyna gości dąży za wszelką cenę do zdobycia honorowej bramki. W 85 minucie Orzeł mógł zdobyć gola honorowego, ale piłka po strzale z rzutu wolnegoprzez Sebastiana Skrętowicza, trafiła w porzeczkę i wyszła  poza boisko.

W 86 minucie goście zdobyli honorowego gola, mimo wspaniałych interwencji naszego bramkarza, po strzale Piotra Żuka, przy niefrasobliwości naszych obrońców.

Wynik do końca spotkania nie uległ zmianie. Nasz zespół pewnie wygrał ten mecz  3:1 z drużyną, która na wiosnę będzie walczyć o utrzymanie się w lidze. Polonię  dzieli 4 pkt. przewagi od strefy spadkowej.

Nasza drużyna nie zawiodła, wygrała jakże ważne spotkanie, skazywana przez fachowców na pożarcie przed rozpoczęciem rozgrywek udowadniała, że w piłce wszystko jest możliwe ("Piłka jest okrągła a bramki są dwie" - jak mówił nasz legendarny trener Kazimierz Gorski).

Polonia w tym spotkaniu grała bez kilku podstawowych zawodników: Bartka Skóry (kontuzja), Mateusza Wójcika i Macieja Wenderskiego.

Kibic

Po meczu powiedzieli:

Mieczysław Przewdziękowski, kibic Polonii: – Polonia nareszcie wykorzystuje stworzone przez siebie sytuacje bramkowe, czego brakowało w meczu z Polonią Wrocław.

Józef Żołnierczyk, kibic Polonii: – Cieszą 3 zdobyte punkty i spokojna  zima,1 i 2 bramka zdobyte zostały z bardzo ładnie przeprowadzonych akcji naszej drużyny.

Wiesław Semczuk, kibic Polonii: - Polonia zagrała w tym meczu skutecznie i to jest ważne i budujące. Widać było na boisku, że bardzo chciała wygrać ten mecz.